zyta1977

b.zdura - tym samym czym podlewamy, czyli woda destylowaną.

Czy zraszać? Czy zimować obniżając temperaturę jak np. u muchołówki do 5-10 st.C?

bados - na razie mszyc nie ma,a minął gdzieś miesiąc Jestem dobrej mysli. Roslinka jest cala i zdrowa. Przeczytaj tylko dobrze ulotke i zrob najmniejsze stężenie

A ja pryskalam dwukrotnie PRIMOR 500 WG. U mnie zbieranie nie dawalo rezultatu

W takim razie będzie rozmnażanko Na wszelki wypadek...

Moja Drosera nidiformis oszalala. Wypuszcza juz piąty ped kwiatowy. Czytalam,ze rosiczki nie powinny kwitnąć, jesli nie chce sie ich rozmnażac, bo to bardzo osłabia roślinę. Za każdym razem więc obcinam ten pęd, a ona na upartego wypuszcza dwa kolejne :: Wygląda na bardziej zdechłą niż zazwyczaj i juz sama nie wiem czy obcinać te pędy czy dac jej zakwitnąć. Żeby tylko się nie zniszczyla :blink:

Poczekałabym az mniejsza będzie sporo większa. Okaże sie czy sa to 2 rośliny, a jeśli tak łatwiej będzie rozdzielić cos co mieści sie w dloni, a nie w niej znika ::

Twoja capensis to chyba taka sama jak moja :glare:

Dziekuje za sugestie. Wlasnie poogladalam zdjecia w interencie - to na 100% nie jest capensis. Stawiam na Drosera nidiformis habit. Już 2 razy w ciągu miesiąca obcinałam 3 pędy kwiatowe - szaleje dziewczyna...

szamanka - co do capensis to taka mial wsadzoną "karteczkę" w doniczkę. Choc musze przyznac,ze jak na odporną i malo-wymagającą capensis, to ciezko mi sie go hoduje Czy ktos ma jeszcze wątpliwości co do tej roslinki?

Nepenthes Miranda Drosera capensis Dionaea muscipula - zimująca Sarracenia purpurea - zimująca Pinguicula weser - zimująca Szklarnia ochładzana wkładami od lodówek turystycznych Temp. zimowania - max. 10st.