Masiol

Tak jak napisałem- niektóre, nie wszystkie

Po co utrudniać sobie życie i bawić się w jakieś pokrzywy czy pety? Kup chemię, raz spryskaj i po problemie. A roślinie nic się nie stanie.

Zrób tak, jak poradził Marrom. Kąpiel, a potem do nowego podłoża. Niestety niektóre rośliny (szczególnie kapturnice) kupowane od tych Tomaszewskich (którzy de facto dostarczają rośliny do OBI i innych sklepów) mają tendencję do zamierania.

A jak to nie pomoże to już po roślinie. Temat grzybów na korzeniach był poruszany na forum wiele razy. U mnie taka sytuacja dotknęła darlingtonie i wszystkie (!) psittaciny, które miałem. Z dnia na dzień roślina zaczyna usychać.

Dyzio nie wiem kto Ci takich głupot naopowiadał, że muchole po przesadzeniu zawsze chorują. To nieprawda. Roślina może gorzej wyglądać, musi się przyzwyczaić do nowych warunków, ale nie choruje. Używajmy wyrazów, których znaczenie rozumiemy. Mieszanie zwykłej ziemi (prawdopodobnie z nawozami) z torfem to nie był mądry pomysł.

Słaba fotka, ale wygląda to na S. minor. Postaraj się o lepszą fotkę z bliska.

Kapturnica za głęboko posadzona. Słońce ma dochodzić do stożka wzrostu.

Wymagania jak każda popularna kapturnica. Nic dodać, nic ująć

Genialna. Trzeba ogarnąć nasiona

Lepiej rozmnażaj z korzenia.

Słuchajcie, ta poprzednia kapturnica to raczej nie jest S. leuco x mitcheliana. Chodzi mi o post z 1 sierpnia.

Nie łatwiej było zapytać przy stoisku co się kupuje Pierwsza to może być mieszanka S. "Vogel", druga to S. "Juthatip Soper".

Nie rób z rośliny niepełnosprawnego stworzenia. Da sobie radę. Przecież nie będziesz dopychał tego owada.

Ja bym je zostawił. Poczekaj aż uschnie znaczna część liścia, wtedy obetnij. A tak wszystko w porządku.

A Evul już chce kręcić kolejne biznesy z Filipińczykami...

No jak Justina to zwracam honor. Niech wypowie się właściciel. Równie dobrze to może być niedoświetlony Regular.

Mech możesz sobie darować, najlepiej od razu go usuń. Muchołówka jest niedoświetlona, stąd m.in. wydłużone liście. Zapewnij jej jeszcze więcej światła.

Przede wszystkim zapewnij im większą ilość słońca, bo nie są w ogóle wybarwione. Rób to stopniowo, jak masz możliwość- do ogrodu z nimi. Dopiero po jakimś czasie będzie możliwa w miarę pewna identyfikacja.

To jest Juthatip

Ja nie wierzę, że takie pytania padają na tym forum. Przy odrobinie chęci w poszukiwaniu potrzebnych informacji, nie zadałabyś takiego pytania. Na pytanie jak usunąć kwiat, mogę również odpowiedzieć- zjedz go, odrąb siekierą- it's up to you. Przepraszam, ale trzeba dbać o to forum, żeby nie zostało zawalone tak głupimi tematami jak ten. DRAMAT!!!

Ja niestety już na 100% nie dam rady. Za dużo wydatków uzbierało się w tym czerwcu.

Sprawa załatwiona. Temat zamykam.

"Wyszedł duży nie wyrośnięty."- tak napisałeś, zdecyduj się. Poza tym wszystko jest ok z Twoją rośliną.

Podoba mi się ten plakacik

Nie bardzo rozumiem co znaczy, że od leuco uzyskała soki trawienne, a od purpurowej bakterie. Nie klei mi się ta wypowiedź. Możesz ją bardziej rozbudować? Uważasz, że ta krzyżówka ma i bakterie i sok trawienny? Proszę o wyjaśnienie