biedronkaoo7

Wygląda zdecydowanie gorzej, ale nie dbałam o to szczególnie. Bardzo szybko woda paruje więc mech cieżko utrzymać, o zarosnieciu nie ma mowy. Jak znajde czas to wrzuce zdjęcie

Moim zdaniem to jest jednak chorobowe. Zobaczcie na przedostatni lisc...jest mlodziutki i świeży a już widać milimetrowe łuki gdzie zacznie przysychac. Nie byloby tak w przypadku poparzenia. Poza tym popazone liscie moze i by przysychaly ale tez wybarwilyby sie na czwrwono. Moje Bloody Mary na wschdnim parapecie (ok. 3h słonca) są czerwone jak buraki, wiec duzo do wybarwienia im nie trzeba. Nie wiem co to za chroba tutaj ale nie olałabym tych objawów.

To ta Twoja donica ? Pokaż całość po zimie I terra jak zaroslo tez

Mnie niestety w tym roku nie bedzie Kropka z tego co wiem tez nie da rady.. Poczekacie jeszcze rok na babeczki

Wszystkie dzbaneczniki które wymieniłeś można z powodzeniem trzymać na parapecie bez terrarium. Jeśli bardzo chcesz robić terrarium, koniecznie w tej większej wersji. Mam coś takiego u siebie, bardzo podobne wymiary do tego co proponujesz: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...t=0&start=0 Nie bawiłam się w taśmy led tylko dwie żarowki LED po 15W, zimne białe. Sprawdza się świtnie, wszystko rosnie jak szalone opróc heliamfory, którą niestety zaniedbałam...

Pięknie zarasta !!! Teraz dopiero moi się bardzo podoba

Czekałam na zdjęcia dzbaneczników z nasion Ładne maluszki ale chyba faktycznie już znacznie spowolniły wzrost. Mimo wszystko chyba warto czekać Hamata wielka już ! Ładna jest, trzeba jej przyznać

A ja doczekałam się dwóch pisklaczków nimfy Jednak papugi same zdecydowały i miało być na wiosnę, ale zaczęły znosić jajka bez budy więc jak chciały tak mają Chroman jaką mieszankę jajeczną stosowałeś ?

Cieszę się, że doszły całe i zdrowe Niech dobrze rosną !

Jakie ślicznr leuco ! Utwierdzam się w przekonaniu, że to moje ulubione kapturki, elegancja i piękno

Zdajesz sobie sprawę, że posadziłeś rośliny zimujące z niezimującymi ? Jak masz zamiar rozwiązac ten konflikt interesów ? Co do kondycji roślin to muszą swoje odchorowac po transporcie i przejść aklimatyzację. Adelki widać, że puszczają nowe liscie, po prostu ne wybarwione. Ventrinermisy długo dochodzą do siebie, ten puszcza nowe liście więc jest w porządku. Stary utnij najlepiej i te u adelek też, żeby się grzyb nie przyplątał.

Wschodni parapet, za oknem blok tuż za wąską uliczką i kawałek dalej wieżowiec więc w lecie słonca max 3-4h. Stanowisko najbliżej szyby, pokój ciepły, ogrzewany, obecnie ok 24 stopnie, na parapecie nie wiem ile.

Też nie zimuję regii - sama się zimuje tam gdzie stoi cały rok. Usypia bez mojej ingerencji w zaleznosci od tego co się dzieje za oknem. Skraca liście do 1-1,5cm i przez zimę nie rośnie. W tej chwilii już spi.