biedronkaoo7

Zazdroszczę i pracy i kolekcji Szkoda że u nas na uczelniach nie ma takich hodowli

Kupilam swietlowkę kompaktową Osram 11w 6500K, wszystkie jakie tam byly Phillips tornado mialy po 2700K dlatego nie bralam. Ta bedzie dobra na razie na jedną doniczkę?

W listopadzie sialam ale na starym torfie tez 5 letnim i nie wzeszly. Kupilam juz nowy torf, jeszcze jakas zaroweczke kupie i moze pomoze

A doswietlasz je czyms ? Ja mam zamiar doswietlac tylko na razie mysle czym. W domu mam swietlowke t5 13W 3000K jakas OSRAM ale chyba to zwykla. Jeszcze mam UVB repti-glo 5.0 i chyba tyle. Pojdzie na ktorejs z tych czy kupic cos innego ? Na razie wole nie przeplacac jak to ma nie zaskoczyc w ogole To wschodnie okno to moze ze 3 godziny widac slonce a teraz w zimie to blok zaslania.

Witam, może się podepnę pod temat Miałam dużo roślin owadożernych ponad 5 lat temu, później przeprowadziłam się w miejsce gdzie nie ma okna południowego, jedynie wschodnie ale na blokowisku, na parterze w dodatku, wszystko co miałam zmarniało pod moją nieobecność, resztę tutaj zniszczyły mi koty. Teraz nie mam kotów, a roślin mi brakuje, postanowiłam odnowić kolekcję, jednak wszystko na początek naświetlać. I teraz jest pytanie. Mam zachomikowane w ogromnej ilości 5 letnie nasiona drosera capensis i alba i typical. Czy jest jakaś szansa, że coś z tego wyrośnie, czy darować sobie i kupić coś świeżego ? Chciałam zacząć na początek z tymi nasionkami i zobaczyć czy to się w ogóle tam utrzyma w tych warunkach. Co sądzicie ?

Trudno zrobić zdjęcie, jak się komuś baterie wyczerpują Zdjęcia super, a roślinki to już wogóle. W porównaniu do tego jak wyglądały na pierwszej wyprawie to po prostu cudownie!!

To białe to faktycznie wygląda jak wykwity soli, albo kamień, ale dzwine, że na torfie nie ma żadnych wykwitów. Możliwe, że koleś po prostu przesadził dzbanka do doniczki, w której wczesniej trzymał zwykłe kwiatki, zwłaszcza, że poziom torfu jest dużo poniżej tych wykwitów. Ja bym się tym nie przejmowała. Ciekawe czym facet go spryskiwał, bo widać trochę ślady z twardej wody na liściach.

Dobra, skoro już o rosiczkach i pędach mowa, to ja też się zapytam czy Drosera patens x occidentalis też jest samopylna i czy da się z niej nasionka pozyskać, bo mi właśnie zaczął pęd rosnąć

Pewnie wata, zobacz na rysunek parę postów wyżej

Co do pozbywania się mrówek. Jak bardzo Ci przeszkadzają, lepiej nie pryskaj niczym kapturnicy, bo nie wiadomo czy jej to nie zaszkodzi. Poszukaj po sklepach takiej kredy na owady. Mam taką w domu, wystarczy narysować linię dookoła doniczki i mrówki na pewno tam nie wejdą, a nawet jak na początku będą tam chodzić, to kreda je zatruje. Miałam inwazję mrówek w domu, bo się pchały przez balkon. Wystarczyło pomalować kredą przed progiem i już ich nie ma

Może takie troche głupie pytanie zadam, ale czy pokarmem w płatkach można też karmić rosiczki miniaturowe?, którym przynajmniej u mnie ciężko jest złapać coś tak małego jak ich pułapki.

Czy ktoś mi może powiedzieć, czy to jest pulchella x nitidula, czy też patens x occidentalis ? Jest dopiero malutka, a rosła między nimi, więc są tylko dwie możliwości Tak mi się wydaje, że to pulchella x nitidula, ale chcę się upewnić, bo mi jedyna jaką mam usycha, to chociaż będę mieć takiego maluszka

Witam, proszę o identyfikację poniższych roślinek : Roślinka nr 1: Roślinka ta nie ma przy tym otworze takich wąsów jak mają darlingtonie, więc czy to może być darlingtonia ? Ja się na tym nie znam... Roślinka nr 2: Przy okazji może mi ktoś jeszcze doradzić, czy je przesadzać czy nie, bo troche ich tam dużo w tej doniczce

Tak, to pod młodym liściem to pęd kwiatowy, możesz poczekać aż podrośnie do ok 3cm i wtedy ściąć, jeżeli chcesz próbować ukorzenić.

Nie przesadzaj, w Rzeszowie da się kupić torf. Ja swój kupiłam w sklepie ogrodniczym EDEN na przy ulicy Wyzwolenia (Baranówka). Może nie jest to trof najlepszej jakości, ale ph ma ma dobre i przede wszystkim jest czysty. Jeszcze nic mi w nim nie zdechło. Duży worek kosztuje około 7zl. Skoro podlewałeś destylowaną, a mówisz że po deszczówce zdychają, to pewnie powinieneś dalej kupować destylke, albo spróbuj przegotowaną. Osobiście bałabym się podlewać moje rośliny wodą deszczową "z okolic Rzeszowa".

Po prostu Szamanka napisała, że promienie powinny przejść przez szybę, dlatego chciałam jej zrobić tą szybę, ale tam gdzie świeci ostre słońce. Z tego co wiem to promienie UV przez szybe nie przechodzą, a przez firankę i owszem.

Mam takie pytanie, czy mogłabym dać ją na balkon w takim mały akwarium? Bo w sumie to ja mieszkam na parterze i teraz kiedy słońce świeci wysoko, promienie słońca nie dochodza do domu, tylko gdzieś do połowy balkonu. Może jak postawie akwarium na boku, to będzie miała taką barierę szklaną i bym ją tam dała na balkon?

Dzisiaj ją przesadziłam bo już się wystraszyłam tych kropek na torfie. Nic w nim nie było, żadnych ziemiórek. Teraz jest w świeżutkim torfie z biohemicy.

No to jak reanimować pulchella x nitidula? Stoi na południowym oknie, zaraz przy szybie, tak że jak tylko jest słońce to świeci na nią cały dzień prawie, już jej lepszego miejsca nie znajdę Jak bardzo świeci słonce to ją na balkon wystawiać?

Ostatnio zauważyłam, że moja drosera scorpioides usycha, dziś już wygląda nieciekawie. Są jakiesz szanse na odratowanie? Do tego pulchella x nitidula obecnie też źle wygląda. Dla porównania zdjęcia: Zrobione w dniu zakupu (około miesiąc temu): Zrobione dzisiaj: Obie rośliny rosły w jednej doniczce. Na torfie zrobiły się takie białe kropeczki, troche jak pleśń, ale bardziej wyglądały jak mąka Rośliny co rano podlewałam woda destylowaną, stały na południowym parapecie. Może dwa razy były na dworze, ale raczej nie w pełnym słońcu. Jak je odratować? Sorry, za jakość zdjęć, ale robiłam szybko bo mi się baterie rozładowały

Troche wyobraźni można wymyśleć tyle rzeczy, że na parę lat by wystarczyło. Spinacze, szpilki, jakaś nieduża kredka, klucz, bateria, spinacz do ubrań, łyżeczka, igła, nitka określonego koloru, a nawet coś w stylu serduszka gwiazdki, czy krawdracika z papieru. O wiele łatwiej wyciąć określony kształt z papieru, niż zrobić karteczke z odpowiednio małą trzcionką, zwłaszcza jeśli chce się zrobić zdjęcie czegoś bardzo małego. Rzeczy które podałam wystarczyłyby przynajmniej na dwa lata, a zakładając, że wszystko to miałoby jeszcze odpowiedni kolor to na wiele więcej. Ale to jest tylko taka propozycja

A może zamiast karteczek na zdjęciu powinno znaleźć się cos innego. Np. co miesiąc ustalona by byla rzecz, która musi się znleźc obok rośliny, coś w stylu zapalki, grosza, guzika. Możliwości jest wiele, a są przedmioty o wiele mniejsze od karteczek z nikiem. I oczywiscie myślę, że na google ciężko znaleźć fotkę dzbanka ze szpilką czy czymś takim.

Pizzeria ta jest w galerii Rzeszów, w restauracji Kulinarny Świat, ale pizzę nieciekawą tam mają, dzbaniki zresztą też

Skorpion to jak dla mnie najlepsza pizzeria w mieście, jednak nie zapominaj, ze spotkanie jest w niedzielę, a wątpie żeby w tym czasie było tam jeszcze wolne miejsce, szczególnie dla tylu osób. Poza tym, musielibyśmy z dworca przywozić ludzi na Baranówkę, a poźniej z powrotem odwozić na dworzec. Wiem, że to nie problem, ale na pewno jakies utrudnienie, które zajmie nam trochę czasu. Może nasi "goście" wypowiedzą się, która wersja im się bardziej podoba??

Ja wpadnę na tą giełde, zobacze co tam macie