Uwaga nie dotyczy moze czysto praktyki uprawy schizandry, ale jest ciekawa.
McPherson pisze...
Schizandra jest typowa roslina runa lasow deszczowych. Rosnie w ciemnym srodowisku, otrzymujac znikome ilosci swiatla.
Ciekawostka sa liscie tej rosiczki. Maja one bardzo niewielkie ilosci kleju. To co jest, nie jest wystarczajaco lepkie by lapac duze ilosci owadow. McPherson pisze o greatly reduced ability to trap insects. Liscie schizandry nie sa przystosowane do srodowiska lasow deszczowych. Wiekszosc kleju, ktory roslina produkuje, jest wymywane w wyniku czestych opadow. Korzysci jakie roslina otrzymuje z bycia miesozerna sa wiec niewielkie. To, co roslinie uda sie upolowac, czesto jest podkradane przez inne owady lub jaszczurki.
McPherson stwierdza ostatecznie, ze schzandra kieruje sie w strone utraty miesozernosci (majac na uwadze powysze czynniki).
I teraz ciekawe byloby pytanie- jak wygladaja liscie schizandry w uprawach? Zakladam, ze maja wiecej kleju, bo hodowcy dostarczaja roslinie wiecej swiatla niz ma w srodowisku naturalnym.
Ps. Sorry, ze bez polskich znakow. Raz mozecie wybaczyc. Nie pisalem na kompie.