Skocz do zawartości

Kosa1984

Opiekun działu muchołówka
  • Liczba zawartości

    1294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kosa1984

  1. Rok jak każdy inny. Od czterech lat mam muchołówki i zwykle przynajmniej jedna ma kaprys, żeby sobie zakwitnąć w grudniu na przykład.
  2. Zdarza się. U mnie też jedna wypuszcza pęd. Utnij go gdy będzie miał przynajmniej 2 cm i wetknij w torf koło jakiejś niezimującej rośliny. O tej porze roku bez doświetlania marna szansa na rozmnożenie, ale nic nie ryzykujesz przecież. Co do muchołówki to traktuj ją normalnie.
  3. Kosa1984

    Zbiory

    Nie masz na co czekać. U tego gatunku nasiona są gotowe w momencie gdy kwiat jest w połowie czarny. Inna sprawa, że te kwiaty są mało pękate czyli nie ma w nich zbyt wielu nasion. W takich lekko kulistych jest o wiele więcej. Nie będą pękały. Wyrywaj uschnięte płatki po prostu.
  4. Dokładnie. Właśnie przed chwilą to przeczytałem na ich stronie.
  5. Mam podobne odczucia. Jak bogi inaczej nie zrządzą to będę w Krakowie w dniach 1-3.12. Gdyby przypadkiem ktoś też był wtedy w Grodzie Kraka to możemy się razem wybrać do Ogrodu.
  6. Sława Jakiś czas temu byłem w ogrodzie botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, zrobiłem parę fotek i zapomniałem o nich. Dziś znalazłem je na dysku, więc wrzucam ku oka nacieszeniu. Pierwsze owadożerne, jakie znalazłem wcale nie były w szklarni, a przed nią - taka niewielka, ale całkiem ładna ekspozycja. Wchodzimy do środka. Nie mam pojęcia kto zajmuje się tymi roślinami, ale z pewnością ma do nich rękę. Rzadko komu udaje się wyhodować tak przystojnego cefalotusa. Na koniec dwie pokojowo usposobione rośliny, ale nieustępujące wdziękiem powyższym.
  7. Ja bym nie przeżył, mając taką dyskotekę na parapecie. Nie próbowałem takiego rozwiązania, ale do celu o który pytasz świetnie nadaje się keramzyt.
  8. To ta sama 'Juthatip Soper', której zdjęcie wrzuciłem 02.09. Jako jedyna kapturnica nie myśli o zimowym odpoczynku - z każdym tygodniem wypuszcza nowe liście.
  9. Kosa1984

    Moranensis vs weser

    Nie rozumiem... chyba chodzi o klasyczne przypadki, a nie anomalie, zgadza się? Moim zdaniem twój tłustosz to moranensis.
  10. Kosa1984

    Moranensis vs weser

    Chyba słabo szukałeś. To jest kwiat moranensis: http://www.3dsyndrome.com/elranchopinguicu...lder/morman.jpg , a to 'Weser': http://www.johnjearrard.co.uk/plants/pingu...er/species.html . Widzisz o co chodzi w różnicy między nimi, prawda?
  11. Kosa1984

    Brak dzbanków

    Trawnika też nie podlewasz w obawie przed spaleniem? Jasne, że zraszać warto, ale trzeba to robić z głową czyli wczesnym rankiem, wieczorem, albo w pochmurne dni. Tyle, że dotyczy to wszystkich roślin. Po prostu kropla wody + mocny promień słońca = palenie.
  12. Dawniej mocniejsze odmiany drum`n`bassu (szczególnie tech-step). Teraz jestem już stary, więc i nuta złagodniała. Kapela ze Wsi Warszawa, Żywiołak, Village Colective, Percival. Ogólnie folkowe, słowiańskie brzmienia okraszone niekiedy elektroniką. Jak się zielono robi to Pogodno, Łąki Łan, Biff.
  13. To zapisuje się tak ":P Wyluzuj, będzie żyła. Pewnie po prostu szok spowodowany zmianą warunków. Dlaczego sugerujesz tak małe stężenie? Takie jak dla roślin ozdobnych nie szkodzi owadożerom, a jest pewność, że zadziała.
  14. Kosa1984

    zimowanie

    Nie zimuje się rosiczek tropikalnych.
  15. Kosa1984

    Tarczniki atakują

    http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum16/norm_352.jpg
  16. Kosa1984

    Tarczniki atakują

    ErysFR opisał to, jak czyścić, bardzo dokładnie... Jeśli problemem jest zagęszczenie liści to nie wymyślisz nic innego, niż ich rozsuwanie palcami podczas czyszczenia. Ja usuwałem bardziej zainfekowane liście. Roślina dozna mniej szkody przez amputację i tak usychającej części niż przez rozmnażanie się owadów. Nie przesadzaj - wymień wierzch i będzie ok. Provado kupiłem w Obi. Dostaniesz zapewne w większości marketów budowlanych, sklepów ogrodniczych. To ostatnio popularny insektycyd. Poza skutecznością i szerokim spektrum działania ma też ten plus, że nie rozrabia się go z wodą w spryskiwaczu - kupujesz gotowy aerozol.
  17. Kosa1984

    Tarczniki atakują

    Lektura mojego starego tematu powinna Ci pomóc. http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...mp;hl=tarczniki Tarczniki nie wróciły w tym roku. Znalazłem je natomiast kilka miesięcy temu na muchołówce 'Fine Tooth x Red' (jakby nie mogły wybrać jakiegoś regulara ) i od razu wybiłem Provado. Od tamtej pory słuch o nich zaginął.
  18. Drosera binata var. dichotoma Dionea muscipula 'Bohemian Garnet'
  19. Kosa1984

    Oprysk

    Zrób roztwór jak dla roślin ozdobnych i spryskaj. Jeśli podlejesz roztworem to nic się nie stanie, ale nie musisz tego robić. Oprysk drugim środkiem możesz zrobić następnego dnia po oprysku pierwszym.
  20. Piękne rośliny w niesamowitej ilości, ale całość sporo traci na sposobie wyeksponowania. Przy takich ilościach można by się pokusić o próbę odtworzenia naturalnego środowiska, ale rozumiem, że takie rozwiązanie jest praktyczne.
  21. Kosa1984

    trwałość nasion

    Sześć tygodni wystarczy. Jeśli chcesz wiedzieć jakie masz rosiczki to wrzuć tu zdjęcia. Albo poszukaj na piechotę: http://cpphotofinder.com/Drosera.html Edit: jeśli są świeże to nie trzeba ich w ogóle stratyfikować.
  22. Kosa1984

    trwałość nasion

    Doprecyzuj o jakie rosiczki chodzi. Capensis na przykład można wysiewać po dziesięciu latach i wzejdą bez problemu. Co do muchołówek to już po miesiącu zaczynają stopniowo tracić zdolność kiełkowania, ale można ją im przywrócić przez stratyfikację (po prostu przechowujesz w lodówce). Poza tym jednym wyjątkiem trzymamy (ta forma jakoś lepiej brzmi niż "trzymiemy" ) nasiona w temperaturze pokojowej.
  23. Kosa1984

    Czy rosiczki są trujące? ;)

    Gdyby było wiadomo o tym coś konkretnego to znalazłbym wreszcie zastosowanie dla capensisów.
  24. Kosa1984

    Czy rosiczki są trujące? ;)

    Nie sądzę. Medycyna ludowa i homeopatia przypisuje rosiczce działanie aseptyczne, uspokajające, łagodzące skutki astmy i infekcji układu oddechowego. Rosiczka ma sporo witaminy C. Dawniej dodawano ich liście (i liście tłustosza też) do mleka, żeby skwaśniało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.