Chwila.. zanim będzie do usunięcia proszę jeszcze o odpowiedź co z przesadzeniem 1w0na sam bym go zgłosił do usunięcia gdybym dowiedział się wszystkiego.. nie musisz mnie wyręczać
Jak widać na zdjęciach Kapturnica ładnie się rozrosła. Czy powinienem ją przesadzić już do więkeszej doniczki? No i jeszcze mam takie pytanko.. czy to możliwe że kapturnica tak się rozrosła że będe mógł ją rozdzielić na dwie rośliny?
Witam. MOje spatulaty puściły pędy dokładnie mówiąc 2.. ale co z tego jak sięnasion nie doczekałem bo kwiaty w ogóle się nie rozwinęły tylko uschły no i musiałem obciąć pędy.. No a roślinka mi zmarniała.. wyszło tak że ani nie mam nasion a roślina męczyła się że tak powiem na marne
Ja mogę powiedzieć że moje siewki już od nasionka były doświetlane i teraz wyrosły ładne i zdrowe no i nie musiałem w ogóle zakładać foli... nic się z nimi nie działo. Ja tam nie wiem ale może ma wpływ ciepłe powietrze z pod parapetu jeśli masz tam kaloryfer.. ale czy to też może tak na siewki działać nie wiem. Niech się ktoś inny wypowie
Z moją też jest już kiepsko i coś czuje że chyba się nie poddźwignie Ona jest chyba cięższa w hodowli... tylko ja nie wiem jakie jej warunki zafundować żeby rosła jak inne..
No to takie pytanko... ja mam małą madagascariensis i musiałem ją posadzić.. ma około 1cm szerokości. no i czy to możliwe że ją źle posadziłem czy cóś czy tylko ona faktycznie potrzebuje czasu...? Zmasakrowana nie była bo powiedziałbym że dobrze była przetransportowana...
Zauważyłem że jedna właśnie skończyła zimować bo puszcza nowe liście czy łodygi... Trzymam je obecnie w w pomieszczeniu gdzie jest około 15 stopni... To jak jedna zaczęła się budzić to moge ją już do normalnego pomieszczenia ją włożyć?
Nie zakładam nowego tematu tylko zapytam tutaj.. Kupiłem kapturnice.. Roślina jest już duża (może nie wielka ale dorosła ) Pytałem sprzedającego o zimowanie.. dostałem odpowiedź że była trochę zimowana i mam ją 3mać na dworze żeby dokończyć zimowanie... Nigdy prędzej nie miałem kapturnicy i nie wiem jak one się zachowują podczas zimowania.. ta moja no a właście te są suche.. barwy maja odpowiednie tylko że w dotyku są suche jak papier. A soku w kielichach w ogóle nie mają... Czy mam je spryskiwać wodą czy coś w ogóle robić czy zostawić je w odpowiednim miejscu by faktycznie dokończyła zimowanie z woda w podstawku?
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.