Skocz do zawartości

Cephalotus

Administrator
  • Liczba zawartości

    4082
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cephalotus

  1. Cephalotus

    Jak zapylić Kapturnicę

    @comandos21 jak to mówią, "lepiej późno, niż wcale."
  2. Cephalotus

    Ocena Kapturnicy

    Nie wiem czy to roślina marketowa, czy z innego miejsca, ale trochę wygląda na marketową. Te rośliny są pędzone w doskonałych warunkach w szklarniach uprawowych w Holandii, potem trafiają w czarną nędzę marketu, gdzie są trzymane różnie długo. Tam mają dramatycznie złe warunki dla siebie. Oczywiście, co zrobisz roślinie dzisiaj zobaczysz za 2-3 tygodnie. To nie jest tak, że jak ma złe warunki teraz to będzie źle rosła od jutra, wręcz przeciwnie. Będzie pewien czas rosła doskonale, a potem "nagle" zacznie marnieć. Nie będzie to żadne nagle, tylko konsekwencja złych warunków przez pewien przedział czasowy. U Ciebie muchołówka nie wygląda idealnie. Mas duże blachy liściowe, więc na pewno ma za mało światła, jak dla niej. Jeżeli muchołówce jest mało światła, to kapturnicy tym bardziej będzie go za mało. Na razie wygląda dobrze, ale to się niestety zmieni i zacznie iść w liście-blachy zamiast w dzbanki.
  3. Mech zarośnie, ale nie torfowiec, warunki, w których utrzymuje się torfowiec są zdecydowanie za wilgotne dla większości kapturnuc z wyjśtkiem S. purpurea i S. psittacina i ich mieszańców. W okresie wegetacji będzie wszystko ładnie rosło, problem pojawia się w okresie spoczynku, kiedy to wiele roślin ludzion potem gnije. Zapominają, że większość kapturnic rośnie na wilgotnycg sawannach i w okresie letnim poziom wody w wielu miejscach jest zupełnie inny. Wiosną mogą rosnąć nawet w wodzie, a potem ten poziom drastycznie spada. Zauważyłem, że latem poziom wody 20cm poniżej poziomu gruntu jest doskonały dla większości kapturnic.
  4. Trudno powiedzieć, co to może być, roślina jest jeszcze młoda. Na pewno nie jest to czysta S. leucophylla, tylko jakiś jej mieszaniec.
  5. Cephalotus

    Problem z alicea

    Jeden z częstych problemów D. aliciae i nie tylko jest odkładanie się niewielkich ilości soli mineralnych na ich stożkach wzrostu i młodych liściach. Ponieważ mają włoski, to przez nie dość intensywnie parują. Stąd nie tylko ona, ale i D. spatulata również miewa ten problem. Jak zauważyłeś D. aliciae ma bardzo długie korzenie, dlatego, że w naturze nie koniecznie zawsze ma tak wilgotne podłoże. W przeciwnym razie korzenie miałaby krótkie, jak D. rotundifolia. Pigmejki też mają włoski przy stożku i też mają monstrualnie długie korzenie w stosunku do swojej wielkości. Możliwe, że jednak coś się osadza na tych stożkach i źle wpływa na roślinę. Ja swoje trzymam w kastrze, ignoruje je w dużej mierze, raczej nie padają, choć nie są nieśmiertelne. Kwitnienie je jednak mocno wyczerpuje i po wydaniu nasion mocno marnieją, żeby odżyć zimą. Zapewne wtedy najlepiej im się rośnie w naturze.
  6. Cephalotus

    Gnicie Alicji.

    Dość niespotykane zjawisko. Możliwe, że rośliny mają za dużą wilgotność albo za mały ruch powietrza i zbiera się wilgoć w okolicy stożka wzrostu, co powoduje dalej chorobę grzybową i gnicie stożka. Bo jednej roślinie mogłoby się jeszcze przytrafić, ale nie aż tylu. Rośliny wyglądają, jakby brakowało im światła. Zdecydowanie nie wyglądają, jakby rosły na pełnym słońcu. Są z marketu?
  7. Wiatr to faktycznie problem, ja postawiłem płot z wikliny, żeby pohamować powiewy wiatru i dało bardzo dobre efekty. A doniczka z D. binata jest śliczna. Zawsze można jej zrobić takie rusztowanie dookoła, na wypadek, gdyby faktycznie strasznie wiało. Jednak te rośliny rosną na poziomie gruntu, nie na zboczach skalnych, gdzie wiatry mogą być duże. U mnie na torfowisku też są formy, które od początku rosną bardzo wysokie i są wielokrotnie rozgałęzione. Gdyby nie sąsiadujące rośliny, nigdy nie dałyby rady stać. Dlatego te bardziej podzielne posadziłem w otoczeniu czegoś wyższego, żeby mogły się wspierać. Nie wiem, jak przeżyją zimę w doniczce, na pewno dają rade w gruncie, choć tracą wszystkie nadziemne części.
  8. Sroki mnie nie zaskoczyły, ale sikorki owszem. Choć to są dość powszechne i inteligentne ptaki, a do tego są owadożerne, więc jest bardzo możliwe, żeby niszczyły pułapki. U mnie kos jest tak chamsko inteligentny, że w mojej barierze znalazł 3 cm wejście, wlazl do środka zrobił spustoszenie w torfowcu i bydle dało radę wyjść. Dopiero szczelne zamknięcie torfowca w klatce zatrzymałp bandytę. Będę próbował go złapać w pułapkę na wylot, bo w tę jednostronnie zamkniętą nie chciał dać się złapać skubaniec. Wywioze go, jak sie uda, do Żar drania zawiozę, a nawet dalej! Nie działają płotki, nie działa sztuczny kruk, nie działa sztuczny drapieżnik, nie dzialają płyty. Wszysto wystarcza na chwilę. Nawet sztuczny wąż nie działa. Jedynie nie podchodzi do manekina kruka, bo jedyna S. purpurowa, która się ostała była blisko tego kruka. Musiałby stać koło niego, żeby ją dziobać. Ale teraz wchodzi na torfowisko i się nie przejmuje, kiedyś tego nie robił. Strasze jest to stworzenie. Nie zrobię żadnych fotopułapek, bo one są też dźwiękowe, sąsiedzi dostaną wariactwa.
  9. @bibosz1 to NIE są chrząszcze majowe, tylko ptaki. Przede wszystki: to ptaki. Ponadto: to nie chrząszcze majowe. A na dodatek: widać na zdjęciach, ze to prawda. Czy według Ciebie chrząszcz majowy ma siłę na wyłamanie dzbanka kapturnicy? Moim zdaniem nie i nie ma powodu łamać liści. Gdyby nawet zjadał jej liscie, to wgryzłby otwór. Gdyby wygryzł dwa oczka obok siebie, bez stykania, to zostałaby nietknięta nitka tkankowa, a tymczasem pięknie widać połamanie dzbanka i szarpane dziury. Żeby było tego mało do góry od połamanego dzbanka widać nawet fragment urwanego liścia miedzy nim, a starym dzbankiem. Jak widać chrząszcze z głodu wpadły w szał rozrywania dzbanka kapturnicy, zapewne w afekcie za ofiary tej rośliny. Zniszczenia robia ptaki, najprawdopodobniej wszystkim ten sam: kos. Wywala torfowiec, bo w mokrej ziemi z mchym, pod mchem szuka robaków. Owszem część ptaków może zabierać torfowiec na wyściółke gniazda. Nie uwierzę w szkodzącą pliszke, ma malutki dziobek, poza tym ten ptak aktywnie poluje na swoje owadzie ofiary i jest w tym doskonała, natomiast leniwy kos rozgrzebuje ziemię, zrywa torfowiec, rozwalając go po okolicy, wyrywa rośliny z korzeniami i to duże, dziobie pułapki muchołówek i kapturnic, a nawet rosiczkom potrafi zabrać większego owada i udziobać lisć. Za to szpaki potrafia urąbać pąk kwiatu kapturnicy koloru czerwonego, gdy wielkością przypomina dojrzałą czereśnię, ale na szczęście jedną, bo szybko sie uczy, że to nie jest jadalne. Natomiast kos wraca do swojej stołówki regularnie, z premedytacją i nawet pod siatkę wchodzi, jak znajdzie wejście. Podobnego zachowania spodziewałbym się po droździe śpiewaku, kwiczole, względnie kawce. Po ptakach, które zeruja grzrbiac w ziemi i są wszysykożerne: owoce, ziarna, owady różnej masci czy bezkręgowce. Uwierzyłbym też w ziębę. Te praki zerują od wschodu słońca cały dzień. Godzina 4, 5, 9, 12 i na wieczór też zaleca rozgrzebać, co się po nich naprawi. Możesz je odstraszyć wiatrakiem, ale na kilka tygodni, potem się przyzwyczają, do wszystkiego. Jak postawisz sztucznego kruka, to dłużej, koło niego nie usiądą, ale z drugiej strony doniczki zaczna. U Ciebie jest o tyle lepiej, ze dżdżownic nie masz, więc nie maja motywacji, ale u mnoe dopiero po 3 latach nauczył się bydlaknrozwalać kapturnice purpurowe i muchołówki. Pierwotnie tylko grzebał w torfowcu. Uwierzcie mi, że wiem, co mówię, bo widziałem na nagraniach z kamery monitoringu, która obejmuje torfowiska. Inaczek po ziemi chodzi kos, a inaczrj chodzą szpaki.
  10. Pięknie Ci rosną te rośliny i wybarwiają się bosko. Pogratulować. Patrzenie na nie to czysta przyjemność. A co do Drosera buubugujin, której nazwa jest po prostu koszmarna, występuje w rejonie gdzie w przeszłości występowały D. schizandra i D. prolifera. Jak dla mnie to jest po prostu mieszaniec. Ponieważ D. Andromeda jest bardzo żywotna, a te rośliny rosną bardziej w jednolitych płatach, jak są rozproszone po okolicy, to mnie pasuje to na mieszańca. Kwiatki też w dużej mierze zgadzają się z D. schizandra. Pytanie tylko czy tworzy zdatne do kiełkowania nasiona. Jeżeli tak, to się upłodnił, jak D. anglica z D. x anglica. Ale dla mnie ta roślina ma wyraźnie mieszańcowe pochodzenie.
  11. Też tak miewałem. Na razie w torfowcu z perlitem radzi sobie dobrze.
  12. niestety ptaki, a szczególnie kosy uwielbiają torfowiec. Mnie robią spustoszenie na torfowisku. 😕 Dałbym więcej piasku i perlitu, bo wygląda jakby ciągle była to torfowa mieszanka. Chyba, że to tylko z wierzchu tak wygląda. Żeby było luźniejsze jednak.
  13. Nie możesz jej zasłaniach nowych liści. Nic temu korzeniowi nie będzie. Co najwyżej przesadzić do mieszanki torfu z piaskiem i perlitem, żeby korzenie miały lepsze napowietrzenie. Tylko po przesadzeniu z tydzień chronić przed upałem i skwierczącym słońcem, potem powoli wystawić na słoneczno i pilnować podlewania.
  14. Nie wiem dlaczego mnie D. adelae nie lubi. Kiedyś rosła w mi w torfie z piaskiem i miała się dobrze, potem nie chciała. Do dzisiaj nie chce, a mam inną. Ale rośnie mi dobrze w torfowcu z perlitem. Na razie tego się trzymam. Dziwna jest, nie rozumiem jej. 😕 Przesadziłbym je dopóki mają jeszcze zdrowy system korzeniowy.
  15. Cephalotus

    dziwne odbarwienia

    Choroba grzybowa, Antraknoza, Topsin na nią działa, jeżeli się nie mylę. Choroba najczęściej bierze się z pasożytów roślin, które przenoszą je od chorych do zdrowych toślin. Może też wdawać sie w rany z gleby. Antraknoza (Colletotrichum coccodes = C. atramentarium Taubenhaus = C. dematium Leczenie: Trichoderma harzianum (Trichodex) Trzeba przede wszystkim tępić pasożyty roślin. Choroba nie przenosi się sama z siebie, potrzebuje wektora.
  16. One mają system mocujący, przynajmniej na akwarium. Jeżeli terrarium jest zamknięte, to ja kładę na terrarium, ewentualnie robię dosłownie pół centymetrową przerwę, żeby aż tak mocno się (te duże) nie grzały. Innym razem mocowałem rzepami command uchwyt do półki. Metod jest dużo. Są też uchwyty od firmy, ale drogie, praktyczne i chyba tylko dla dużych paneli. Metod jest mnóstwo. Sam mam umocowane do blachy, którą na stalowej lince podwiesiłem pod sufitem. Także sporo można zrobić. Umocowanie to nie powinien być aż taki kłopot?
  17. To jest możliwe, jeżeli całe kłącze nie padło. Teraz trochę jej zajmie odrośnięcie.
  18. Za podobną cenę kupisz Aquael Leddy Slim Sunny 5W. Nie wiem, co to za funkcja Day & Night, ale na pewno roślinom jest zbędna. Ja mam 5 i D. andromeda pod nią robi się pomarańczowa. Myślę, że skuteczna powierzchnia oświetlenia byłaby rzędu do 30 cm wysokości i w promieniu 30 cm od środka, potem światło może być za słabe. Pamiętaj, że kapturnice i muchołówki są światłożerne, potrzebują bardzo dużo światła. Dlatego zależnie od tego czy masz 8 doniczek 8 cm lub masz ich więcej, to 5W z bliska Ci zdecydowanie wystarczy lub nie.
  19. Ja ostatnio jestem fanem Aquael Leddy. Doprowadzają rośliny do radości. Nie są tanie, ale warte swojej ceny. Muchołówki pod nimi będą bardzo zadowolone. Jest też miła dla oka, co w moim odczuciu jest ważne w przypadku roślin dla nas, a nie do produkcji. Warto się nad tym zastanowić. Efekt światła zależy od odległości roślin od jego źródła. Takie 25-30cm ujdzie, więcej już nie bardzo. To nie są lampy za setki złotych o absurdalnej mocy, żeby wieszać je metry nad roślinami.
  20. Ja obecnie robię mieszanki bardzo piaszczysto perlitowe i cefalki mają cudowne korzenie i mam mnóstwo pędów kwiatowych, zobaczymy, ile z nich zakwitnie i czy coś skutecznie zapylę. Dałbym torf : piasek : perlit 1 : 1,5 : 1,5. Nie ruszaj kwitnącego, podlewaj ostrożnie, jak zacznie lekko przysychać, wtedy polej w pełni, odsącz i znowu pilnuj. Jak skończy kwitnąć, przesadź, ale nie latem, a jesienią, jak zelżeją temperatury przynajmniej na tydzień. Bo inaczej Ci padnie.
  21. Najprawdopodobniej choroba grzybowa. Wygląda na małą doniczkę, podłoże mocno torfowe. Powinno być mocno perlitowe i piaszczyste z odrobiną torfu. Korzenie potrzebują oddychać. W takim stanie trzymałbym go z dala od pełnego słońca. Może niestety nie dać się odratować.
  22. Polecę Pfranzmich.de świetne rośliny, świetna usługa, jak czegoś nie ma, to udzie na kredyt przyszłych zakupów. Trzeba tylko po niemiecku pisać, ale z tłumaczem Googla to żaden problem. Ja muszę pokombinować, jak ukorzenic Erica ciliaris, bo tych juz z UK nie kupię, a są super.
  23. Torfowisko raz trzeba porządnie podlać. 😕 Nie zbierasz wody deszczowej? Do torfowiska warto przed jego budową mieć zapas na jedno pełne podlanie.
  24. Nie nada się, bo produkuje spektrum światła podczerwonego, a nie widzialnego. To tak, jakbyś chciał "oświetlać"/"dokarmiać" roślinę w ciemnościach rozgrzanym kaloryferem. Wybacz, ale ciepło to nie światło, choć oba stanowią falę elektromagnetyczną.
  25. No tak... znam ból, bo usuwałem przygiełkę brunatną i usunąłem całą wierzchnią warstwę z tonami nasion, które posiałem jesienią, więc cały ten fragment sporo stracił. Natomiast, jak Ci się trochę podłoże ubije, żaden problem, można ściągać płatami i odkładać je na bok, a potem z powrotem położyć na wierzch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.