kuba989898

Efekt świecenia na razie nie rozstrzygalny, na jednej kępce coś tam świeci ale nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy to skroplona woda czy komórki skupiające światło.

Z podarowanej mi kępki mchu zrobiłem kilka mniejszych, powtykałem w podłoże. Pudełko trafiło na nadstawkę biurka, okno od północno zachodniej strony, biurko w głębi pokoju. Dla większości roślin było by za ciemno. Dwie kępki się prawdopodobnie nie przyjęły bo zbrązowiały prawie całkowicie i nie okazują oznak rozrostu. Przy dwóch kępkach widać oznaki wzrostu tj świetlanka wypuszcza nowe łodyżki... czyli warunki ma dobre ale za jasno, cóż ciemniejszego miejsca jej nie znajdę. Niestety nie pochwalę się efektami bo nie potrafię tych łodyżek ująć na fotografiach. Jednakowoż odtrąbiam mały sukces bo już rośnie.

Te wykwity to sole mineralne. Czyli najlepiej było by wymienić podłoże na nowe wraz z płukaniem korzeni. No i zdecydowanie zmiana wody na destylowaną / z filtra odwróconej osmozy. Jak nic z tym nie zrobisz to potem te sole mineralne wykończą Ci roślinę bo kumulują się w podłożu ( dolewasz z wodą, woda paruje sole zostają). Woda z kranu mimo że czasem polecana do podlewania mniej wymagających roślin, raczej jest zaleceniem z braku wyboru niż optymalnym. Jeżeli kupowałeś kaptura w jakimś supermarkecie to pewnie go podlewali zwykłą kranówką, co też przemawia za zmianą podłoża. Ten torf też wygląda na zbity na powierzchni, wymieniłbym na coś lepszego.

Trochę wcisnę się w temat, ale też używam diód COB 10W tyle że do oświetlenia akwarium. Diody montuje na takim radiatorze jak na zdjęciu. Radiator do dostania w cenie od ~35 zł w górę na znanym portalu aukcyjnym, używany do pasywnego chłodzenia komputerów btx, wymiarami duży ale diody COB na niego się fajnie mieszczą. W lampie do akwarium dwie diody COB 10W nagrzewają radiator bez wentylatora do około 60-80 stopni, dlatego też mam do radiatora mam dobudowany wentylator na 12 V i zasilony z niższego napięcia (9V) żeby zmniejszyć obroty i żeby wentylator nie hałasował, przy tak wymuszonym przepływie powietrza radiator jest ledwie ciepły.

Ja Topsinu M500 SC używam w stężeniach od 1 do 3 ml na litr. Tyle że ja podlewam rośliny a nie opryskuję, od góry doniczek. W razie potrzeby po tygodniu lub dwóch powtarzam.

Takim zwykłym to nie będzie dobrze bo zawiera kwas octowy i może powodować korozję, klej na gorąco w laskach, to jakaś wariacja na temat tworzyw typu polietylen i tym podobnych z dodatkami, do izolowania przewodów mogą być dobre uszczelniacze na bazie MS polimerów. Ewentualnie lakiery uretanowe.

1. Bierzesz kastrę budowlaną czy to w czym tam chcesz torfowisko. 2. Na dnie tegoż wykładasz doniczki (okrągłe/kwadratowe jakie masz) "do góry nogami" czyli otworami odpływowymi do góry 3. Opcjonalnie na doniczki kładziesz agrowłókninę żeby torf przez dziurki w dnach nie wpadał do środka 4. Zazwyczaj w którymś rogu wkładasz rurę kanalizacyjną (lub inną lub rynnę [ale tak żeby się do niej torf nie nasypywał]) po to żeby móc podlewać bez robienia masakry na powierzchni torfu i po to żeby kontrolować ile jest wody w kastrze. 5. Na to wszystko sypiesz torf, i sadzisz rośliny. Doniczki na dnie mają na zadanie zatrzymanie większej ilości wody niż mógłby zmagazynować sam torf. To tak po krótce. Do tego robisz w kastrze dziurkę na poziomie torfu lub lekko poniżej żeby nadmiar wody odpływał.

Powinna spełnić , klej na gorąco też. To jakaś mieszanka polietylenu z dodatkami. Sam zrobisz jak zechcesz, ja tylko podpowiadam.

Tą skałę jak jest sucha możesz zaimpregnować jakimś klejem typu żywica epoksydowa/poliestrowa, czy jakimś innym który chwyci się kamienia.

Ja mam roślinki w kuwetach. Glony i wodorosty się pojawiają, jak jest ich mało to się nie przejmuję. Jak jest ich za dużo to biorę strzykawkę 100 ml z wężykiem i odsysam wodę tak żeby ściągnąć glony i pływające w kuwetach zanieczyszczenia. Co zrobić żeby się nie pojawiały? Trzeba się zastanowić czemu się pojawiają, może woda ma dużo minerałów (mimo użycia wody z osmozy / deszczówki), może to wina jakości torfu (niektóre mają tendencję do zarastania glonami/pleśnienia i jak przedostanie się do zbiornika to użyźnia wodę) Można by zakryć pojemnik z roślinami tak żeby nie było dostępu światła do wody (sam pojemnik bez roślin oczywiście). U siebie zastanawiam się nad wymianą całej wody w kuwetach na świeżą destylowaną (jak woda paruje to rozpuszczone minerały zostają, a dolewając wodę ich nie usuwamy tylko rozcieńczamy).

Ja mam pomysł, choć może to być chybiony pomysł. Mam torfowca i to zjawisko co u Ciebie czyli czernienie końcówek. Zauważyłem że występuje tylko w torfowcu który rośnie nad poziomem wody, dopóki główka mchu jest zanurzona nic nie czernieje i nie ma wykwitów soli mineralnych. Podejrzewam, że za to zjawisko odpowiedzialne są sole mineralne które chcąc nie chcąc są obecne w wodzie którą podlewam mech. I jak mech wyrasta ponad taflę wody to z woda paruje z jego listków i zwiększa się ilość soli mineralnych (woda odparowuje sole zostają), nowa porcja wody dopływa do listka i znowu odparowuje i zostawia trochę soli mineralnych, aż w końcu osiągamy takie stężenie że końcówki liści zaczynają czernieć, czasem pojawiają się wykwity minerałów.

Ja nasiona D. rotundifolia stratyfikowałem w listopadzie w pojemniku na mocz, na dno dałem płatek kosmetyczny bawełniany i wody tak żeby wacik nasiąkł. Zamiast wieczka dałem folię strech taką do pakowania żywności - łatwiej podejrzeć co się dzieje.I wrzuciłem na 4 tygodnie do lodówki. Po 4 tygodniach wyciągnąłem z lodówki, nasionka wysiałem (zalałem pojemnik wodą tak żeby nasiona w niej pływały i wylałem na torf w doniczce), zostawiłem na południowym parapecie jeszcze było trochę słońca, po 2 tygodniach zaczęło się zielenić od siewek. Później stratyfikowałem jeszcze drugą partię nasion, ale mi zamarzły i po wysianiu na w grudniu do tej pory nic nie wyrosło.

Ja robiłem sadzonki z liści tłustosza kładąc je na torfie, a przesadzałem je jak liść z którego wyrosły obumarł.

W akademiku Gliwiczanki pić bym się nie odważył na surowo tym bardziej że czasem przypomina kawę lub herbatę a nie wodę. Natomiast w domu mam smaczną wodę i pijam z kranu. Woda u mnie jest z studni głębinowych, należy do wód jurajskich, no ale twarda niesamowicie.

W zimie ~ 5 l wody na tydzień. W lecie ~ 3-5 l wody na dzień - rośliny stoją na tarasie od strony południowej, w ekstremalnych upałach potrafią wypić więcej. W lecie używam deszczówki więc koszt praktycznie zerowy. W zimie używam wody z osmozy.

Przepraszam, że tak późno wrzucam. Link do zdjęć

Torfu możesz dać więcej - masz głębszą kuwetę. Można położyć gałązki, można obciąć główki (1-2 cm) i poukładać na torfie, można pociąć na kawałki po kilka cm i położyć na torfie. Obcięte główki zaczynają rosnąć najszybciej, z gałązek mech wypuści nowe stożki wzrostu, ale będą rosły powoli. Generalnie porozkładać na torfie, zapewnić cały dostęp do wody i zostawić w spokoju. Fotki będą jutro.

U mnie torfowiec rośnie w kuwecie głębokość 6 cm na tarasie od strony południowej, słońce od 9 do ~17. W kuwecie na dnie ~1 cm torfu i na tym mech, całość ciągle zalana wodą i odkryta. Także tak kuweta z klatki nadaje się. Zapomnij w ogóle o pomyśle z przykrywaniem. Podłoże - kwaśny torf. Dodam tylko że torfowiec nawet zechciał zarodnikować w takich warunkach.

Drosera binata Olympus C-5060 WZ

Ten owad wygląda jak jętka.

Jeśli to są pałeczki to tak zaszkodzą bo zawierają nawóz NPK. Środki ochrony owadożerów

Ja tylko dorzucę parę informacji o donorach wapnia. //// Kalcyt: Wzór chemiczny: CaCO3 - węglan wapnia masa molowa 100,9 g/mol Skład molowy: Ca 40,04% C 12,00% O 47,96% co daje odpowiednio: 56,03 % CaO i 43,97 % CO2 twardość w skali Mohsa(taka używana do badania twardości minerałów) : 3 gęstość:2,71 //// Dolomit: masa molowa 184,4 g/mol Wzór chemiczny CaMg(CO3)2 Skład molowy: Ca 21,73% Mg 13,18% C 13,03% O 56,02% co daje odpowiednio: 30.41 % CaO, 21.86 % MgO, 47.73 % CO2 twardość w skali Mohsa: 3,5-4 więc twardszy niż kalcyt gęstość:2,8-2,9 średnio 2,84 //// jeszcze jest minerał o nazwie Portlandyt Wzór chemiczny Ca(OH)2 - wapno gaszone ma ten sam wzór chemiczny masa molowa 74,1 g/mol Skład molowy: Ca 54.09 % H 2.72 % O 43.19 % co daje: 75.69 % CaO i 24.31 % H2O twardość w skali Mohsa: 2,5-3 gęstość 2,23 rozpuszczalność w wodzie 1,7 g/ litr //// a najwięcej wapnia na jednostkę masy zawiera tlenek wapnia CaO, czyli wapno palone ale raczej się nie nada dla naszych celów. //// A marmur jest mieszanką tych obu powyżej ale takich danych jak dla marmuru nie mam. Kreda (skała) to głównie kalcyt, czy kreda szkolna to to samo nie wiem. /////////////////////// jakby chcieć wprowadzić do gleby 1 gram wapnia w postaci metalicznej to należało by użyć : wapń - 1 g (pierwiastek) gips - 18,03 g (siarczan wapnia) dolomit -21,17g (węglan wapnia i magnezu) kalcyt - 6,24g (węglan wapnia) wapno gaszone - 3,42g (wodorotlenek wapnia) ////////////////////// I wiem jest coś takiego jak biodostępność pierwiastków czego to zestawienie nie uwzględnia.

Prawdopodobnie tak, ponieważ marmur to przekształcony wapień/dolomit. Składa się z kalcytu, (który są w stanie rozpuścić kwaśne deszcze), czyli węglanu wapnia. Poza tym co Ci szkodzi spróbować ?

@sknerus: Możesz zastosować coś co jest wypisane na forumowej liście środków ochrony roślin. (np Provado do wybicia zwierzaków + fungicyd do zabicia grzybów) Kolejną rzeczą zniechęcającą do pozyskiwania mchu z natury może być choroba grzybiczna - sporotrychoza.