Kosa1984

Tak przypuszczam. (:

Wnosząc po nicku przypuszczałem raczej coś w klimacie Black Uhuru lub Misty in Roots. (: Wardruna to chyba mój ulubiony norweski zespół, a jest tam cała masa ciekawej muzyki.

Veto. Rotundifolie widziałem, nie zszedłszy ze szlaku. Kiedyś umieściłem na tym forum zdjęcia stamtąd, ale nie pamiętam niestety w jakim temacie.

Doprecyzowałbym, że lepiej wczesną wiosną mieć już kapturnice ostrzyżone na jeża. Sam robię to pod koniec zimy, nauczony doświadczeniem sprzed paru lat, kiedy kapturnice nie były jeszcze przycięte, a już zaczęły wypuszczać młode listki. Trochę trzeba się bawić, żeby tych małych nie pociąć podczas zabawy. Niektórzy już na początku zimowania redukują nawet zdrowe liście dość mocno, żeby ograniczyć transpirację.

Taką mocą nie przypalisz, choćby to była Ultra Hiper NASA USB8.0 LED. Śmiało nisko nad rośliny. (:

Oczywiście, że kwalifikują się do zimowania.

Była jakaś awaria rano, zresztą często szwankuje.

Temat przeniosłem. Proszę o zakładanie tematów w odpowiednich działach. Jeśli wziąć dosłownie nazwę działu "Ogólnie", to ogólnie wszystko można by tam umieścić. (;

Nie, uprawnienia moderatorskie nie obejmują edytowania kwestionariusza.

Póki co nie jest jeszcze godna zaprezentowania?

Winszuję wybitnej kompozycji. (:

Przeniosłem temat. Nie mam pojęcia w jakim kierunku płynęły Twoje myśli, gdy zakładałeś go w dziale "Opisy roślin". Proszę o tworzenie tematów w odpowiednich działach. ( :

Nie jestem pewien czy to największa ze wszystkich, ale rzuciła się w oczy i od razu zaczęła robić wyrzuty z powodu trzytygodniowego rozstania, którego ślady są niestety widoczne. 'Dracula'.

Poniższa sytuacja.

Dorian, wiesz z jakich roślin pochodzą nasiona? Jaka odmiana była dawcą pyłku, a jaka biorcą?

Coś takiego, jak na trzecim zdjęciu zdarza się u mnie często. Nie jest to trwałe i należy chyba uznać za wadę w rozwoju liścia. Choć może wadę ciekawą, nieco przypomina to takie odmiany jak 'Coquillage', 'Microdent' czy 'Green Wizard'. Podoba mi się za to pułapka, którą widzę na pierwszym zdjęciu. Wygląda trochę jak 'Fused'. To pułapka zwykłej muchołówki?

Tak, to 'Scarlet Belle' najprawdopodobniej. Z całą pewnością nie psittacina bo ona bardziej "leży" i ma bardziej "papuzi" kształt. 'Scarlet Belle' po leucophylli odziedziczyła nieco wzniesione liście.

Już cieszy. Bardzo fajna kompozycja. (:

W takim razie duże uszanowanie za empatię i życzliwość! (: Mam zresztą nadzieję, że Redgreenowi niezręcznie się nie zrobiło, przecież to normalne, że każdy z nas nie wie całej masy różnych rzeczy o przyrodzie i innych najrozmaitszych sprawach tego i innych wszechświatów.

Z błędów należy chyba wychodzić, a nie brnąć w nie dożywotnio, tak sądzę. Niektóre z tego rodzaju mitów są wręcz szkodliwe. Pewnie wielu z Was słyszało, że skorek wyje Wam bębenek w uchu, gdy będziecie spać. To oczywiście bzdura, jest nieszkodliwy i pożyteczny dla człowieka. Na podobnej zasadzie tępione są pszczoły "bo gryzą".

Jak chihuahua z dogiem niemieckim. (; No tak, dymorfizm płciowy byłby gigantyczny, gdyby to były osobniki tego samego gatunku.

Trochę pogubiłeś się w niuansach logistyki tego przedsięwzięcia. Byłem łańcuchem. A przywiązałem się do lasu. Ale nie łańcuchem i już wiele lat temu, nie przedwczoraj. I ma to związek z akcją, ale tylko pośredni. (;

1. 'Red Dragon' lub ładniej mówiąc 'Akay Riu'. Może 'Royal Red', ale jeśli zdjęcie dobrze oddaje kolory to mało prawdopodobne bo barwa byłaby odrobinę bardziej w kierunku fioletu, a nie truskawki, a jest odwrotnie. Niestety nie jest to 'Red Piranha' z czego pewnie byś się cieszył. 2. 'G14 Rosetted' lub któraś z innych odmian o krótkich ogonkach liściowych i zwartych rozetach, choć nie musi być to 'G14 Rosetted' bo o tej porze roku ta odmiana ma inne kolory bowiem barwi się nieźle, a Twoja nie jadła bardzo dużo, więc tym bardziej powinna być wybarwiona, gdyby zaliczała się do tej odmiany. 3. 'Low Giant' jak sądzę. Ile ma lat? Na powyższe nie daję gwarancji bo protestowałem przeciw budowie kopalni odkrywkowej w lubuskim, a to dość wyczerpująca misja (; i jeszcze się nie wyspałem, więc mogłem coś przeoczyć.

Wspaniałe zdjęcia. Najbardziej cieszy oko falconeri.