Hej,
nie chcę zakładać nowego wątku, mam problem z pułapkami cephalotusa.. Jest u mnie już kilka lat, ale nie udało mi się wyhodować dojrzałęj pułapki, zawsze wyrastają tak do około centymetra, hamują rozwój żeby później obumrzeć..
Wydaje mi się że warunki ma w porządku.. Rośnie w kwaśnym torfie bez dodatków, na parapecie południowo-wschodnim, pomiędzy innymi roślinami więc myślę że wilgotność ma , jest podlewany przez podsiąkanie, ale też nie stoi ciągle w wodzie.. Planuję go przesadzić bo podejrzewam że może to kwestia kiepskiej jakości podłoża. Kiedy to najlepiej zrobić, nic się nie stanie jeśli zrobiłbym to teraz- latem? polecacie jakiś konkretny torf kwaśny, czy zwykły kwaśny z ogrodniczego bez dodatków się też nada? zrobić mieszankę czy czysty?
Co jeszcze odnośnie hodowli moglibyście polecić? może ktoś miał podobny problem?
Z góry dzięki