Alberciarz

O kawę to tam ciężko, swoją drogą pięć malutkich pierożków ruskich - 8 zł więc spartańskie warunki mamy W zeszłym roku przynajmniej karkóweczka była, a teraz ni ma. No trudno. Zapraszamy zapraszamy, szczególnie na prelekcję, bo obawiam się, że podobnie jak dzisiaj kolega z Airplants może być problem z jakąkolwiek publiką, a tak to przynajmniej wykorzystamy sobie te pół godziny w sali konferencyjnej na jakiś panel dyskusyjny okraszony prezentacją

Zgadza się. Jest to bliżej niezlokalizowana hybryda leucophylli określana jako S. leucophylla Red hybride

Nam również miło było poznać Romana, jak również kilku forumowiczów którzy zawitali na targi (choć przyznam, że z niektórych trzeba siłą wyciągać żeby się przyznali, że są z forum ) Zapraszamy jutro na ostatni dzień targów oraz na prelekcję o godz. 13

Prawdopodobnie, podobnie jak tamten N. spectabilis x talangensis. Jeśli jego cena była niewielka, to prawie na pewno jest to on, gdyż było go najwięcej.

Jesteśmy na targach od piątku rano W piątek zawsze prawie nie ma ruchu, jest to tzw. dzień branżowy, także cieszymy się jak ktoś przyjdzie choćby pogadać. Dopiero w sobotę i niedzielę wszystko rusza. I mała prośba - proszę nie powtarzać błędu niektórych z Warszawy i mówić że z forum, bo dzięki temu może będziemy kojarzyć w przyszłości

Bardzo dziękuję Mój Atos ma już 8 lat i temperament taki sam jak wtedy, kiedy miał dwa tygodnie. I też jest maści czarnej Rzadsze dzbaneczniki są w większości u Mateusza w Sosnowcu, kilka sztuk mam w piwnicy, ale nie ma się specjalnie czym chwalić, piwnica Sativa przebija wszystko Zapomniałem napisać, co może niektórzy wiedzą - szklarnie znajdują się w Chełmie Śląskim. Zimną nie ogrzewamy, a szkoda, bo jednak rośliny rosnące w szklarni przez cały rok znacznie lepiej rosną, światło dzienne robi swoje, co widać latem. Za dawnych czasów, kiedy wszystko hulało inaczej szklarnie były ogrzewane, ale obecnie nie ma nawet sprzętu odpowiedniego, a to inwestycja bardzo kosztowna. Niemniej wiąże się z tym też pewne ryzyko - coś nie pójdzie po myśli, choćby nie będzie prądu, na dworze powiedzmy -10 stopni i wystarczy kilka godzin żeby szlag trafił całą uprawę. Na zimę wszystko wędruje do piwnicy, jest tam HPS, świetlówki i ogrzewanie.

Przesyłam Wam kilka fotek ze szklarni, za niedługo już sporo się przerzedzi bo zaczyna się sezon giełdowy. Od wejścia po prawej stronie box foliowy z popularnymi dzbanecznikami : Po lewej - stół z różnościami. Od początku : typowe muchołówki, troszkę kapturnic, rosiczki i dalej inne różności W szklarni obok kilka kuwet z rzeczami które wszystkim są dobrze znane : Z tyłu po prawej niemięsożerne rośliny, wszystkie raczej dość popularne : Kilka innych ujęć : Oprócz mięsożerów mam też jeszcze niewielką szkółkę tui i jałowców z różnych gatunków i odmian oraz psa labradora który pilnuje całości i czasem podbiera sobie puste doniczki Na deser jeszcze zdjęcie z kapturnicowych regałów z Sosnowca od Mateusza. Może kiedyś uda wrzucić się więcej fotek

Moim zdaniem większości marketowych torfów można pozostawić wiele do życzenia. Z najlepszych marketowych można polecić jedynie Hartmann, a i tak nie jest wszędzie dostępny. Osobiście używam torfów estońskich i finlandzkich od importera, jakość jest o niebo lepsza niż np. Atena czy Hollas, który używałem na początku, a był on powodem wykwitów.

Przedstawiam Wam obiecane promocje : Drosera : aliciae, spatulata, nidiformis dorosłe po 2 zł Capensis i capensis Albino duże za zeta Drosera madagascariensis i venusta średnie po 4 zł Muchołówki Red-green 6 cm po 8 zł Muchołówki Red-green i regular 3 cm tylko po 3 zł Ponadto możliwe rabaty na kępkowe rosiczki tropikalne. To tyle jak chodzi o rośliny z mojej szklarni Na pewno będzie sporo dobrych cen w rozmaitych kapturnicach i nie tylko, ale o tym może Mateusz napisze jak znajdzie chwilę. Zapraszam również na krótką prelekcję pt. "Fenomen roślin mięsożernych w domowych uprawach" w niedzielę 4 września o 13. Odbędzie się ona w sali konferencyjnej, bądź w strefie prezentacji nowości. Uprzedzam, że tematyka przygotowana bardziej pod początkujących Do zobaczenia za niecały tydzień

Jak Mateusz wróci z wyjazdu to ustalimy Na pewno będzie dużo roślin, oraz sporo promocji na kapturnice i rosiczki, może i jakieś muchołówki się załapią

Zgodnie z obietnicą przesyłam Wam zdjęcia fragmentu kolekcji mojego znajomego z cpuk - Iggy'ego z okolic Antwerpii (Belgia). Iggy posiada w swojej kolekcji bardzo dużo gatunków dzbaneczników, z czego na szczególną uwagę ze względu na okazałość zasługują m.in. N. : bokoriensis, ampullaria, raffleisiana, maxima, alata, ventricosa, sanguinea, bicalcarata i wiele innych czystych gatunków i hybryd. Całość dzbanecznikowej kolekcji znajduje się w szklarni typu holenderka z automatycznym systemem cieniowania i sterowaniem wilgotnością powietrza.

Swoją drogą bardzo możliwe, że niebawem pojawi się kilka nowych ładnych krzyżówek już zarejestrowanych albo jeszcze przed rejestracją. Oczywiście ustalenie ich rodowodu to jak w przypadku niektórych innych hybryd strzelanie w ciemno.

Czyli zagadka wyjaśniła się jeszcze bardziej, dziękuję za informacje Tak więc prawdopodobnie początkowo nazwano kapturnicę imieniem żony, wynika więc z tego że twórcą kapturnicy był Art Vogel, choć osobiście nie posiadam na ten temat jakichś dokładnych informacji.

Ponieważ już dwóch forumowiczów zwróciło uwagę na tą kapturnicę, pragnę w kilku słowach wytłumaczyć fakt zmiany nazwy tej kapturnicy na naszej stronie internetowej. Mówiąc w skrócie, okazuje się, że poprawną nazwą tej kapturnicy jest 'Eva', a jak z wieloma nazwami roślin mięsożernych wiąże się z tym krótka historia. Po raz pierwszy tę piękną krzyżówkę dostaliśmy we wrześniu 2009 (o ile oczywiście pamięć mnie nie myli), podpisaną wówczas jako S. Els. Stąd też pod taką nazwą została umieszczona w naszej ofercie. Jakiś czas temu jeden z forumowiczów znalazł zdjęcia tej kapturnicy podpisane jako S. Eva. Będąc w tym roku osobiście w Belgii i Holandii, dowiedziałem się, że jest to krzyżówka pochodząca z Leiden, zaś oficjalnie przedstawiona została jako kapturnica 'Eva' właśnie w Leiden w zeszłym roku. Z tego co wiem nazwę tą nosi prawdopodobnie na cześć żony twórcy tej krzyżówki być może więc doszło do zmiany nazwy, gdyż Els to po holendersku olcha, zaś kapturnica która pojawiła się łączne z Evą - Vogel, zawdzięcza swą nazwę nazwisku jednego z hodowców z Beneluksu, niemniej vogel znaczy również po prostu ptak Pozdrawiam serdecznie

Tradycyjnie już serdecznie zapraszam na targi Zoo-botanica 2011, które w tym roku odbędą się w dniach 2-4 września. Tym razem z powodu remontu Hali Stulecia impreza odbędzie się w Centrum IASE w kompleksie Hali Stulecia. Ta prestiżowa impreza od wielu lat gromadzi w jednym miejscu dużą ilość firm, hodowców i amatorów z branż zoologicznych i ogrodniczych. Uwaga ! W tym roku przewidujemy specjalne promocje przygotowane specjalnie na targi! Szczegółowe informacje pojawią się na około tydzień przed targami. Ponadto w niedzielę o godzinie 14 zostanie przedstawiona krótka prelekcja dotycząca odpowiedniej uprawy roślin mięsożernych w warunkach domowych. Godziny otwarcia - 10:00-18:00. Cena biletu - normalny 17 zł, ulgowy 12 zł. Dokładny adres : Hala Stulecia (dawniej Ludowa) ul. Wystawowa 1, Wrocław Więcej informacji o targach na stronie organizatora : http://www.wigor-targi.com/targi,462,ZOO-BOTANICA+2011.html

W szklarni wbrew pozorom nie panuje wcale taka wysoka wilgotność, po drugie w celu obniżenia temperatury stosuje się tak zwane wietrzniki. Zbyt ostre słońce latem również jest problemem, ja osobiście stosuję cieniówki z zielonego materiału które dają bardzo dobry efekt, rozciągam je wewnątrz szklarni. Niektórzy również nakrapiają szyby pyłkiem kredy zmieszanym z wodą, ale efekt utrzymuje się wówczas tylko do pierwszego porządniejszego deszczu. Ogrzewanie szklarni zimą to bardzo kosztowna inwestycja, a ponadto ryzyko że coś się może nie udać i wszystkie wrażliwe na zimno rośliny pójdą na straty, gdyż wystarczy tylko kilka godzin bez ciepła by efekt był opłakany.

Jeśli Topsin nie pomaga, spróbujcie z Amistarem 250 SC, trochę wydajniejszy i według mnie ma szersze zastosowanie jak chodzi o różnego typu grzybowe paskudztwa.

Zgadza się, Rebecca od Davida. Do nas też już doszły i niebawem będą w dwóch rozmiarach, o ile coś zostanie po wystawie. Fajnie że Rebecca pojawiła się w produkcji po dość długiej przerwie, bardzo ładny dzbanecznik, przy tym dość niekłopotliwy

Atmosfera była świetna, miło było poznać ludzi z forum Na przyszłość mała prośba do forumowiczów którzy zechcieli się nie ujawniać, żeby nie powtarzali tego błędu, bo z tego co wiem do co najmniej kilku takich było, a zawsze fajniej się dowiedzieć że z forum i zamienić chociaż słówko I to w odniesieniu do każdej wystawy czy giełdy, a jak kogoś nie kojarzymy mimo że powinniśmy to też proszę krzyczeć i oczywiście chwalenie się swoimi sukcesami hodowlanymi jest mile widziane

Serdecznie zapraszam na wystawę roślin mięsożernych i kaktusów pod nazwą "Kłujące piękności i drapieżne osobliwości", która odbędzie się w dniach 31.05-5.06 w Palmiarni Miejskiej w Gliwicach. Kiermasz roślin przewiduje się od piątku do niedzieli. Palmiarnia w Gliwicach to jeden z największych obiektów tego typu na Śląsku i w okolicach, więc na pewno warto ją odwiedzić, tym bardziej, że kierownictwo Palmiarnii stara się utrzymywać stałą ekspozycję roślin mięsożernych, która mam nadzieję będzie rozwijać. Część wystawowa nie jest może tak duża jak w Warszawie, ale na pewno będziemy starali się przedstawić świat mięsożerów na tyle dobrze na ile będziemy w stanie Również kaktusowa część wystawy jak co roku zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Informacje na temat Palmiarni są dostępne na stronie internetowej : www.palmiarnia.gliwice.pl

Wpadnę w tym roku, Mateusz również, bardziej w celach towarzyskich, ew. trochę do pomocy

Serdecznie zapraszam na wystawę Dni Orchidei i Roślin ozdobnych, która odbędzie się w sosnowieckim Egzotarium przy ul. Piłsudskiego 116, w dniach 15-17 kwietnia br., codziennie w godzinach 10-18. Ceny biletów : 3 zł - normalny, 2 zł - ulgowy. Wystawie towarzyszyć będzie kiermasz roślin, rozmaitych akcesoriów i podłoży. Tradycyjnie już nasza lokalna sosnowiecka impreza obejmie swoją tematyką storczyki, rośliny mięsożerne oraz tillandsie, niemniej jak zwykle nie powinno zabraknąć innych roślin egzotycznych, również tych bardziej popularnych. Wystawa powstanie dzięki współpracy głównych organizatorów - Sosnowieckiego Koła Miłośników Orchidei i Kierownictwa Egzotarium z wieloma pasjonatami i firmami z całej Polski, którzy jak zwykle dołożą wszelkich starań, aby wystawa prezentowała się atrakcyjnie dla zwiedzających. Jak pokazują statystyki z ubiegłych lat, mimo niewielkiego obiektu starej daty, każdą wystawę odwiedza średnio 3-4 tysiące zwiedzających. Biorąc odpowiedzialność za mięsożerną część wystawy, będziemy się starać przedstawić najciekawsze okazy z naszych upraw oraz ukazać sposób ich funkcjonowania w szerokim świecie flory. Na wystawie powinny się również pojawić gatunki roślin dotychczas nieujęte w naszej ofercie. W razie pytań chętnie udzielę wszelkich potrzebnych informacji : carnisana@gmail.com , gg-1396901

Widzę że zbierze się jakaś specjalna petycja zaraz, żeby przyjechały obydwie

Nie wydaje mi się, że wygląd D. regii jest spowodowany brakiem owadów, u mnie cała reszta rośnie ładnie, z większą ilością liści, też bez dokarmiania. Tyle tylko że liście są jednolicie zielone, bez jakichkolwiek kolorków

Bardzo możliwe że warunki w tym pokoju hodowlanym będą idealne warunki dla tłustoszy meksykańskich, Tina co prawda nie powala wyglądem, ale hybryda od Sativa którą dostaliśmy w zeszłym roku i 'Aphrodite' wybrawiają się w tych warunkach wręcz cudownie (jestem cały czas zafascynowany kolorem liści Aphrodite ^^), więc postaramy się przywieźć też inne gatunki dla sprawdzenia. Wydaje mi się, że D. regia niezbyt dobrze radzi sobie z tym światłem, gdyż stosunkowo młode liście szybko obumierają, lecz mam nadzieję, że te które się tworzą teraz będę już do tych warunków przyzwyczajone, podobnie jak u D. aliciae. Kapturnice jakie są na zdjęciach to m.in : S. catesbaei x alata, S. 'Mitchelliana', S. leucophylla x Michelliana, S. flava, S. x chelsonii, S. x farnhamii; w większości po zimowaniu. Ogólnie taka różnorodność wynika z tego, że rośliny które obecnie rosną w pokoju hodowlanym miały służyć tylko do prezentacji jednego z kół naukowych w którego działaniach uczestniczymy, a później zostały tam przywiezione na przechowanie do czasu odbioru, jednak spodobały się na tyle, że pozwolono nam także przywieźć siewki i możliwe że uda się prowadzić jakieś ciekawe obserwacje czy badania