Jakoś 3 tygodnie temu postanowiłem wsadzić większość Rosiczek do otwartego akwarium i stworzyć swego rodzaju ozdobę do otwartej szafki. Postanowiłem tam dodać kilka innych roślin owadożernych. Czysty torf jest wymieszany miejscami z mchem. Jednak przy 2 tłustoszach postanowiłem zrobić nieco bardziej przepuszczalne podłoże, kupiłem w Castoramie jakiś gruboziarnisty żwir który tak naprawdę wygląda jak małe kamyki. Przy tłustoszach podłoże to mix torfu z tymi kamykami, same tłustosze rosną całkiem nieźle, ale pojawił się problem z rosiczkami sąsiadującymi z tłustoszami. Dodatkowo praktycznie na powierzchni całego akwarium pojawiły się wykwity soli. Wydaje mi się że wykwity są przez te kamyki, bo rośliny od początku podlewane są wodą destylowaną, a torf wydawał się być całkiem niezłej jakości. Wrzucę kilka zdjęć i mam pytanie, co z tym zrobić? Roślin tam jest naprawdę sporo, a większość to małe siewki. I jeszcze jedno pytanie, rośliny w ostatnim czasie straciły kropelki. Widać to szczególnie na Spatulatach, jedna wygląda jakby umierała. Oświetlenie raczej nie jest tu problemem, bo wszystkie rośliny poza rosną bez problemów, a temperatura w wynosi średnio 25 stopni.
Aktualne zdjęcia:
A tak wyglądały wcześniej