No dobrze slyszales
Jak paulo mowil - wystawial sie Salon Orchidei - zadnych rewelacyjnych odmian nie bylo - same typowe, najczesciej spotykane.
Z mucholowek byly all green, red green i all red. Ladne, dobrze wybarwione, ale nie za takie pieniadze. Ceny od 30 do 50 zl.
Rosiczki byly tylko alicea, paradoxa, madagaskarska i jescze jakas, nie znam sie
Najdrozszy okaz to faktycznie byl nepenthes Rebeca Soper
Ogolnie fajnie to wygladalo jak rosliny owadozerne byly wkomponowane w normalny wystroj palmiarni. Idziesz patrzysz, jakies krzaki, a tu nagle wystaja gigantyczne kaptury od kapturnic