Skocz do zawartości

scurvy

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu z użytkownikiem

  • Website URL
    http://

Informacje w profilu

  • Male
  • Miejscowość
    Sopot

Previous Fields

  • Województwo
    pomorskie

scurvy's Achievements

0

Reputacja

  1. BartoszTrela - Zgadza się Nepenti prowadzi hodowle in vitro. Początkowo chciałem zasadzić na pożywkach tkankę roślinna (liścia, łodygę) a Lukasz poddał mi pomysł żeby zasadzić nasiona tak jak u Nich w sklepie. pessos - Sterylizując nasiona korzystałem głównie z tej instrukcji do której dałeś link Co do pożywki też zastanawiałem sie z tym azotem ale wszystko śmiga jak należy pomimo związków azotowych w pożywce. BartoszW - niestety przepisu na domową pożywkę nie mam Ale podam skład takiej jaką robiłem. --------------------------------------------- Ogólnie owadożerne rośliny sadzi się na pożywce "RM" jednak w miejscu gdzie miałem praktyki dowiedziałem się że lepiej rosną na "1/2 MS". Skład pożywki 1/2 MS: Mikro i makro elementy (miałem wszystko w 1 mixie) 2,17 g/l Makroelementy z pożywki RM 500 microl/l M-inositol 100 mg/l cukier (sacharoza) 30 g/l glicyna 1 ml/l FeEDTA 3 ml/l witaminy: 1) kw. nikotynowy 0,5 mg/l 2) piroloxyna 0,5 mg/l 3) thiamina 0,1 mg/l agar 7 g/l końcowe pH pożywki powinno wynosić 5,5 --------------------------------------------- sterylizacje nasion przeprowadzałem tak: na 24h przed zabiegiem włożyłem nasiona do GA3 1) moczyłem nasionka 20-30 min. w roztworze ludwika 2) przepłukałem w JAŁOWEJ wodzie 3) 5 sek. w 70% roztworze izopropanolu 4) 10 min. w 50% roztworze Ace 5) 5 min. w jałowej wodzie 6) 5 min. w jałowej wodzie 7) 25 min. w jałowej wodzie --------------------------------------------- a na koniec ciekawostka Tak wyglądają rośliny hodowane in vitro na pożywce płynnej (bez agaru): od lewej: D. capensis 'alba', 2x D. ramentacea i D. Anglica na agarze
  2. Witam wszystkich!! Chciałbym zaprezentować moje ostatnie osiągnięcie Nasionka Dionaea muscipula "Regular form" kiełkujące sobie beztrosko na pożywkach in vitro. Pożywki pochodzą z laboratorium. Zrobiła je dla mnie znajoma, ale sam też już takie robiłem Nasionka sterylizowałem już w mniej laboratoryjnych warunkach (przełamałem stereotyp bo nie pracowałem pod komorą laminarną), a mimo to i tak sie udało. Wszystkich, którzy mają warunki, zachęcam do prób z hodowlą in vitro, bo to świetna zabawa i dobry sposób na powiększenie swojej hodowli Dziękuje Łukaszowi z Nepenti za wskazówki Kilka zdjęć:
  3. scurvy

    samopylność

    Mam pytanko co do nastepnych gatunków: -ramentacea -anglica Czy one sa samopylne?
  4. Moge tylko powiedzieć że metoda ta opiera sie na wzroście "młodego pokolenia" na pożywce agarowej. Daje to doskonałe rezultaty lecz ma tez dużą wadę: otóż wyjęcie rośliny z tego agaru (który jest gestą galaretką) jest mega trudne. Dodatkowo korzenie należy dokładnie oczyścić z agaru (również cholernie trudne) bo bez tego po zasadzeniu do torfu wda sie tam pleśń albo inne świństwo i roślinka się zmarnuje. Dostałem od znajomych z labu taką rosiczkę, przesadzilem do torfu, zrobiłem to wszystko jaknajlepiej mogłem ale nie wyglada to za dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.