
edeks
Forumowicz-
Liczba zawartości
179 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez edeks
-
w takim razie to nie wiem... wystawiasz ją na dwór??
-
wejdź w listę hodowców i poszukaj kogoś blisko Ciebie Ja tak znalazłem kolegę z miasta obok od niego kupiłem muchołówkę Lista hodowców
-
Wygląda to na przypalenie słońcem. Miałem podobną sytuacje. Mało wody, ostre słońce i łodygi zrobiły się czerwone. spowolniło to wzrost rośliny, a następnie usychanie liści. Nie wiem, czy do rzeczywiście słońce, ale ja zauważyłem taką zmianę po wystawieniu roślin na ostre słońce.
-
dionaea regular form Samsung Digimax 530
-
no tak... trzymaj rośliny w domu na tym parapecie, a jak jest ciepło, wyłóż na balkon. Lepiej rosną jak są na dworze, niż jak dzieli ich szyba. Wtedy jednak musisz plonować, żeby woda nie wyschła, bo spali Ci rośliny. Jak wystawiam rośliny na dwór, to leje dużo więcej wody (do połowy doniczki) torf jest bardzo mokry, a słońce nie pali roślin
-
Balkon od południa? Wymarzona sprawa Ja balkon mam od wschodniej strony, od południowej mam szeroki parapet, tam układam rośliny (od zewnątrz) mam z tym mały problem, bo nie mam już tam miejsca, a na tym parapecie rosną bardzo szybko Oj, ile bym dał, żeby ten balkon był od południowej strony, cały bym zawalił małymi sadzonkami :D
-
tak normalnie pociąć na kawałki 3cm i wrzucić np do szklanki? Czy może być woda przegotowana?
-
a regular form do jakich wielkości dorasta?
-
no tak... niedawno zakupiłem muchołówkę i widzę, że mi tez zaczyna usychać :/ W którym miejscu mam uciąć liść?? Przy samej ziemi (torfie)?? czy może jednak zostawić trochę łodygi ponad torfem?
-
o masakra Ale wielgachne Poradziło by sobie z szarańczą
-
powiem co wiem... pułapka się otworzy jak urośnie do odpowiednich rozmiarów. Jeśli masz już wykształconą pułapkę, ale nie jest jeszcze otwarta, to znaczy że nadal rośnie
-
poczytaj mój temat mam tam zdjęcia temat
-
z tego wnioskuję, że jeśli moje muchołówki nie są na sprzedaż, mogę je raz na jakiś czas karmić ostatnio wyczytałem, że przez karmienie muchołówki się nie wybarwiają, ponieważ mają dość pożywienia i nie muszą zwabiać owadów. Więc coś w tym jest Będę karmił zadziej. A złapaną muchę wrzucić do dużej pułapki, czy może to tych małych które jeszcze rosną? Tylko teraz nie wiem... bo mam muchołówkę za krótko, ale chyba pułapki otwierają się dopiero jak osiągną odpowiednią wielkość. Czy tak? W takim razie te małe otwarte pułapki są dużo starsze? Może właśnie je wykorzystam do karmienia, jak się zużyją to uschną, a wyrosną nowe większe
-
Wczoraj zakupiłem muchołówkę jest to zwykła "regural form". Kupiłem ja, ponieważ jest bardzo tania, a ja jeszcze nie miałem styczności z muchołówkami. Mam kilka pytań.. 1.Wczoraj przy ładnym słoneczku wystawiłem ją do okno (otwarte okno, roślina była wewnątrz pomieszczenia, ale promienie słoneczne świeciły bezpośrednio na nią) wiał "średni" wiatr. Moje pułapki wszystkie sie zamknęły :| Skoro przez wiatr pułapki się zamknęły oznacza to, że nie mogę ich wystawiać na dwór przy wietrze? 2. Moje d.capensis karmię ile mogę. Na każdym listku jest jakaś mała muszka, dzięki temu rośnie w bardzo szybkim tępię. Czy muchołówkę też mogę tak obficie karmić? 3. odnośnie pkt 2.... dlaczego hodowcy nie karmią swoich muchołówek? Gdy byłem u hodowcy zauważyłem, że żadna pułapka nie trawi muchy. Czy jest jakieś zagrożenie związane z karmieniem? np osłabia to roślinę?
-
najpierw zidentyfikuj te robaki, środki chemiczne znacznie osłabiają rośliny. Po co masz je narażać skoro te robaki mogą być nie szkodliwe?
-
bo mają schnąć ten też już usycha, widać jaki wyblakły, ale to dlatego, ze jakieś cholerstwo chwyciło go od dołu :| pierwsze piec pędów zbiorę, ale reszta....
-
Z przyczyn związanych z chorobą (łodyga kwiatostanu od dołu zaczyna gnić) muszę zebrać wcześniej nasiona. Nie wiem czy to nie za wcześnie, myślę, że jakiś tydzień kwiatostan jeszcze pożyje, a potem cały zgnije Wrzucam zdjęcie... jak myślicie, gdybym odciął pęd i przesuszył nasiona jeszcze z tydzień, to nasiona będą w dobrym stanie? Mój pęd: Pęd z FAQ Wrzuciłem 2 zdjęcia dla porównania.
-
a u mnie z tym nie ma problemu zamawiam jakaś roślinę na allegro, idę na pocztę, wpłacam pieniądze na konto, przesyłka przychodzi, kładę roślinę na parapet, po 2 miesiącach przychodzą rodzice i mówią "a co to jest? Ale fajnie ;P" Tak wyglądają moje zakupy Powiedz rodzica, żeby przeczytali ten temat
-
aha bo to odmiana alba faktycznie
-
Jeśli chodzi Ci o taką metodę o którą ostatnio wypytywałem (w dziale rozmnarzanie i kwitnięcie) to moim zdaniem sie opłaca małe rośłinki nie "zacinają" się we wzroście jak to czesto bywa z nasion. Jak rozmnarzam z liści, to rośłiny są 3 razy wieksze od tych, które wysiałem w tym samym czasie Dodam, że w obu tych przypadkach nie dokarmiam. Boisz się, że pęd osłabia roślinę, z capensisami nie jest tak jak z muchołówkami w przypadku muchołówki roślina bardzo marnieje. Zostaw kwiatostan, ładnie wyglądają fioletowe kwiaty a jeśli już przekwitną, a naprawdę nie będziesz chciał nasion, to po prostu odetnij kwiatostan, potnij na małe kawałki i połóż na bardzo mokrym torfie, może coś wyrośnie
-
Tak rozumiem, że to moje klonowanie to rozmnażanie, ale w przypadku innych roślin (chodzi mi o nieowadożerne) mówi się klonowanie, ponieważ roślina która wyrośnie z takiej łodygi ma te same geny co roślina "matka" "a druga sprawa że można to zrobić po zebraniu nasion" no tak... tylko, że zbieram nasiona dopiero jak pęd zacznie schnąc, a ze zeschłego kwiatostanu roślina nie wyrośnie
-
aha, dobra będę pamiętał. rozmnażanie pędu kwiatowego A więc spróbuję, jeśli coś wyrośnie to dobrze, jeśli nie.... no trudno jeden kwiatostan mniej Dzięki za odpowiedz
-
Mam bardzo dużą rosiczkę, której rośnie już 3 kwiatostan. Chciałbym jeden kwiatostan przeznaczyć na klonowanie rośliny. Jak mam postępować, żeby z łodygi kwiatostanu wyrosły rośliny? Podobnie tak jak postępuje się z liśćmi? Wystarczy pociąć kwiatostan na kawałki długości 1cm i poukładać na mokrym torfie? Może się dziwicie, bo w końcu z tego kwiatostanu będzie duużo więcej nasion, ale wszyscy wiedzą, że z nasion czasami rośliny się "zwieszą" i nie rosną. A poprzez klonowanie, nie ma tego problemu. aha zapomniałem dodać co to za roślina Oczywiście D. Capensis Red