Skocz do zawartości

chudy.91

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje w profilu

  • Male
  • Miejscowość
    Gniezno

chudy.91's Achievements

0

Reputacja

  1. chudy.91

    Białe Robaczki

    J/w. Właśnie wczoraj wieczorem zauważyłem ich dużo. W dzień - jednego bądź dwa - od czasu przywiezienia rośliny. Też myślałem, że są to przędziorki, ale właśnie ich barwa się nie zgadza, ale, gdyby się uprzeć, można powiedzieć, że są szare. Co do więdnięcia liści - mam roślinę od dwóch tygodni i straciła kilka liści (aklimatyzacja?), ale za to wypuściła nowe. Mam zamiar użyć wyciągu z mlecza (szczegóły tutaj: wyciąg z mlecza). Nie wiem jednak, czy mam nim spryskać muchołówkę czy ją nim podlać, bo rzekomo muchołówek się nie zrasza. Używał już kiedyś ktoś takiego wyciągu? Pozdrawiam!
  2. chudy.91

    Białe Robaczki

    Nie mam możliwości zrobienia zdjęcia. Robaków nie opiszę zbyt dokładnie, bo jak już napisałem wcześniej są one bardzo małe, chyba nawet nie byłoby nic widać na zdjęciu. Ale wydaje mi się, że to są takie małe pajączki. A co do pajęczyn, to sądzę, że to nie jest pleśń.
  3. Witam! W podłożu mojej muchołówki żyją jakieś małe, białe robaczki (trzeba się dobrze przyjrzeć podłożu, bo na 1. rzut oka nic nie widać). Dotychczas myślałem, że roślinka ma tylko jednego takiego mieszkańca, gdyż nie widziałem ich nigdy w większej ilości aż do wczoraj, gdy podniosłem grudkę torfu. Na roślinie co jakiś czas pojawia się bardzo cieniutka pajęczyna, ale nie wiem, czy ma to związek z tymi owadami. Czy mogą one zaszkodzić muchołówce? Pozdrawiam!
  4. Dzisiaj wylała mi się ciecz z ventraty na meble i dywan :/. Czy to może im zaszkodzić? Oczywiście, szybko to posprzątałem, ale cześć na pewno wsiąkła w dywan. Pozdrawiam!
  5. chudy.91

    Zatkana?

    Podobno, gdy kapturnica nie ma soków, dolewa się wody detylowanej - tylko nie wiem po co, bo przecież taka woda nie rozłoży owadów... Gdzieś czytałem, że producenci roślin owadożernych stosują jakieś specyfiki, aby roślinki szybciej rosły, przez co tracą nieco ze swej "mięsożerności" (ile w tym prawdy, nie wiem ) -> pewnie to jest przyczyna nieowadożerności niektórych kapturnic, ale nie chcę Cię straszyć. Twargor, a miałeś wbitą w ziemię jakąś plakietkę?
  6. chudy.91

    Zatkana?

    Twargor, wg mnie powinieneś się cieszyć, że Twoja roślinka "łapie" owady, bo moja kapturnica dosyć, że sama nic "nie upoluje", to jeszcze nie trawi żywego lub martwego owada po jego wrzuceniu, a na samym robaku po czasie zaczyna pojawiać się pleśń... :/
  7. chudy.91

    Nepenthes X Ventrata

    OK, dzięki za pomoc . Mam nadzieję, że moja ventrata przetrwa...
  8. chudy.91

    Nepenthes X Ventrata

    Ooo... fajnie . Tylko szkoda, że ja nie mam tylu roślin; jedynie nędzną paprotkę z marketu z czerwonym stworzeniem w kropki i kapturnicę . Szamanka, a zraszasz ją, czy tylko sobie ventrata wisi i rośnie?
  9. Witam! Mam zamiar kupić ventratę, lecz tym razem chciałbym zapewnić wystarczającą wilgotność takiej roślince. Ktoś na forum napisał, że ventraty nie są aż tak wybredne jak reszta dzbanków co do wilgotności. Czy kupno takiego nawilżacza rozwiązałoby problem: http://www.cppolska.com/oferta_c_n_130.php ? Ewentualnie modelu 312...? Oczywiście, urzędzienie nie działałoby 24 godziny na dobę, tylko gdzieś z godzinę dziennie (nie chcę mieć w domu pleśni ). Czy roślina wytwarzałaby wtedy dzbanki? Keramzyt byłby na pewno prostszym sposobem utrzymania wilgotności, ale przy tych wiszących doniczkach nie ma dużo miejsca w podstawkach na kamyki (w tych, co widziałem). Pozdrawiam!
  10. Zdecydowałem się jednak sprzedać tego dzbanecznika, gdyż miałbym problem z jego zraszaniem (doniczka wisiałaby nad meblami, a one raczej nie przepadają za laniem na nie wodą ). Mimo to chciałbym kupić innego dzbanka, którego nie trzeba byłoby uprawiać w wiszącej doniczce i byłby dość wytrzymały. Czy są takie? Czy Hookeriana się do nich zalicza? Nie zakładałem nowego tematu, bo mógłby się niektórym wydać bezsensowny...
  11. Aaa... W każdym bądź razie - dziękuję za odpowiedzi.
  12. A czy położenie na powierzchni podłożna mchu takiego jak ten: link (nie żebym reklamował) zwiększy choć trochę wilgotność wokół rośliny?
  13. Witam! Dostałem dzisiaj (niespodziewanie) dzbanecznika. Nie jestem pewien jaka to jest odmiana, ale sądzę, że 'fusca' albo coś podobnego z wyglądu. Niestety, roślina jest w nieciekawym stanie: dużo liści zostało połamanych, poszarpanych, pozasychanych, niektóre mają jakieś czerwone plamy (charak. dla tej odmiany? co jest tego efektem?), kilka dzbanków jest rozerwanych, nie mają soków itp., itd. Mam więc trochę pytań, na które - mam nadzieję - ktoś mi odpowie : 1. Czy mogę przelać soki trawienne z uszkodzonych dzbanków do zdrowych? 2. Czy można podnosić wilgotność wokół rośliny zamiast ją zraszać (niestety, w pokoju nie mogę ), podkładać keramzyt (nie mam gdzie), kupić nawilżacz? Nie można jej np. przecierać mokrą szmatką? Mógłbym ją zraszać, tylko że musiałbym ją kilka razy dziennie ściągać z haczyka i przenosić do łazienki; nie zaszkodziłoby jej to? 3. Czy ta odmiana (fusca) jest trudna w uprawie i przetrwa? 4. Czy opłacało się kupić roślinę za 30 zł (bo w doniczce znajdują się 2 (dorosłe) dzbaneczniki, tylko że w takim właśnie stanie)? Niestety, nie mam możliwości zrobienia zdjęcia... Pozdrawiam!
  14. chudy.91

    Zimowanie Na Dworze

    Heh, cieszę się, że tyle osób zainteresowało się tym tematem . Wszystko super, tylko nikt nie odpowiedział mi na zasadnicze pytanie: czy można np. pół dnia trzymać kapturnicę na zewnątrz, a następne pół - w domu? Czy jej to nie zaszkodzi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.