Twargor

Wszystko oprócz papug (do których nie wiem czemu czuję odraze) bardzo mi się podoba Rzeczywiście ten poskoczek jest bardzo interesujący. Ps. Wiwarium do przetrzymywania zwierząt lądowych to terrarium. Żyją w nich np. jaszczurki, węże, gekony czy też żaby. Paludarium to pomieszczenie z ziemią zalaną wodą, w którym uprawia się rośliny lubiące dużo wilgoci, lub nawet stojącą wodę. A więc definicja paludarium jako pomieszczenia służącego do hodowli dzbanków wcale nie jest taka błędna, chociaż rzeczywiście zbiornik wodny nie występuje. Warto jednak zaznaczyć, że paludarium to w żadnym wypadku nie rodzaj akwarium, bo ono zajmuje niewielką jego część. Mimo to i tak pojęcie paludarium jest poprawniejsze niż terrarium, do którego wszyscy się przyzwyczailiśmy. Więc jak ktoś orientuje się jak poprawnie nazywać to, w czym trzymamy nasze rośliny niech da znać, bo jakoś zaczęło mnie to nurtować.

To jest właśnie binata

W takim razie postanowione. Terra będzie z poliweglanu komorowego, konstrukcja tak jak w moim poprzednim terra, czyli zespawane kątowniki, na przód pójdzie szkło. Gdyby jednak to nie wystarczyło, będę miał przygotowane coś w rodzaju pokrowca zakładanego na całe terra. Tym razem jednak trochę lepiej zainwestuję w oświetlenie i min. 100W musi być.

to był poliweglan komorowy i wlasnie z niego mam pierwsze terra, mógłbym go użyć i dodatkowo zaizolować styropianem tak jak piszesz, ale wtedy mogą zwiększyć się koszty dlatego też pomyślałem o tych płytach poliuretanowych, które same w sobie by izolowały (to taki jakby zbity styropian tylko w formie wytrzymałych solidnych płyt). Kotara byłaby wykonana z materiału takiego jakim ociepla się np. kurtki, mogłoby to być zszytych kilka warstw, które będą zasuwane na zamek lub zakładane w jakiś inny sposób. Mam jednak wątpliwości co do tego, czy takie płyty moga mieć stały kontakt z wodą i tak czy inaczej kupno poliwęglanu może byc konieczne

Witam. Właśnie rozpocząłem przygotowania do budowy nowego terra dla górali. Problem w tym, że nie do końca wiem jak się za to zabrać, aby jak najlepiej spełniało swoje zadanie. W przypadku chłodzenia bedzie to po prostu nieco przerobiona lodówka. Mam jednak pustkę w głowie z czego wykonać takie terra, co zastosować itd. Bedzie ono miało wymiary ok. 150x80x100. Zależy mi, aby było dobrze zaizolowane, ale jednoczesnie w miarę możliwości tanie (do 600zł) Mój pierwszy pomysł wyglądał tak, aby ściany wykonać z płyt poliuretanowych, natomiast na przednią część zamontować coś w stylu kotary opuszczanej na czas gdy terra ma być chłodzone. Mam nadzieję, że dostanę chociaż kilka wskazówek

Świetna robota Widzę, że w przeciwieństwie do mnie dobrze przemyslałeś kwestie oświetlenia. Gratuluję i mam nadzieję, że wkrótce pchwalisz się pełnym "wyposażeniem"

W trakcie jest już budowa drugiego terra o tych samych wymiarach, które będzie nad poprzednim, więc na pewno nic nie dałoby się zrobić. Poza tym wcale bym nie chciał, żeby dzbanki znajdowały się wyzej, ponieważ są to olbrzymie rosliny, które w przeciągu kilku lat bedą miał co najmniej 1m wysokości .

Ta roslinka od Maklerwa był moj gente I w takim przypadku wysokosc rzeczywiscie nic nie mowi, moze byc tez taki przypadek ze roslina jest niedoswietlana i lodyga sie wydluza albo miec sporo swiatla i miedzywiezla beda praktycznie niewidoczne. Co do zmian warunkow: nie bedzie to zbyt precyzyjne, ale byc moze nakresli w jakims stopniu co moze powodowac kwitnienie. Z drugiej strony trudno raczej okreslic czy to akurat to bylo impulsem do kwitnienia. Do konca nie mozemy byc pewni czy tym impulsem byla zmiana temperatury, oswietlenia, chwilowe przesuszenie itp. Tak wiec moglaby zostac wprowadzona rubryka typu domniemany powod kwitnienia z tym ze watpie, aby ktokolwiek mogl to wiarygodnie przedstawic. Taka mozliwosc mamy tylko gdy jest to potwierdzone na kilku przypadkach, przykladem moga byc dzbanki fly guy'a ktore zakwitly jednoczesnie. Dlatego prosilbym tu o opinie co do tego czy taka rubryka rzeczywiscie bedzie pomocna

Ponieważ coraz więcej dzbaneczników zakwita w polskich hodowlach najwyższy czas spisać tak pamiętne chwile. W tym momencie nie jest to jakaś rozbudowana wersja, wiec każde uwagi i rady będą cenne. Jeżeli chodzi o jej uzupełnianie to będzie to polegało na przesyłaniu mi na PW wiadomości, w której bedą zawarte informacje takie jak: gatunek, płeć, klon/odmiana, lokacja, żródło, data kwitnienia, pyłek do wykorzystania (czy pyłek został zebrany, jest obecnie przechowywany i może zostać użyty do zapylenia), właściciel (nick z forum posiadacza rośliny). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie pola bedą mogły być wypełnione ze względu na to, że rośliny pochodzą z różnych źródeł. Pola, które należy wypełnić i przesłać na PW: Gatunek: Płeć: Klon/odmiana: Lokacja: Źródło: Data kwitnienia: Pyłek do wykorzystania: Właściciel: Nie jestem botanikiem, więc mogłem popełnić kilka błedów. Jeśli ktos je zauważy proszę o informacje. Tutaj można oglądać listę (w tej chwili bardzo skromna, ale mam nadzieję, że wkrótce się powiększy ):

A zanim zdecydowales sie to napisac doczytales ze binata var. multifida wytwarza takie liscie tylko w bardzo dobrych warunkach? u mnie obecnie tez dzieli sie jak zwykla binata. Jezeli nie zapewnisz jej odpowiednio duzo slonca nie licz ze podzieli sie nawet na 4 a co dopiero na 8

Mialem podobnie z n. sanguinea, gdy temp dochodzila do ok. 30 stopni pokrywki opadaly i czasami nawet sporo. Mimo ze liscie nadal byly sztywne dzbanki byly nieco oklapniete a wiec i pokrywka znacznie opadala. Jestes pewien ze to nie jest objaw taki jak np. u hookeriany, ktora nagle zostaje przeniesiona do niskiej lub znacznie wyzszej temperatury? Czyli roslina po prostu "mdleje". Co prawda nie robilem takiego eksperymentu, aby sprawdzic czy roslina przezyje w ekstremalnych warunkach czy tez nie . Przydaloby sie to potwiedzic jeszcze na innych przypadkach

Gratuluje Co do listy to moge sie tego podjac i prowadzic ja na bierzaco, ale dopiero od soboty ... a raczej jak wyzdrowieje :/

Trzymam kciuki, moze uda sie nam utworzyc nowa krzyzowke campanulata x rafflesiana var. alata

Chlopczyk , pylku rzeczywiscie wiele nie bedzie ale powinno wystarczyc na zapylenie chociaz kilku kwiatow taki pylek jest juz na pewno wiecej wart niz pylek ventraty czy mirandy (przynajmniej wedlug mnie )

1. Tak, o ile masz pylek i twoj kwitnacy dzbanecznik jest dziewczynka mozesz probowac zapylac 2. Kilka miesiecy powinien wytrzymac, nalezy pylek z pedu kwiatowego strzasnac pedzelkiem na kartke, potem delikatnie zsypujesz na mniejsza kartke, ktora zaginasz tak aby pylek nie wypadl, wkladasz do woreczka strunowego i do lodowki 3. No i tworzą sie nasiona , po pewnym czasie zalaznia pecznieje i torebka nasienna powinna peknac, nasiona mozna zebrac Chyba nic nie pomylilem

Jesli ma to byc jedyne zrodlo swiatla to jest stanowczo zbyt slabe (chyba ze bedziesz rosliny trzymal 5cm pod swietlowkami). W innym wypadku na pewno nie beda sie wybarwialy i nie beda tak okazale, wiem to z wlasnego doswiadczenia. Najlepszy bylby poludniowy parapet + takie pomocnicze oswietlenie np na zime lub jako jedyne zrodlo swiatla co najmniej 50-60W

Zimujesz D. binata, S. alata, S. flava, P. esseriana. Wszystkim trzeba zapewnic jak najwiecej swiatla, najlepiej poludniowy parapet, a kapturnice dobrze rosną na dworze (oczywiscie w pelnym sloncu). Tak, mozna zimowac w piwnicy Nastepnym razem warto poswiecic 5min i przeszukac forum bo tak sie sklada ze wszystko bylo omawiane, a wiekszosc informacji znajduje sie w FAQ, do ktorego zdaje sie kolega nawet nie raczyl zagladanac

Świetna robota, cos jak moje terra tylko 10x wieksze i wole nie wiedziec ile razy drozsze Na prawde gratuluje i podziwiam za wytrzymalosc bo zdaje sobie sprawe ile moglo byc (i nie watpie ze było) z tym pracy i roznego rodzaju problemow. Po prostu pelen profesjonalizm

Bardzo ladne dzbanki szczegolnie podoba mi sie talangensis, on rzeczywiscie nie lubi wysokich temperatur ale przeniesienie go z 25 stopni gdzie nie dzbankowal do ok 22stopni spowodowalo znacznie szybszy wzrost no i w koncu pojawienie sie dzbankow

Jakis czas temu bylem wrecz zmuszony trzymac wiekszosc moich dzbankow (zarówno gorskie jak i nizinne) w ten sposob z powodu wyjazdu, a wiec doniczki zalane na wysokosc ok 2cm. Dzbanki rosly bardzo dobrze, dlatego zostawilem je tak na dluzszy czas i nie zauwazylem zeby cos im nie odpowiadalo, ale nie sadzilem jednak, że w takich warunkach niektore dzbanki moga czuc sie nawet lepiej

Konstrukcja jest na prawde mocna, można po niej skakać i wieszać się (sprawdzone ). Co do światła to na razie muszę stopniowo oswajać mame, bo ona podlicza pobór prądu każdego nawet najmniejszego urządzenie, więc łatwo nie mam . Myślę, że w przyszłym roku uda mi się wcisnać tam druga świetlówkę 54W. Z tym chłodzeniem mam rzeczywiście niemały problem, zwłaszcza, że tanie to nie jest. Ciekaw jestem o ile stopni potrafi obnizyc temp. typowa lodówka przy takim terra. w moim przypadku muszę znależć przede wszystkim coś taniego i jednocześnie skutecznego, a to łatwe nie będzie. :/

Wreszcie po ponad pół roku zabawy z kątownikami, poszukiwaniami najlepszego i jednocześnie najtańszego materiału na terra, oświetlenia itd. moge pochwalić się moim nowym pomieszczeniem dla dzbaneczników. W założeniu miało to byc terra górskie i takie bedzie, ale z powodu pewnych kłopotów z lodówką prace nad chłodzeniem przesuną się najprawdopodobniej na listopad. Spodziewam się, że z chłodzeniem takiego pomieszczenia mogą być problemy, dlatego jeśli ktoś ma jakieś pomysły co zrobić, aby chłodzenie było efektywne, jestem otwarty na wszelkie propozycje. - Wymiary tego paludarium to 150x80x120cm (dł. x szer. x wys.) - Oświetlenie 1x54W NARVA Nature Superb, wysokość świetlówki kontrolowana jest na łańcuchach (obecnie 20-30cm nad roślinami) - Jako materiał na ściany zostały użyte płyty poliweglanowe, natomiast dno i przód wykonane są ze szkła - Terra stoi na mocnej konstrukcji metalowej, poniewaz w przyszłym roku na pietro trafi pomieszczenie dla dzbanków nizinnych Koszt budowy przekroczył niewiele ponad 600zł, ale sporo materiału (głownie kątowniki) były własne, więc w rzeczywistości na taki projekt potrzebne byłoby ok. 800zł. Mam nadzieję, że się podoba. Nadszedł czas na przedstawienie efektów pracy z 2011 roku. A więc w tym roku zakończyłem budowę kolejnego terra (tym razem nizinnego - I piętro ) oraz chłodzenia do terra górskiego. Obecnie całość wygląda tak: Terrarium górskie (150x80x120) Terrarium górskie zostało zaizolowane... nie wiem jak to się nazywa fachowo, ale spełnia swoją rolę . Jest to jakaś czarna gąbka grubości ok. 2cm. Z boku stoi zamrażarka, która jest podłączona te terra rurami (w górnej znajduje się wentylator, który wydmu[beeep]e powietrze z zamrażarki, a dolna to wlot powietrza do zamrażarki). Chłodzenie chyba najprostsze i najtańsze jakie można sobie wyobrazić. Wygląda to w ten sposób: Chłodzenie już spełnia swoją rolę, mimo, że nie jest jeszcze gotowa zasłona, która w nocy będzie opuszczana na szyby. Obecnie temperatura w nocy utrzymuje się w granicach ok. 13-14*C, w dzień ok 23*C. Ponadto do terrarium górskiego dołożyłem jeszcze jedną świetlówkę 54W (obecnie znajdują się w nim: Narva nature superb 54W oraz Philips master 54W). Rośliny na pewno dużo lepiej się wybarwiają . Jedyna roślina, która która lekko ucierpiała na zmianie oświetlenia to N. truncata black, ale ma się już lepiej. W samym terrarium sporo się zmieniło: Kilka zdjęć: Terrarium nizinne (150x80x100) Zostało wykonane podobnie jak górskie, czyli polieglan komorowy wklejany w kątowniki. Na dnie znajduje się kabel grzewczy, który całkowicie zanurzony jest w wodzie. Temperatura panuje taka sama (ok 25*C) przez całą dobę. Oświetlenie: Philips master 54W. Kilka zdjęć:

Kilka dni temu zakwitł u mnie gentle (jeszcze nie znam płci) i nie wiem czemu mam takiego pecha, że kwitną u mnie tylko najmarniejsze dzbanki, które ledwo się ukorzeniły, a może nawet nie mają korzeni , nie trudno więc się domyślić, że nic okazałego z tego nie będzie, bo widac tylko kilkanaście pączków. PS: Tytuł tematu bardzo pasuje, bo właśnie o tym są zawarte informacje w pierwszych postach, a to, że się rozwinęła pokrewna dyskusja nie oznacza, że od razu trzeba zmieniac tytuł.

N. hamiguitanensis jest po prostu swietny. Mam nadzieje ze w przyszlosci bedzie dostepny w sprzedazy Co do reszty to jak dla mnie oprocz N. palawanensis nic specjalnego

Planuje zakupić do nowego terra jedną z tych świetlówek: Narva daylight, Narva nature superb, Philips master Problem polega na tym, że nie moge się zdecydować Świetlówki są do siebie dość podobne (t5, 54W), różnią się właściwie tylko widmem i ilością lumenów. Najlepsze widmo ma w tym przypadku Narva nature superb ale tylko 3400lm a to aż o 850lm mniej niż Philips master, podobnie dużo lumenów ma Narva daylight, ale tu widmo chyba nienajlepsze. Co radzicie wybrać? Zależy mi zarówno na dobrym wzroście jak i wybarwieniu.