edeks

Bo słoneczko to najlepsze co może być dla rośliny Przecie zona żyje z fotosyntezy

A po to, że czyste szyby zabierają koło 30% światła. Brudne, zakurzone koło 50% Już nie pamiętam gdzie to czytałem, ale to było na samym początku jak zainteresowałem się owadożernymi Być może na tym forum. A dla przykładu napisze trochę o moich małych roślinach które mam na sprzedaż. Mam wiele roślin porozsadzanych w małych pudełkach. Są poukładane w plastykowym pudełku, są na podłodze zaraz przed oknem balkonowym od południa. Gdy sprzedam jakieś rośliny, od razu wyciągam je stamtąd i przekładam do mniejszego pudelka, które ląduje z innymi owadożercami na dworze na parapecie. W dużym pudełku za szybą średnio rośnie 1 lis na tydzeń, a na parapecie z tych samych roślin wyrasta średnio 2-3 liście. Tak więc, kupujący dostaje zawsze troche większą roślinę niż na zdjęciu którą kupił Być może Tobie rosną tak samo... ale u mnie widać znaczną różnice. Z muchołówkami mam tak samo... Zawsze gdy słońce trochę przyświeci rośliny lądują na dworze, dzięki temu tez nie mam problemu z pleśnią.

Miękka, ale czy czysta? Zresztą... po co kombinować?? i tak nie natopisz tego tyle, żeby podlać tym rośliny, zwłaszcza w taka pogodę jak zapowiada się teraz... Woda bardzo szybko paruje.

Trzeba zakopać końce

Poleżą na słońcu to się wybarwią Te zielone też się wybarwią

Sugerujesz, że sprawiam odpowiednie warunki?? To bardzo się ciesze

czytałem, ze regular form bardzo rzadko się wybarwia... Moje za to robią się coraz bardziej czerwone, to znaczy, że utrzymuje je w dobrych warunkach? Czy po prostu taki róż to normalne u regular form??

u mnie to raczej wyjątkiem jest, ze pułapka zgnije po 1 małej zdobyczy...

Popieram Na samym początku jak kupiłem muchołówkę, dałem do dużej pułapki małą muszkę, po kilku dniach pułapka się otworzyła, a mucha była bardzo sucha wrzuciłem do pułapki jeszcze jedną podobną muchę, która też została strawiona. pułapka się otworzyła i jest w bardzo dobrym stanie aż do dnia dzisiejszego Czyli jakiś miesiąc. Inna zaś dostała dużą muchę, lecz już się nie otworzyła...

Kiedy roślina osiągni dojrzałość płciową, będzie w dobrym stanie, wypuści pęd (taka długa łodyga) na tym pędzie wyrosną małe pączki, z których wyrosną piekne kwiaty. Zalerznie od rodzaju rośliny sama się zapyli, lub trzebabędzią ją zapylić capensisy są samopylne. Kwait przekwitnie, zwinie się w taką torebkę ja na zdjęciu, następnie zczernieje i nasiona same będą się wysypywać A teraz dam zdjęcie zrobione dosc dawno temu. Kwiatek: Pęd

A ja nie pytam czy rośnie, tylko czy lepiej rośnie Kiedyś wykiełkowało mi w zwykłej ziemi :-) ale rosło bardzo kiepsko...

Ktoś praktykował sianie capensisów w mieszance torfu z piaskiem (2:1) Rośliny rosną lepiej, czy tak samo??

Faktycznie xD mam 2 konta, a dokładnie jedno, bo tamto mi nawaliło i nie mam do tamtego hasła ani maila... a fota była robiona i miał być dodana na tamtym koncie zwracam honor Dobra... to ja czekam do następnej edycji

A choćby po to, żeby zabić drobnoustroje, inne robaki i grzyby. A po co Ty głodujesz wodę jak robisz sobie herbatę? Lepiej weź kropelkę i poobserwuj ją pod mikroskopem, zobaczysz co w niej pływa. To wszystko włazi w torf i zaczyna gnić. W naturze nikt nie gotuje wody muchołówką, ale natura a doniczka to bez porównania inne środowisko.

A może sami karmią? mi muchołówka jeszcze nigdy sama nie złapała muchy. Jaka to muchołówka? Może jest mało wybarwiona i dlatego nic do niej nie leci?

TEż jestem ciekaw, napisałem już wczoraj maila, ale do dziś nie dostałem odpowiedzi...

Ja bym go wrzucił do jednej z pułapek xD

Jeśli ma pH 3-5 to tak.

spoko... czekaj dalej, to trwa. Mój pęd na innej roślinie utrzymuje się już miesiąc, dopiero teraz pierwszy przekwitnięty kwiatek zaczyna schnąć

.... nie ten dział To dział o rosiczkach. Możesz też wsadzić do samego torfu, nie musisz mieszać

moje tez odrzucone

tak od niedawna, ale poprzednik też podlewał przegotowaną, więc od nasiona jest na kranówie.

Jak to nie?? Ja deję od początku i jakoś nic się z nimi nie dzieje. Wielu hodowców podlewa przegotowaną kranówką.

A czy nie taniej i prościej nabrać wody z kranu, przegotować ją i taką podlać?

mniejsze słonce? Kiepski pomysł, wtedy dopiero zacznie wariować Owadożerki lubię dużo słońca. A może chociaż raz zdarzyło Ci się przesuszyć roślinę?