-
Liczba zawartości
4082 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Cephalotus
-
Fauna i flora w obiektywie Redgreen'a
Cephalotus odpowiedział Redgreen → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Ja widzę, że Ty lubisz się bawić owadzimi zwłokami. Nie wiem czy to do końca jest normalne. Moje mucholaki siedzą na zewnątrz, a skoro w nocy bywają przymrozki, to jeszcze z miejsca się nie ruszają. Jakoś nic sobie z tego nie robią. Podobnie jak jakieś pigmejki, które tam się wygemmae'ły czy posadzona D. hamiltonii. Spędziły zimny spoczynek, ma przymrozki. Jak nie zakwitnie, to się wkurzę. A dlaczego nie wyjdziesz na zewnątrz pocykać wiosennych kwiatków? Z takim sprzęciorem, na pewno ładnie powychodzą. -
Hmmm... na infekcję grzybową nie do końca to wygląda. Mam bardzo złe doświadczenia z przesadzaniem roślin w okresie zimowym. Nie wiem dlaczego przesadzałeś go w styczniu, chyba, że była jakaś bezwzględna konieczność. Teraz a nawet za tydzień czy dwa, byłby o niebo lepszy moment. Jeżeli go nie zimowałeś i cały rok stał na parapecie, może tak to odcierpieć. Co najważniejsze, to ten nowy liść jest zdrowy i to ON jest wyznacznikiem stanu zdrowia rośliny. Choć takie nagłe obumieranie kilku liści na raz, też za dobre nie jest. Na razie jedyne co możesz zrobić, to zapewniać mu jak największy dostęp do słońca, którego ostatnimi czasy jest na prawdę pod dostatkiem. Utrzymuj podłoże jedynie lekko wilgotne. A jak zobaczysz, ze ruszy z miejsca i słońce będzie mocniej przygrzewać, to możesz mu zwiększyć częstotliwość i intensywność podlewania. Tak się przyglądam tym liściom. Nie za bardzo dobrze widzę, czy tam na nich jest jakiś białawy nalot, czy to taki efekt zdjęcia. Mógłbyś dorobić jakieś z bocznej perspektywy do powierzchni liścia, albo weź to palcem przetrzyj i powiedz, czy tam jest coś białego na nich. Jeżeli to grzyb, to jedyne co może go zwalczyć to słońce i to najlepiej zewnętrzne, żeby było promieniowanie UVB (penetruje głębiej, lepiej sterylizuje). Jak moje raz były białe, to opryski fungicydem jedynie zmniejszały natężenie wzrostu grzyba, ale jego powierzchni nie ograniczało. Dopiero słońce go zatrzymało, a znikł jak stare liście obumarły. On jakby siedział wewnątrz tkanej liścia i nie wiem czy go się da trwale pozbyć jak się raz chwyci. Może to być takie przetrwałe zakażenie, które uwidacznia się jak roślina ma się gorzej.
-
Ponieważ roślina walczyła o życie tak długo, aż już nie dała rady. Nie czekaj do jutra z przesadzeniem, tylko już dzisiaj wyciągnij ją z tej ziemi. Moje pierwsze pytanie miało brzmieć, czy to w ogóle był torf, ale widzę, że już sama powiedziałaś, że nie. Wymyj ją, dokładnie opłucz korzenie i wsadź do wody. Już nawet przegotowana będzie lepsza jak to podłoże, chyba, że masz inną, demineralizowaną~destylowaną. Jak ją posadzisz w odpowiednim podłożu = kwaśny torf bez dodatków, to z czasem odżyje. Szczególnie przy tak słonecznej pogodzie jak teraz. To co się przytrafiło tej roślinie uczy pokory, że czasem warto zasięgnąć wiedzy na temat czegoś nowego, o czym nie mamy pojęcia. Dodam, że radom sprzedawców, też bym raczej nie ufał, chyba, że sami produkują dane rośliny. W przeciwnym razie wcisną wszystko, byle poszło. Zresztą najczęściej "towar" jest źle przetrzymywany, co od razu mówi o niewiedzy na temat wymagań tych roślin. Często tak kupione rośliny odchorują takie przetrzymywanie u nas w domu lub ogrodzie...
-
Na razie nie ma się do czego przyczepić. Wszystko wygląda w porządku, oby tak dalej. D. aliciae może Ci się na słońcu nieco zaczerwienić, nie zestresuj się, nowe liście wyjdą przystosowane do słońca.
-
Co prawda nie do końca wiem jaki jest skład ukorzeniacza, ale wydaje mi się, że on ma zwiększyć szansę na ukorzenienie, a nie podział rośliny. Kolega próbował na pływaczu epifitycznym, ale ukorzeniacz z witaminami z grupy B, podobno efekt był bardzo dobry.
-
SOS Helka potrzebuje lekarza !
Cephalotus odpowiedział krople_rosy → na temat → Inne rośliny owadożerne
Mmm... czyli dobrze wywnioskowałem. Teraz już zostaje Ci tylko czekać. -
SOS Helka potrzebuje lekarza !
Cephalotus odpowiedział krople_rosy → na temat → Inne rośliny owadożerne
Jeżeli chcesz ukorzeniać roślinę, to nie wiem czy tak mocne światło jakie dostaje to dobry pomysł. Ona nie ma korzeni, a światło wymusza na niej pewne procesy. Pomijam już zupełnie wilgotność powietrza, którą zapewnia się na poziomie 90-100% podczas ukorzeniania, a już na zdecydowanie Heliamphory. To tylko tama moja opinia, specjalistą nie jestem, ale takie błędy zauważam. Zakryj ją plastikowym pudełeczkiem, szczelnie. Oraz może lekko osłoń od tych prawie 100W światła. Jeszcze powinienem się spytać z jakiej odległości, ale przy takim natężeniu, to te parę centymetrów, różnicy nie zrobi. -
Super to wygląda.
-
Otwieramy konkurs na "Roślinę Marca 2014". Przypominamy o obowiązku zapoznania się z REGULAMINEM ! Ostatnia aktualizacja Październik 2013! Zgodnie z nowym regulaminem edycja marcowa to konkurs "Roślina miesiąca" która ma zaostrzony regulamin jeśli chodzi o formę zdjęcia. Do głosowania dopuszczone będą zdjęcia, na których widać przynajmniej 3/4 części nadziemnej rośliny. W głosowaniu oceniać będziemy rośliny i ich kondycję. Pamiętajmy, że: Dopuszczalny rozmiar zgłaszanego zdjęcia - dla rozmiaru w pionie oraz poziomie: minimum 600px, maksimum 1024px . Zdjęcia należy dodawać bezpośrednio na forum (za pomocą funkcji załącznika) bez użycia innych serwisów. W tym temacie nie ma żadnych rozmów o zdjęciach, żadnych ocen, żadnych komentarzy - TYLKO I WYŁĄCZNIE POSTY Z WKLEJONYMI ZDJĘCIAMI. Uwagi i sugestie odnośnie konkursu proszę zamieszczać tutaj. Zdjęcia wstawiamy do 15-tego dnia miesiąca do 23:59:59. Temat z głosowaniem na wybrane przez nas fotografie zostanie stworzony po 15. dniu miesiąca. Głosowanie potrwa do końca miesiąca, czyli 31.03.2014. ------------- Zwycięzca konkursu otrzyma zestaw roślin od firmy Carnisana. I miejsce: Dionaea muscipula 'Louchapates' 5 cm średnicy Dionaea muscipula 'Shark Teeth' 5 cm wys. Drosera prolifera 3 sztuki Drosera paradoxa 5 cm Sarracenia oreophila S Nepenthes alata S, oryginalny II miejsce: Dionaea muscipula 'Louchapates' 5 cm średnicy III miejsce: Drosera prolifera 3 sztuki Nagrody zostaną podane jak tylko zostaną uzgodnione. Zapraszamy do zapoznania się z aktualną ofertą firmy!
-
Otwieramy dogrywkę do konkursu "Ujęcie lutego 2014". Zdjęcia przedstawiające rośliny, na które możemy oddać swoje głosy znajdują się poniżej. Głosowanie potrwa do 10.03.2014 do godziny 23:59. Bieżące wyniki, do czasu zakończenia głosowania będą ukryte. Radek:) blueb
-
Ujęcie lutego 2014 - głosowanie.
Cephalotus odpowiedział Cephalotus → na temat → Konkursy miesięczne
I miejsce zajął adivip125, serdecznie gratulujemy, wspaniałego ujęcia. II miejsce, po zażartej dogrywce zajął: Radek:) III miejsce należy do: blueb Wszystkim gratuluję wspaniałych ujęć. Walka była na prawdę ostra! Wyniki dogrywki można zobaczyć TUTAJ. -
Otwieramy ankietę dogrywkę do konkursu "Roślina roku 2013". Zdjęcia przedstawiające rośliny, na które możemy oddać swoje głosy znajdują się TUTAJ. Głosowanie potrwa do 10-go marca 2014r. do godziny 23:59. Bieżące wyniki, do czasu zakończenia głosowania będą ukryte.
-
I. miejsce zajął Radek:), serdecznie gratulujemy wspaniałych D. adelae. Po zaciętej dogrywce! Którą można znaleźć TUTAJ.[/b] II. miejsce zajął Ptaah III. miejsce zająłBartnik Wszystkim gratulujemy cudownych okazów z waszych kolekcji, oby tak dalej! Oby też takich roślin było coraz to więcej wśród Polskich hodowców.
-
Otwieramy dogrywkę na III. miejsce w konkursie "Ujęcie roku 2013" Zdjęcia przedstawiające rośliny, na które możemy oddać swoje głosy znajdują się TUTAJ. Głosowanie potrwa do 10-go marca 2014r. do godziny 23:59. Bieżące wyniki, do czasu zakończenia głosowania będą ukryte.
-
I. miejsce: beginner. Serdecznie gratulujemy, wspaniałego ujęcia. II. miejsce: Tough Po dogrywce! Którą można znaleźć TUTAJ.[/b] III. miejsce zajął: Arturr0 Wszystkim gratulujemy pomysłu, wytrawnego oka i ostatecznego efektu na zaprezentowanych ujęciach.
-
Ale Ci się gąszcz robi.
-
Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?
Cephalotus odpowiedział Marek Woźny → na temat → Rosiczka
Wytłumaczenie jest bardziej trywialne... Po prostu skończyły mi się etykiety. Nie chce mi się już ciąć kolejnych pudełek po margarynie. Nie chcę kupować jakiś drogich i beznadziejnych za 30gr za sztukę. Cały patyk to 2, a pół to wiadomo 1. Oznakowałem sobie numerycznie, a na woreczku obok nazwy napisałem numer i tak mam je oznakowane. Jak będę wyglądały ładniej, jak będą większe, jak być może, kupię sobie wysokie, kwadratowe doniczki, to wtedy założę wątek z użytecznymi informacjami i oczywiście zdjęciami. Na pewno niewielkie przymrozki rzędu do -3*C nie robią im żadnej krzywdy. Ale na regularne mrozy tego rzędu bałbym się je wystawiać. -
Stało się tak, ponieważ jeżeli umarzł stożek wzrostu, to on w magiczny sposób nie ożyje. Roślina nie umarła i chce dalej żyć, więc wypuszcza nowy stożek wzrostu. To nie jest nic dziwnego, ani nadzwyczajnego, bardzo wiele roślin tak robi, żeby nie rzec, że tylko nieliczne chyba tak się nie zachowują, kiedy główny stożek wzrostu zostanie zniszczony. Mało tego, jak roślina ma nadmiar energii, którego nie potrafi spożytkować, również może wytworzyć kolejny i następne stożki wzrostu, które będą szły odrębnie od tego pierwszego.
-
Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?
Cephalotus odpowiedział Marek Woźny → na temat → Rosiczka
Przepraszam, że dopiero teraz, ale wcześniej na prawdę nie miałem czasu. Jakość zdjęć, też nie jest genialna, bo robiłem je późniejszym popołudniem i już światło nie było najlepsze. Ostrzegam, że moje bulwiaste to macizny. Poza tym, trzy doniczki są z nasionami, które jeszcze nie skiełkowały, o ile w ogóle skiełkują. Nie miały ciepłego okresu, więc mogą do tej jesieni nie skiełkować. Również nie potraktowałem ich kwasem giberelinowym. Z bulw nie wyszły mi trzy, a dwóch gatunków D. moorei i D. porrecta. Na prawdę zadziwia mnie fakt, że nie wyszła niby taka banalna D. moorei. :/ Pogląd na całość. Niektórych w ogóle tam nie widać, są tak maleńkie. Tylko takie sobie powybierałem gatunki, więc to moja wina. Brałem też małe bulwy, bo nie wiedząc czy mi w ogóle wyjdą, to w duże i sporo droższe, nie chciałem na start inwestować. Zważywszy, do jak późna zaspałem z ich wysadzeniem, to chyba nie powinienem mieć żalu, że mi te trzy bulwy nie wzeszły. A oto te, które jednak wyrosły: D. browniana D. lowriei D. macrophylla D. modesta D. rupicola D. salina - na zdjęciach wydawała się zdecydowanie DUŻO większa. Ale jak teraz porównuję to co mam z tym co jest w internecie, to ona faktycznie jest wielkości ziarenek piasku. No, ale skoro już ją mam, to taką bulwiastą pigmejkę też mogę mieć. D. stricticaulis D. zigzagia Liczę na to, że skoro żyją, a na prawdę nie mają złych warunków, wilgotnościowych, świetlnych i temperaturowych, to za rok będą jakiś sensowniejszych rozmiarów, no albo padną mi w spoczynku. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie. -
Cephalotusarium Follicularisum
Cephalotus odpowiedział fly guy → na temat → Fotografie gotowych dzieł
Ale one są łaaaadne. Ciekawe czy mój ostatni eksperyment się podobnie zakończy. W zamyśle mam zrobienie zbocza, w kastrze, donicy, gdzie będą mogły sobie rosnąć, mam nadzieję, w doskonałych dla siebie warunkach. A do tego czasu z wielką przyjemnością nacieszę sobie patrzałki czyimiś okazami. Ostatnio sam się zaczynam przekonywać do tego, że ta roślina efektywniej wygląda rosnąć na zboczu lub pionowo, jak również wydaje się całkiem, całkiem mrozoodporna na zewnątrz, jeżeli odpowiednio mało wilgotne będzie jej stanowisko. Chciałbym zobaczyć taki efekt jak u Ciebie, ale u kogoś na górce na torfowisku. -
Uprawa rosiczek Bulwiastych - inwestycja, zabawa czy przyjemność ?
Cephalotus odpowiedział Marek Woźny → na temat → Rosiczka
Moje okazy to jeszcze nie są tytani... Ale powiedzieć mogę na pewno, że jak wyrosną, to najgorsze wydaje się za nami. Obecnie stoją na zewnątrz całą dobę. Mają jakieś nocne przymrozki do -1,5*C i nic sobie z tego nie robią. W dzień tak do 11*C w cieniu i pełne słoneczko. Podłoże okazjonalnie kontroluję, żeby nie wyschło i tyle. Rosną na razie ładnie, choć o dziwo, dwie D. moorei mi w ogóle nie wyszły. Dziwi mnie to o tyle, że to nie jest jakiś trudny gatunek. Nie znam powodu, dla którego nie wyszedł. Minimalna temperatura na jaką były narażone, to -3*C. Wszystkie, były rosnące wówczas i NIC sobie z tego nie zrobiły. Jednak taka temperatura to nie jest coś, co koniecznie chciałbym, aby miały regularnie. Prognoza była dodatnia, a z przymrozkiem się liczyłem. Tak był najniższy i nie chciałbym testować ich dolnej granicy. Przyczyny dla której D. moorei mi nie wyszła nie znam. Jakaś być musiała, zgaduję, że zagniła, choć nigdy za dużo wilgoci im nie dawałem. Jak podłoże z wierzchu robiły się już jedynie lekko wilgotne, wtedy podlewałem tak na 1 cm, wysączały to, albo postały trochę i do następnego razu. Ponieważ nie znam ich oporności na wilgoć w okresie wzrostu, to na szaleństwa sobie nie pozwalam. Chodź widywałem zdjęcia z hodowli, gdzie rosiczki te były pod wodą pewien czas i też je to nie ruszało (w okresie wzrostu!). Co do temperatur... Zdecydowanie niskie dodatnie. Światła niestety też wymagają sporo, żeby się estetycznie wybarwić, co niestety zapewne ogranicza możliwość hodowania ich przez wielu. Poza tym, tą zimę trudno uznać za jakąś "zimę". Większość niej stały na zewnątrz i jak padało, dżdżyło, to miały ciągle wilgoć z nieba. Jutro postaram się zrobić zdjęcia, moich mikrusków. No niestety, niektóre na prawdę są malutkie, ale ładniutkie. Ale, żeby cokolwiek więcej konkretnie powiedzieć, to muszę je co najmniej okrągły rok pohodować, żeby zobaczyć jak porosną po takiej hodowli i ile uda mi się przeprowadzić przez okres spoczynku z powodzeniem. Wtedy na pewno jakieś wstępne, mam nadzieję, użyteczne wnioski zaprezentuję na forum. -
Moim zdaniem jest większe prawdopodobieństwo, że zgniją, kiedy będą stały w wodzie, a np. przyjdzie gwałtowne ocieplenie. Na pewno nie będzie się to toczyć wszystkich gatunków, bo wydaje mi się, że S. flava obok S. purpurea jest praktycznie niezniszczalna. W naturze większość gatunków też nie ma aż takich ilości wody. Te, które natomiast rosną wręcz w wodzie na dziko, to świetnie sobie radzą bez takiej ilości wody. Ja mam złe doświadczenia z zeszłego roku, kiedy sporo roślin mi odgniło. Były to S. alata i S. oreophila. S. leucophylla też dostała tęgie cienki. Kiedy patrze na swoje rośliny teraz, to np. pozostawiona w kastrze, ale ze spuszczoną wodą S. leucophylla wygląda całkiem normalnie. Zresztą jakby się zastanowić, na okres spoczynku proponuje się nieco mniejszą wilgotność podłoża. Reasumując, wydaje mi się, że bezpieczniej jest kiedy nie stoją w wodzie. Tak przynajmniej wskazują moje osobiste doświadczenia, być może ktoś ma inne.
-
Dzisiaj sprawdziłem D. binata "typ small" u kuzynki i mam ciekawe wnioski. U mnie była posadzona na gołym torfie w dużo wilgotniejszych warunkach, bo dość blisko poziomu wody, toteż często miała bardzo mokro. U kuzynki posadzona była na podwyższeniu, do tego okryta mchem torfowcem. Moje wszystkie padły, u kuzynki wszystkie przeżyły! Mrozy były jak wcześniej pisałem dwukrotnie do -14*C doszło. Także po odpowiednim posadzeniu D. binata "typ small" ma duże szanse, żeby przetrwać na zewnątrz. Po prostu wychodzi na to, że torfowisko musi mieć bardzo zróżnicowaną wysokość. Dla tych co lubią mokro i dla tych, które na zimę aż tyle wilgoci mieć nie powinny.
-
Fantastyczne rośliny. Aż chciałoby się więcej. Dzięki.
-
Lubelska Wystawa Zoologiczna ZOOPARK 2014
Cephalotus odpowiedział Alberciarz → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Ładny asortyment. Widzę, że było na czym oczko zawiesić.