-
Liczba zawartości
493 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Hubu
-
Pleśń i glony zdecydowanie... Mech tylko jeśli jest większy od siewek i zasłania im światło.
-
Policzę dla jednego - będzie wygodniej Jeśli akumulator ma 180Ah to ładujemy go prądem 0.1 tej wartości czyli 18A przez 10h. (U=12V, I=18A, t=10h). P=U*I czyli..... P=12*18=216[W] << moc do naładowania jednego akumulatora. Z góry uprzedzam, że ostatnio fizykę miałem w liceum (dawno), a na fizyce na studiach robiłem projekty na coś innego więc jeśli ktoś by chciał poprawić to lepiej niech to zrobi PS: cena prądu rośnie geometrycznie (wykres wykładniczej).
-
Białe - pleśń. Zielone - glony albo mech, jeśli to taki puszek to mech, glony to taki oślizgły "glut". Duże rośliny lepiej przesadzić do świeżego torfu ewentualnie zebrać ten "kwitnący" torf. Przy siewkach będzie ciężko, bo nie możesz przesadzić. Jeśli pojawi się pleśń koniecznie zwalczaj chemicznie. Glony możesz delikatnie zbierać wykałaczką albo łyżeczką, a mech to w sumie zostaw w spokoju - dopóki nie jest większy od siewek jest niegroźny.
-
Te torfowiska w kuli z żurawiną i torfowcem wyglądają całkiem fajnie. Chyba sobie takie zrobię.
-
To co wkleiłeś to suszony torfowiec, nie torf. Torf Athena możesz kupić w Obi i LM. Hollas w Castoramie. Oba są bardzo dobre do owadożerów. Pamiętaj, że musi być kwaśny (ph około 3,5-4,5)
-
Świetlówki o zimnej barwie światła uważa się za lepsze dla roślin. Ta co podałeś ma barwę ciepłą (2700K) musisz szukać takiej o barwie 6400K ewentualnie 5500K. Jeśli na allegro to szukaj w fotografia > wyposażenie studia > oświetlenie. Można takie bez problemu kupić w Castoramie, możliwe że w Obi i LM też.
-
Glony to ten zielony glucik, a białe to pleśń. Radze przesadzić.
-
Sarracenia purpurea.
-
Wykwity same w sobie mogą negatywnie wpływać tylko na małe rośliny np siewki. Są jednak objawem czegoś gorszego - odkwaszania podłoża, a to może być już groźne.
-
Zdecydowanie odetnij. Tym bardziej, że to Twoja jedyna muchołówka. Kwitnienie na prawdę BARDZO osłabia roślinę (widziałem to wyraźnie na swoich porównując z innymi co nie kwitły). Z samozapylenia uzyskałbyś mało nasion niskiej jakości. Znacznie łatwiej rozmnożyć przez sadzonkę liściową.
-
To nie torfowiec, to jakiś leśny mech. Torfowiec po wysuszeniu robi się bardzo jasny, taki kremowy. Ten jest brązowy. Dla pewności wstaw jeszcze zdjęcie pojedynczego włókna. Torfowiec ma dość specyficznie rozmieszczone "gałązki" - im bliżej główki tym gęściej. Tutaj tego nie widzę.
-
Polecam lekturkę: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Mucholowk...nska-t9418.html http://www.rosliny-owadozerne.pl/Dionaea-M...anie-t8786.html Dowiesz się nie tylko to co chciałbyś wiedzieć ale jeszcze parę rzeczy o których byś nie pomyślał, a mogą zaoszczędzić ewentualnych kłopotów w hodowli.
-
Nawoziłem sam mech sphagnum (tzn bez dzbanecznika ) nawozem do storczyków. Zdarzyło mi się zabić jedną całą kuwetę mchu stężeniem około połowy zalecanej dawki na opakowaniu. Ale prawdopodobnie stało się to dlatego, że za wcześnie podałem kolejną dawkę. Najlepiej wychodziło nawożenie co około 2 miesiące, stężenie 1/4 - 1/3 zalecanej dawki. Mech szybko zyskiwał na długości ale czasami się dziwnie zniekształcał. Jeśli zależy Ci na ładnym mchu w doniczce to lepiej ostrożnie z nawozem. Prawdopodobnie inaczej się zachowa mech w doniczce z odpływem, ja trzymałem w kuwecie i nic nie płukałem.
-
Nie ma takiej opcji, żeby przepalić kapturnice. One w naturze rosną na nieosłoniętych mokradłach, często w 40sto stopniowym upale i mają się świetnie. Jeśli topie schły na parapecie to znaczy, że za mało wody im lałeś. I powtórzę po raz n-ty to co inni napisali: kapturnice nie będą prawidłowo rosły pod sztucznym światłem. 2 lata temu, późną jesienią dostałem mała, przesuszoną i ogólnie w bardzo złym stanie S. purpurea. Nie zimowałem jej wtedy, żeby trochę doszła do siebie. Do stycznia rosła pod 2x18W razem z innymi niezimującymi owadożerami potem do połowy marca 4x18W. Wybarwiła się na czerwono (a to akurat ciekawostka ) ale ciągle puszczała zdeformowane liście. Wiosną wystarczyły 2 tygodnie na balkonie, żeby pojawił się pierwszy zdrowy liść.
-
Robiłem kiedyś filmik poklatkowy capensisa to Ci mogę powiedzieć z doświadczenia, że z tą reakcją na owada różnie bywa. Czasami liść zaczyna się owijać prawie od razu, czasami nawet po 6 godzinach, a czasami w ogóle tylko jakby robi się wklęsły tam gdzie leży owad. Szybciej reaguje jeśli owad nie jest przyklejony skrzydłami tylko odwłokiem. Jeśli nie ma kropelek na włoskach to nie "wyczuje" owada.
-
Tak czy siak trzeba go unikać
-
Żadnej ziemi - zabijesz roślinę. To musi być mieszanka torfu z jakimiś dodatkami rozluźniającymi np. perlit, keramzyt, kora sosnowa, chipsy kokosowe albo włókna, gąbki, styropian, suchy torfowiec.... (godzinami można wymieniać). W skrócie: dobrze się sprawdzi gotowe podłoże dla storczyków ale oczywiście możesz coś własnego wymieszać. Te małe rośliny jakoś oderwiesz jak wyjmiesz roślinę z doniczki, jak nie będą mieć własnych korzeni to jeszcze czeka Cię ukorzenianie. Osobiście bym ich nie odsadzał -tak chyba lepiej wygląda Zraszać oczywiście możesz, chociaż Ventrata da radę bez tego.
-
Ja czasem chlapnę trochę wspomnianego już florovitu dla storczyków. Zwykle coś około 1/3 zalecanego stężenia i taką mieszanką podlewam jak mi się przypomni/zachce (zwykle w odstępach 1-2 miesięcznych). Czasami podaję parę kropli mleka do jakiś starych dzbanków. Nie wiem czy to coś pomaga ale jeszcze nie zaszkodziło. Btw moja kolekcja dzbanków jest niesamowicie bogata (Ventrata i Hookeriana) więc nie wiem czy inne mniej kuloodporne gatunki nie zareagują jakoś negatywnie. PS: Koniecznie nawozy dla storczyków, a nie inne, które zawierają mocznik. Ten może być za silny dla delikatnych korzeni.
-
Muchołówka - sposób na teściową. ...byle tylko jakiś nowy mit nie powstał
-
To trochę brzmi jak atak jakiegoś grzyba.
-
Najlepiej w jakiejś kuwecie lub misce (najlepsze jest coś wysokiego i przeźroczystego np stare akwarium ale odkryte od góry) na cienkiej warstwie torfu. Torf musi być mokry, na to wykładasz torfowiec (na boku, "gałązka" obok "gałązki") i zraszasz. Po jakimś czasie zacznie rosnąć w górę i pojawi się pełno nowych stożków wzrostu. Nie dopuszczaj aby przeschło i przynajmniej raz w miesiącu zalej wodą aż po czubki mchu ale tak żeby nie zaczął pływać. Lepiej rośnie w słońcu niż pod sztucznym światłem ale wtedy musisz pilnować poziomu wody. Często zraszaj to końcówki nie będą czernieć.
-
Młode liście rosną ze środka rośliny i zakryją stare, a nie na odwrót. Nie musisz tych krzywych później obcinać, chyba że bardzo Ci się nie podobają.
-
Jeśli woda tylko opłukuje membranę, bo ciśnienie jest za słabe to silniejszy restryktor może je podnieść do wymaganego. Membranę faktycznie można uszkodzić kiedy ciśnienie jest dobre, a chcemy je jeszcze bardziej podnieść ...ale tak jak napisałem wyżej "jeśli się okaże", niech się wypowie sprzedawca, jakie ciśnienie jest właściwe i co on sądzi o tym przypadku. Jeśli chodzi o wydajność to faktycznie jakkolwiek niskie ciśnienie bym miał jeszcze nie zauważyłem, żeby filtr w ogóle nie działał. Czasami napełnia baniak 5l w 15 min czasami w 40 min. EDIT: Tak mi jeszcze pomysł przyszedł do głowy... Na wyjściu czystej wody powinien być zawór zwrotny. Odkręć go i dmuchnij w kierunku przepływu, jeśli jest sprawny to powietrze przez niego przejdzie. I sprawdź czy go nie zamontowali odwrotnie (jeśli w ogóle się tak da). Jeszcze możesz się upewnić, że restryktor jest na właściwym wężyku (na odpadowym).
-
Czasami po zimowaniu rosną takie krzywe liście. Przemrożenie wygląda inaczej.
-
Jeśli się okaże, że faktycznie ciśnienie jest za słabe to wpierw zmień restryktor na "ciaśniejszy", może pompka nie będzie potrzebna.