RobinCook

Widzę, że dyskusja na temat pływaczy rozgorzała na dobre. Mogę dodać tylko tyle. Mam dwa gatunki : sandersoni oraz Livide. Początkowo rosły w doniczkach na parapecie. Rosły, kwitły, i nic specjalnego się nie działo. Coś mi strzeliło do głowy by włożyć je do terra z dzbankami. Część z nich została w doniczce, a część "posadziłem" na dnno terra w torfie. I teraz dwie niespodzianki. Oba gatunki zaczęły się niesamowicie szybko rozwijać. Livida, która została przesadzona na dnno (woda, która podczas spryskiwania nie została wykorzystana przez dzbanki trafia na dnno terra) ma teraz niesamowicie duże liście i wspaniale kwitnie. Druga niespodzianka. Te osobniki, które zostały w doniczkach trafiły do kuwety, gdzie poziom wody zawsze jest wysoki. Po jakimś czasie zauważyłem, że rośliny "uciekają" z doniczki. Pomyślałem, że zobaczę co się stanie dalej. Zostawiłem. Po stosunkowo krótkim czasie zauważyłem, że w kuwecie pływa sobie pływacz, cudo. Dziś zauważyłem dodatkowo, że sandersoni, która "uciekła" przez drenaż doniczki już kwitnie. Ciekaw doświadczenie.

Moje gratulacje Czekam więc na publikacje.

Świetna strona...życzę powodzenia w dalszej pracy.

80,40

Nepenthes x Ventrata Sony Ericsson K550i

Jeśli chodzi o muchołówki i rosiczki to ja też nie bardzo...ale zaczynam rozwijać wiedzę w kierunku dzbaneczników:)

I ja mogę się pochwalić muchołówkami z mutacją, a raczej dwoma mutacjami Ciekaw jestem jaki czynnik to spowodował.

Jest bardzo fajne, ale zastanawiam się czy może masz w planach jakąś aranżację wnętrza??

Początkowo chciałem zrobić to na zasadzie pompki do spryskiwacza samochodowego, ale jakoś coś nie wyszło. Teraz nawilżacz i ręczne spryskiwanie. Wyżej:) szklarz, chyba 70 zł

Dzięki wszystkim... Przez wakacje pracowałem w firmie wymieniającej okna. Wymienialiśmy duże okna zbrojone...Dostałem kilka całkiem za free. Szklarz policzył sobie chyba 70zł (z przyjazdem po szyby i przyjazdem już z terra). koma....Jak miała w zwyczaju mawiać moja sąsiadka: "Nie ma co rozdrabniać gówna na piankę" Jak macie jakieś pomysły i sugestie to jestem bardzo ciekaw

Jako bliźniak mam wiele twarzy...oto jedna znich (ściśle kompilacja kilku;))

2x18W

Przedstawiam moje małe dzieło: 1.Początki zawsze bywają trudne: 2. A teraz dzieło choć nie całkiem z tym koniec: I jak się podoba....

Gratuluję!!! Wygrałeś pęd kwiatowy Twoja muchołówka już nie śpi. Opiekują się nią teraz bardzo troskliwie.

aparat: Sony Eriricsson K550i (niestety) roślina: młody okaz Nepenthes sanguinea

Wydaje mi się, że masz duże szanse na wyjście z tego kłopotu. Teraz światełko, destylatka i dużo miłości . Ja "załatwiłem" sobie nidiformis (jeszcze małe roślinki), a nie był to efekt niedoświetlania, bo takiego na ten czas nie posiadałem. Postanowiłem, że je zostawię i zobaczę co z tego będzie. Opłacało się teraz są piękne i zdrowe... Powodzenia

Pytanie: czy można zapylać (jeśli rosiczka jest samopylna) pyłkiem z tego samego kwiatu czy muszą być otwarte 2??

To się niezmiernie cieszę tylko zastana wimnie jedno dlaczego w takim razie temacie o środkach ochrony owadożerów jest wymieniony skoczogonek i Basudin 600EW?? Mimo mojego dodatkowego pytania jestm spokojniejszy.

Właśnie zauważyłem w moim terra te małe świństwa. Zidentyfikowałem je i zernąłem na liste preparatów. Czy jest jeszce coś oprócz Basudin 600EW bo w mojej miejscowości jest proble z tym środkiem. A może wy macie dostęp do niego??

Wreszcie i moja lista roślin: Drosera nidiformis x8 Drosera tokaiensis x12 Drosera binata ssp. multifida var. extrema x(1 duża + 4 małe) Drosera coccicaulis x1 Drosera burmani x2 Drosera bervifolia x intermedia x2 Drosera capensis x(70 małych) Drosera capensis alba x(30 małych) Drosera aliciae x(11 małych) Utricularia livida Merrivale x2 Utricularia sandersonii x2 Nepenthes x Ventrata x1 Nepenthes ventricosa x1 Nepenthes gentle x1 Nepenthes hookeriana x3 Nepenthes alata (takiego kupiłem:)) x 1 Nepenthes sanguinea x1 Dionaea muscipula regular form x 4

Witajcie po przerwie..zmieniłem wode na destylatke i...wspaniale, rośliny rosną jak na sterydach. Zastanawiam się jeszcze nad jedną kwestią mianowicie: czy przegotowana i odstana woda będzie dobra?? Nie pytam czy będzie równie wspaniała jak destylatka tylko czy po takiej wodzie nie będzie zakwitów. Zastanawiam się bo dziś przeliczyłem wszystkie moje maleństwa i wyszło 157 sztuk. Dużo wody idzie mi do nawilżacza, którego używam w terra z dzbankami. Boję się, że przez koszty będzie trzeba zredukować "etaty" .

Przepraszam ze wracam jeszcze do tego tematu, ale zastanawiam się jaką wodą i w jakim podłożu zasadzić "takie" rośliny. Czy do doniczki ze zwykłą ziemią, czy do torfu?? Wodą z kranu (niestety po niej moeje inne roślinki borykają się z zakwitami soli) czy może destylatką??