-
Liczba zawartości
1091 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Masiol
-
Hej. Oto, jak wygląda wiosna w moim mieście. Kapturki już się obudziły, nowe pułapki w drodze. W końcu zakwitł mi cefalotus
-
Wystawa Roślin Mięsożernych - Ogród Botaniczny UW 2014
Masiol odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Link do wydarzenia na FB https://www.facebook.com/events/14825881953...lar&fref=nf -
O jakich słojach mowa? Zapewnij kapturnicy max światła i wody i nie martw się na zapas. Da sobie radę. Ja również dosypałbym jeszcze troszkę torfu wokół stożka.
-
Delikatnie możesz jeszcze podsypać ryzom, ciut za wysoko jest.
-
Bez zdjęcia ani rusz
-
Generalnie nic jej nie jest. Potrzeba jej tylko znacznie więcej słońca. Te opadnięte liście możesz uciąć. No i pytanie- w czym ona teraz rośnie? Proponuję mieszankę perlit/torf.
-
Dodaj proszę zdjęcie. "Opadanie kapturów" może wyglądać różnie
-
Kapturnica nie może być hodowana w takich warunkach. Kłopoty mogą być różne, ale roślinę można było oddać na przechowanie/sprzedać/ cokolwiek, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Wygląda słabo, bardzo słabo. Jedynym ratunkiem jest maksymalna ilość słońca plus woda i dobrej jakości podłoże. Koniecznie wyjmij ją z tej osłonki. Nigdy nie testowałem swoich roślin w piwnicznych warunkach bez dostępu słońca i nie wiem, jakie mogą być tego konsekwencje. Ciekaw jestem, jak kapturnica będzie wyglądała pod koniec lata- czy w ogóle wypuści owadożerny liść. Dawaj znać co z nią się będzie działo.
-
A co to za kultywar?
-
Wszystko ok, teraz tylko duuużo słońca.
-
Ogród botaniczny w Bonn - 06.04.2014
Masiol odpowiedział karaluch → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Polajkowane -
Rosiczki w Rezerwacie "Lisia Kępa"
Masiol odpowiedział dokkrb → na temat → Naturalne środowisko - Polska
Po prostu bajeczka -
Wystawa Roślin Mięsożernych - Ogród Botaniczny UW 2014
Masiol odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Na pewno będą chłopaki z Carnisany. Słyszałem, że Marek z Heldrosu też ma się pojawić. -
To jest genialnie dobre
-
Dziś oglądałem moje torfowisko. Jak wszyscy widzieli, jeszcze 1,5 tyg. temu rośliny były podtopione. Jak na razie wszystko jest ok. Nic nie zgniło. Na torfowisku mam różne crossy kapturnic, czyste gatunki i muchołówki- regulary i jedną czerwoną odmianę. Zobaczymy, co dalej.
-
Hodujesz helki w mieszance torfu i perlitu?
-
Jeśli chodzi o agrowłókninę, nie zamierzam już z nią nic kombinować. Tylko natura. Zobaczymy, co się stanie w sytuacji mrozów powyżej -10 bez śniegu (jeśli takowe jeszcze w tym roku nadejdą).
-
Moje rośliny zeszłej zimy przeżyły bez okrycia koło -10. Pod śniegiem w tym roku powyżej -20*C. W tym roku postanowiłem nie przykrywać agrowłókniną. Niestety większe jest prawdopodobieństwo, że rośliny zgniją pod nią podczas odwilży niż że padną od niskich temperatur.
-
Super. Dzięki za informacje. Generalnie, chciałbym, żeby jak najwięcej osób się wypowiedziało. Zawsze to wzbogaci naszą wiedzę na przyszłość. Będzie też możliwość wyciągnięcia wniosków.
-
Hej. Powiedzcie, dajcie info, jak przebiega u Was zimowanie kapturnic i muchołówek? Jakieś straty czy wszystko ok? Czy u kogoś pojawiają się oznaki budzenia się do życia? U mnie podczas mrozów rośliny zimujące w doniczkach na strychu całkiem zamarzły- torf stał się twardy jak kamień. Temperatura na strychu- -5*C. Kapturnice nic sobie z tego nie robiły, natomiast wszystkie liście u muchołówek oklapły, stały się wiotkie. Przyznam, że trochę się przestraszyłem. Na chwilę obecną podłoże rozmarzło, a muchole wyglądają tak, jak przed mrozami. Skłaniam się ku wnioskowi, że północnoamerykańskie owadożery są większymi hardcore'ami niż nam się wydaje. Są w stanie przeżyć na prawdę wiele. Podrzucam też fotkę mojego torfowiska, które obecnie całe zalane jest wodą. Ciekawie to wygląda. Czekam na info od innych forumowiczów. Pozdrawiam Masiol
-
Przepraszam, ale zdania o braku potrzeby zimowania muchołówek nie biorę w ogóle pod uwagę. Jeśli w naturalnym środowisku takowe zimowanie jest (roślina spowalnia wzrost itp.), to muchołówka go potrzebuje do normalnego rozwoju. Nie bądźcie mądrzejsi od natury. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że prawdopodobnie nikt z nas nie zapewnia takich warunków, jakie ta roślina ma w Karolinie Północnej. Ale zimowanie to mus. Barni- jak można zapewnić jak najwięcej słońca muchołówce w obecnej porze roku? Co znaczy dla Ciebie duża ilość słońca? Jak możesz, pokaż swoje muchołówki, z chęcią je zobaczę.
-
Wystarczyło poczytać na forum i byś wszystko wiedział. Muchołówka powinna teraz zimować, a Ty trzymasz ją na parapecie. Chyba że na parapecie masz ok. 7-8*C? Kwiat odetnij.
-
Odwołując się do poprzedniej wypowiedzi Agamka123. Nie ma możliwości, żeby kapturnica padła z powodu zbyt ciepłej zimy. A przynajmniej nie może to być główny powód jej śmierci. I taka uwaga ogólna- polecam pracę ze słownikiem ortograficznym. Twoje błędy bardzo rażą. półka mógłby gorąco Tak się pisze te wyrazy. Pozdrawiam
-
Też tak myślałem. Dzięki za odpowiedź. Ale przyznam się szczerze, że nie wykluczałem jakiegoś pasożyta. Jakiś fungicydem go potraktuje i powinno być ok. Tak jak napisałeś, zauważyłem, że szczególnie go dużo na martwych częściach ryzomu.
-
Witajcie. Mam pewien problem. Na ryzomie i niektórych liściach kapturnicy pojawiły się takie oto czarne punkty. Są wypukłe. Wiadomo, co to może być?