Wystawiając negatyw zamykasz sprawę i raczej nie licz na wymianę. Wpierw pisze się do sprzedawcy przez centrum sporów, a komentarz wystawiasz jak wszystko jest zakończone.
Dochodzę do tych samych wniosków co marrom. Wg mnie to zwykły naciągacz, wszystko jest podejrzane, od magicznych cefalotusów we własnej hodowli aż po wspomniane wcześniej kradzione zdjęcia. To taka hiena co chciała żerować na niewiedzy ludzi... tylko źle trafił.
Nie liczyłbym na wymianę tych nasion, lepiej od razu zażądać zwrotu pieniędzy. Allegro powinno się mimo wszystko dowiedzieć o tym. Podejrzewam, że on chce teraz wyjść z tego bez afery, odczeka trochę i znowu będzie wciskał ludziom "marchewkę i rzeżuchę".