Skocz do zawartości

Kosa1984

Opiekun działu muchołówka
  • Liczba zawartości

    1294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kosa1984

  1. Te same. Zakwitły jak na komendę. Średnica donicy - 25 cm. Regia stoi w mieszkaniu na południowym parapecie.
  2. Kosa1984

    Gruboziarnisty piasek

    Chyba masz rację. W takim razie żwirek lepszy.
  3. Kosa1984

    Gruboziarnisty piasek

    A czym różni się gruboziarnisty piasek od żwirku? Jedno i drugie kwarcowe, zwał jak zwał. Granulacja 3-5 mm i to się świetnie nadaje, a co będzie na worku napisane to mniej istotne. Ja zwykle kupuję żwirek akwarystyczny 3-5 mm w zoologicznym. Co do dodawania do torfu, zdecydowanie warto. Jeśli chcesz sadzić jakieś dobrze rosnące muchołówki to żwirek nie jest konieczny, ale jeśli to jakaś marudna roślina to bardzo pomoże jej dodatek żwiru.
  4. Kosa1984

    jakie to gatunki

    Leucopylla x purpurea czyli Sarracenia x mitchelliana. Bardziej w stylu leucopylli i purpurei się nie da. Z kundelków o podobnych korzeniach polecam jeszcze 'Juthatip Soper'. Bardzo fajna roślina. U mnie wygląda tak: http://www.images.net.pl/upload/images/H0JH.jpg
  5. Kosa1984

    Ocena muchołówki

    W jaki sposób fakt zakupu muchołówki w grudniu przeszkodził Ci w jej zimowaniu? Przecież mogłeś zacząć zimować od razu po tym, jak ją kupiłeś. Całkiem możliwe, że odchorowuje to zaniedbanie. Jeśli tak jest to nie licz raczej na to, że będzie wyglądała pięknie w tym roku. Przezimuj koniecznie kolejnej zimy.
  6. Kosa1984

    Ocena muchołówki

    Dokładnie. Niedoświetlony 'Regular' może to być. Można by stwierdzić z pewnością, że to 'Justina Davies', gdy muchołówka będzie w dobrej formie, a mimo tego nie skróci ogonków liściowych i nie wybarwi pułapek. Gdy była kupiona to miała choć trochę czerwone pułapki, albo kiedykolwiek później?
  7. Kosa1984

    Ocena muchołówki

    A czy to nie jest 'Justina Davies' przypadkiem? Jeśli tak to nic jej nie dolega. One tak mają po prostu. Długie ogonki liściowe, zero antocyjanów. Również przy mocnym świetle. U mnie tak wygląda: http://www.images.net.pl/upload/images/J081.jpg
  8. Sarracenia x chelsonii Drosera regia Zdrajca świata stawonogów - strażnik zawiązujących się nasion kapturnicy z których wyrosną w przyszłości mordercy jego rasy. Zasiedlił ten kwiat krótko po jego rozwinięciu i już od paru miesięcy z niego nie schodzi, czasem ozdabiając całość tiulą z pajęczyn. Ładnie to wygląda po mżawkach. Pinguicula
  9. Kosa1984

    Jak usunąć kwiat?

    Nie obcinaj, rosiczek nie osłabia kwitnienie w takim stopniu jak robi to z muchołówkami. Zgaduję, że masz jakąś tropikalną, samopylną, więc możesz nasiona sobie schować i wysiać za parę lat nawet. Jeśli zwyczajnie nie chcesz nasion to tnij, ale ja jednak stanowczo polecam nożyce o żywopłotu.
  10. Możesz, ale da to identyczny wynik jak samozapylenie jednego kwiatu.
  11. Kosa1984

    Ginące wybarwienie

    Ja mam nieco inną teorię. Te 'Red Greenki' dostępne u nas dość powszechnie i niedrogo są w Holandii raczone światłem 25h na dobę, żeby się wybarwiły maksymalnie (co zresztą dla samych roślin wcale korzystne nie jest), a to po to, aby były atrakcyjne w chwili zakupu. Gdy trafiają na całkiem niezłe warunki na naszych balkonach przestają wybarwiać się tak mocno. Druga opcja; obżarły się u Ciebie i nie chce im się wybarwiać bo po co? Są najedzone, więc nie muszą wabić owadów. Możliwe też, że przestały się wybarwiać bo ostatnio było pochmurno. Idzie ku lepszemu chyba. Osobną sprawą jest, że rośliny bliskie formy typowej tracą po kilku latach zdolność wybarwiania tj. pułapki wybarwiają, ale na coraz bledszy kolor każdego lata, ale Twoich muchołówek to z pewnością jeszcze nie dotyczy.
  12. Maja pytała, jak mi się zdaje, o te owady, którym z pułapek wystają rączki, nóżki lub pupy, a nie o te strawione. Ja nie jestem w ogóle przekonany, że taka sytuacja jest odpowiedzialna za śmierć pułapek. Może powoduje większe zagrożenie zmarnieniem, ale obserwowałem wiele razy, że mimo wystających skrzydeł, odnóży czy czego tam, pułapka poradziła sobie z posiłkiem, otworzyła się i nawet jeszcze polowała. Miała się dobrze, krótko mówiąc. Widziałem też pułapki które obumierały (ewidentnie na skutek posiłku, a nie ze starości) mimo, że ich ofiary w całości się w nich mieściły. (Pewnie chodzi tutaj o bardziej ciężkostrawne owady). Nie demonizowałbym zatem sprawy, choć niewykluczone, że taka pułapka ma większe szanse na zakończenie kariery. Ale jeśli jedna czy dwie pułapki padną to coś się stanie? Widzę, że nie słyszałeś o KKPM.* *Klub Krasnoludków Pielęgnujących Muchołówki
  13. Na Twoich zdjęciach słabo widać tempo wzrostu. Postaraj się docisnąć do torfu te liście z których zrobiłaś sadzonki. Będą wolniej wysychały, co da większą szansę na sukces. Nie przejmuj się ich brzydotą. One i tak obumrą. W całej zabawie chodzi o to, żeby dały one początek nowym roślinom, czego życzę. Usuwać muchy możesz, nie musisz. Ja nie usuwam bo zdarza się przypadkowe zamknięcie pułapki przy tym.
  14. Skoro coś wytrzymało to populacja zostanie odbudowana zapewne. Mogłeś podlewać podczas tamtej suszy.
  15. Dokładnie to samo pomyślałem (zanim przeczytałem, co napisałeś pod zdjęciem).
  16. Mnożą się ostatnio fotorelacje z podobnych miejsc niesamowicie. Dobrze, dobrze. Piękne zdjęcia, szczególnie kwiat pływacza. Nadal nie mogę się nadziwić, że tak dobrze tym rosiczkom na piasku. Ja zawsze znajdowałem je na mniej lub bardziej mokrym terenie, często dosłownie w wodzie, a te rosną jak kaktusy. To miejsce pewnie okresowo przesycha podczas susz. Czy może płynie obok jakiś niewielki strumyk, który zasila okolicę w wodę?
  17. Spływ Drawą począwszy od Drawna to od zeszłego lata lekki hardcore. Zima 2010/2011 powaliła bardzo dużo drzew. Przeszkód jest cała masa, co w połączeniu z dość szybkim nurtem owocuje obrazkami typu dwóch smutnych typów w kajaku i 0 wioseł. Sam kończyłem spływ z wiosłem nadłamanym, co nie znaczy, że odradzam. Polecam właśnie. Sam Drawieński Park Narodowy też bardzo piękny, choć dla większości turystów sprawa kończy się na spływach. Chodziłem szlakami przez trzy dni, bardzo często dosłownie znikało oznakowanie szlaków, ale mało kogo to obchodzi bo pieszo się tam prawie nikt nie porusza.
  18. Ale kępy na 9 i 10 zdjęciu! Nie widziałem takich jeszcze.
  19. W jaki sposób Twoim zdaniem miałoby to podnieść wilgotność?
  20. Nie można wykluczyć, że to Dionaea muscipula 'Justina Davies'. Kształt pułapek jak najbardziej się zgadza. Jeśli nawet w mocnym słońcu nie będzie się wybarwiała, możesz ją oznaczyć jako 'Justina Davies', a jeśli będzie łapała kolor to jest to po prostu Dionaea muscipula.
  21. 'Red Green' z tak idealnie równymi i intensywnymi w kolorze paskami na zewnętrznej stronie pułapki? Niestety ciężko będzie dokładnie sklasyfikować, ale moim zdaniem może to być któryś z rzadszych kultywarów, choć miejsce zakupu oczywiście na to nie wskazuje. W wolnej chwili wpadnę zobaczyć co słychać w Obi w moim mieście. Oznacz tymczasowo jako "ładna muchołówka". ;p Jeśli chce Ci się bawić w próby ustalenia kultywaru nieco "na siłę" to pogrzeb tutaj: http://cpphotofinder.com/Dionaea.html (sekcja "Hybrids and Cultivars").
  22. W kategoriach opłacalności bądź jej braku ciężko to rozważać. Moim zdaniem jednak warto bo satysfakcja z własnoręcznego wyhodowania i patrzenia, jak wzrasta, jest bezcenna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.