
bugstraps
Forumowicz-
Liczba zawartości
49 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez bugstraps
-
Cóż zmartwie ciebie bo czy na zamówienie czy sklepowe to i tak szklane "pudło" tych rozmiarów kosztuje ok 200-250 zł. Zaoszczędzić możesz jedynie na elektronice ale i to niewiele niestety. Drogo to się zaczyna robić jak chce się wpakować do środka trochę "zabawek" korzenie, kamienie, pompki wodne itd. Nie wspominając już o chłodzeniu którego sam koszt jest spory a i eksploatacja dość kosztowna bo ssie to ustrojstwo prądu aż, miło Fremik: przy okazji jakiego rodzaju chłodnice masz zamiar zastosować w swoim terra, bo przyznam porozglądałem się trochę i jak na razie nic mi nie przypadło do gustu no może chłodzenie oparte o moduły peltiera ale są dośc mało skuteczne i problem z odpowiednim odprowadzeniem ciepła z gorącej strony
-
Jeśli chodzi o świetlówki to są to Sylvania LYNX-L 36W/860 - 27zł sztuka, tyle tylko że do nich konieczny jest statecznik elektroniczny u mnie jest to : VosslohSchwabe Elxc236 ok 100zl. Timery zastosowałem elektroniczne z tej prostej przyczyny że mają podtrzymywanie zasilania zegara, więc jak kochana elektrownia wyłączy prąd to nie trzeba ustawić na nowo godziny . Koszt wykonania terrarium u szklarza to było 200zł i w sumie jest to ta mniejsza część kosztów . W sumie całość wyszła około 600-650 zł i to tylko dlatego że pokrywe robiłem sam.
-
Trochę mnie nie było ale wynikało to ze zmiany roboty i paru innych rzeczy między innymi budowa terra troszkę czasu zajęła, poniżej efekt moich wysiłków Terrarium było robione na zamówienie u szklarza ze względu na to że do "kupnych" nie weszły by moje kuwety na krzaczory, bo posiadają na dole próg. Terrarium ma wymiary długość 100cm, głębokość 40cm, wysokość 50cm. Oświetlenie 2x36 W świetlówki PL-L 6000K w pokrywie ze świetlówkami 2 wiatraki do usuwania ciepła (nawiew i wyciąg) generowanego przez świetlówki. Dodatkowo wewnątrz wiatraczek zapewniający cyrkulacje powietrza. Cała elektryka sterowana 2 timerami, pierwszy oświetlenie z wiarakami, drugi wiatraczek wewnętrzny pracujący ok 20h/24. Terra na razie w stanie surowym, po prostu wstawiłem tam część roślin i tyle z czasem ma się przekształcić w "coś ciekawego" ale to potrwa . Przeznaczone jest dla roślin raczej nie przepadających za wysoką temperatura (pływacze epifityczne, dzbaneczniki) dlatego zastosowałem chłodzenie pokrywy z oświetleniem, jak na razie działa całość bez zarzutu +2C w stosunku do temp. otoczenia w terra wilgotność 80-85%. Teraz pozostaje czekać jak się będzie rosło krzaczorom terra "nocą" efekt "lustra" powstaje gdy zostaje wyłączone oświetlenie, dzięki temu że przednie drzwiczki obklejone są od środka samoprzylepną folią typu "lustro weneckie". Czyli ,jeśli działa oświetlenie lustro powstaje od środka i odbija światło z powrotem do wewnątrz terra (niestety nie całe ) , jeśli oświetlenie wyłączone to lustro powstaje od zewnątrz. Pozostałe ściany terra wyklejone są samoprzylepną folią aluminiową tak aby maksymalną ilość światła skierować na rośliny. pokrywa od środka: Odbłyśnik wykonany z 4 pasków lustra, plus dodatkowe wiatraki usuwające ciepło z pokrywy a tym samym zapobiegające nagrzewaniu się terra. Niebieska strzałka nawiew, czerwona wyciąg. Odbłyśnik jest tak wykonany że pozostaje jedynie 1mm szpara pomiędzy nim a górną szybą terra, dzięki temu powstaje "kanał wentylacyjny"
-
Gemmae można wysiewać na cienka warstwę piasku, ALE (zawsze musi być jakieś ale ) piasek nie trzyma wilgoci więc trzeba ją odpowiednio zapewnić. Ja jeśli wysiewam na piasek to robie coś w rodzaju "namiotu" z folii, wtykam 4 patyki w rogi doniczki i owijam to folią spożywczą (przezroczystą) to podnosi wilgotność ale trzeba uważać na pleśń bo jest zmniejszona cyrkulacja powietrza. Dodatkowo trzeba utrzymywać wysoki poziom wody w podstawce tak do połowy wysokości doniczki, przynajmniej do czasu aż gemmae się nie ukorzeni porządnie. Ostatnio stosowałem wysiewanie gemmae pod warstwą piasku ale to osobna sprawa raczej dla osób które już mają trochę pojęcia o pigmejkach Jeśli chodzi o wcześniejsze posty, to pigmejki nie obumierają po wydaniu gemmae, przynajmniej nie jest to regułą aczkolwiek zdarza sie dość często. Moje pigmejki w zależności od gatunku obumierają od 0-50%. Pigmejki w naturze są roślinami wieloletnimi, natomiast w hodowli najczęściej traktuje się je jako rośliny roczne lub dwuletnie, ale jeśli ktoś ma ochote może hodować je dłużej. Ja mam pigmejki z kilku gatunków które rosną już trzeci rok, ale niektóre wyglądają już dośc nieciekawie szczegolnie scorpioides robi sie "badylasta" i głównie ze względu na wygląd i "straty" odnawia się hodowle. W związku z tym że pigmejek się nie przesadza wiec odnowienie hodowli daje szansę wymiany podłoża w doniczce . Pigmejki wydają gemmae wraz ze skróceniem dnia i obniżeniem temperatury, bardzo często zdarza się że tworzą gemmae dwa razy w roku a czasami nawet trzy, wszystko zależy od ilości światła i temperatury. Kwitnienie nie oznacza że pigmejka będzie tworzyć gemmae po prostu osiągnęła odpowiedni "wiek" i kwitnie.
-
hmm ciekawa "odżywka", stosujesz ją od dłuższego czasu. Czy w związku z dużą ilością azotu nie powoduje pleśnienia. Z drugiej strony dodatek magnezu to ciekawa sprawa bo będzie zapobiegać chlorozie. Przyznam że ciekawy jestem jak będą tobie rosły roślinki na tym nawozie. Ja próbowałem nawozów akwarystycznych dal pływaczy epifitycznych zarówno dolistnie jak i doglebowo ale to tylko powodowało pleśnienie . Przy okazji swego czasu znalazłem coś takiego link może uda się tobie luknąć co dokładnie było robione w tych doświadczeniach ))
-
nie bez przyczyny "efekt szklarniowy" nazywa się szklarniowym Nie można na bezpośrednie słońce wystawiać roślin zamkniętych w czymkolwiek, temperatura w czymś takim może skoczyć nawet do 50-70C tego nic nie przeżyje. Jeśli ktoś ma wątpliwości radze zaparkować samochód na nasłonecznionym parkingu zamknąć okna i posiedzieć tak z godzinke, jeśli ktoś wytrzyma ::
-
Dzbaneczniki daje się rozmnożyć z liścia tyle tylko że ta metoda jest stosunkowo mało skuteczna. Zdecydowanie lepiej jest je rozmnażać poprzez pocięcie pędu, każdy odcinek pędu powinien mieć przynajmniej dwa liście, które przycina sie do około 1/2-1/3 długości i wsadza do podłoża i w wysokiej wilgotności. Jeśli chodzi o stosowanie ukorzeniaczy to zdania są mocno podzielone czy one coś dają czy też nie, bez nich równie skutecznie można ukorzenić dzbanka
-
jak na razie umie powiedzieć muchołówka i rosiczka innych nazw roślin nie zna )
-
jak na moje oko to roślina straciła stare zimowe liście i teraz zaczyna rosnąc na wiosnę, normalna kolej rzeczy
-
heh mój syna ma niecałe dwa lata więc byłby mały problem żeby napisał coś na forum )
-
ja jak zraszałem mojego dzbanka to się dzbanków nie doczekałem, od kiedy go nie zraszam rośnie świetnie, co jakiś czas tylko ścieram z niego kurz i to wszystko. Jeśli w pomieszczeniu jest stosunkowo niska wilgotność to zraszanie podnosi ją tylko na kilka minut żeby to naprwdę coś dało to trzeba by zraszać roślinę co kilka kilkanaście minut.
-
Ja pokaże trochę fotek z mojej "wycieczki" do Wietnamu, niestety był to wyjazd służbowy a nie turystyczny ale i tak udało sie pozwiedzać trochę ciekawych miejsc Na początek brama w Uniwersytecie Literatury z XI w. o tyle istotna że jest symbolem stolicy Hanoi i ogólnie symbolem Wietnamu, znajduje się na ich banknotach, monetach i praktycznie wszystkich innych rzeczach poniżej fotka wdzianka w jakim "wykładali" w dawnych czasach "profesorowie " na następnej fotce widać typową ulice w Hanoi, tam praktycznie wszędzie stoją "motobajki", które zresztą w obecnej chwili totalnie wyparły poprzedni środek transportu, czyli rower. żeby zrobić fotke roweru z ładunkiem musiałem wybrać sie do muzeum etnograficznego Hanoi słynie również z tego że jest miastem 100 pagód, poniżej jedna z nich, odpowiednik naszej "chatki na kurzej nóżce" Teraz trochę zdjęć z wycieczki do rejonu zwanego "perfume pagoda". Jechaliśmy autostradą na której można się rozpędzić do zawrotnej szybkości 70km/h po zjeździe z autostrady na główna drogę napotkaliśmy młockarnie ryżu. wejście do pagody zawsze zaczyna się bramą: następnie było coś co bym nazwał dzwonnicą: dalej groźny strażnik pagody i wreszcie wnętrze samej pagody Druga pagoda znajdowała się we wnętrzu jaskini ale jak dla mnie wszystkie te pagody były podobne, ale za to sama jaskinia okazała się ciekawa i było troszkę widoków Następnie udało mi się odwiedzić park narodowy i poniżej kilka zdjęć:
-
Cóż w naturze nasiona "wysypują" się jesienią i spędzają całą zimę pod śniegiem, a na wiosnę kiełkują, czyli że stratyfikacja trwa około 3 miesięcy. W taki sposób najlepiej jest też wysiewać nasiona sarracenii na jesień i przez cała zimę trzymać w chłodzie. Zazwyczaj stratyfikuje się nasiona przez 4-5 tygodni , jeśli chodzi o procent kiełkowalności to zazwyczaj jest w okolicach 80%, oczywiście w dobrych warunkach i dla świeżych nasion. Czasami bywa tak że kiełkuje zaledwie 20-40%. Czas kiełkowania około 3-4 tygodni od wyjęcia z lodówki ale zdarza się i znacznie dłużej.
-
Owszem P. lutea
-
Ooo gratuluje Lepiej powiedz jak ci się to udało i w jakim sklepie może sieci sklepów 35 zl to w sumie niezła cena, bo kupując betokson za 16zł x 2 dostałbyś tylko 6 x 300mg GA3, więc nieźle 2,25 grama :shock: to na niezły worek nasion starczy
-
P. primuliflora 'Rose' i ???
bugstraps odpowiedział bugstraps → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
W przypadku P. primuliflora rozmnażanie nie stanowi akurat problemu. Tłustosze te spontanicznie produkują maleńkie rośliny potomne na końcówkach liści. Z moich obserwacji wynika jednak, że roślina musi osiągnąć pewien etap rozwoju, żeby je wytwarzać. Dlatego w tej chwili "Rose" ma niewiele "potomstwa" - dwa już rozsadzone, dwa jeszcze przy "matce". W przyszłym roku będzie tego prawdopodobnie dużo więcej . -
P. primuliflora 'Rose' i ???
bugstraps odpowiedział bugstraps → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Domyślam się, że chodzi o P. primuliflora "Rose", bo pochodzenie drugiej roślinki jest podane :: . Jej źródłem jest jeden z japońskich hodowców. Myślę, że nie ma sensu wymieniać nazwiska . -
P.primuliflora 'Rose' Roślinka, którą uważam za perełkę mojej kolekcji tłustoszy. Dane na temat jej pochodzenia są bardzo skąpe - do tej pory udało mi się dowiedzieć, że jest to prawdopodobnie mutant wyłoniony drogą selekcji przez japońskich hodowców. Bardzo rzadka w europejskich hodowlach, w Stanach (skąd ten gatunek pochodzi) prawdopodobnie nieobecna. Dość popularna w Japonii Tłustosz kupiony w Nepenti z etykietą P. debbertiana 'White flower'.
-
Jeśli twoje muchołówki mają mało świtała słonecznego to bym polecał doświetlać je przez 12-13 godzin dziennie. Latem długość dnia dochodzi do 15 godz. oczywiście przez około 12 jest tylko intensywne światło dlatego przynajmniej przez tyle czasu należy stosować doświetlanie. Polecałbym cierpliwość rośliny to nie automat który w kilka dni nagle zacznie się wybarwiać intensywnie, na to potrzeba ładnych kilku tygodni. Zwróciłbym raczej uwagę na młode liście, które wytwarza roślina, one powinny przy odpowiednim oświetleniu prawidłowo się wybarwiać.
-
Jesli chodzi o literature i badanie fizjologii to polecam podstawowa w tej kwestii ksiazke Karola Darwina "Insectivorous plants" do sciagniecia z sieci za darmo niestety po angielsku. Jest tam opisane sporo roznych eksperymentow niemniej jednak glownie na rosiczkach.
-
Coz betokson jest kompletnie bezuzyteczny jesli chodzi o owadozerne
-
powinno to wygladac tak jak w linku ponizej: http://www.agropak.com.pl/SzczegolyProdukt...p?ProduktID=169 Nawet nie wiem czy gibrescol byl wogole w polsce produkowany czy tylko sprowadzany i konfekcjonowany. Ostatnio kupowalem ten preparat jakies 3-4 miesiace temu w hipermarkecie, mozliwie ze mieli stare zapasy magazynowe.
-
Gibrescol 10MG - przynajmniej ten ktorego uzywalem byly to saszetki 300mg dolaczone do Betoksonu. Trzeba uwaznie czytac ulotke, bo moj zawieral tylko 10% czynnego GA3 czyli 30mg (oznaczeni 10MG). Nalezy z tego zrobic roztwor 0.1% do 1% i moczyc w nim nasiona przez 24-36 godz. Swego czasu lekko spryskiwalem po 2tyg. nasiona bulwiastych, przesadzac z GA3 nie polecam bo moze to prowadzic do znieksztalcenia siewek.
-
To nie tyle mi sie nie chce pisac ile tobie nie chce sie choc troche poszukac w kazdym razie prosze ponizej link ktory powinien nieco sprawe rozjasnic: http://webplaza.pt.lu/luxc/Dormancy%20Requ...trilanguage.htm