Kosa1984

Nawet owady nie chcą wdychać dymu z petów. Mam nadzieję, że niedopałki wziąłeś ze sobą. (:

Większość roślin, które hodujemy pochodzi ze strefy tropikalnej, a gorąca stratyfikacja jest stosowana chyba tylko w przypadku Drosophyllum i to jako jedna z paru metod przyśpieszenia kiełkowania (obok mechanicznego uszkadzania nasion i kąpieli w roztworze kwasu giberelinowego). Ta forma stratyfikacji jest stosowana jako symulacja pożarów, często występujących na terenach bytowania danego gatunku, podobnie, jak zwykła stratyfikacja "udaje" mroźny okres w roku.

Latało tam sporo świtezianek błyszczących, zagadka rozwiązana. Dziękuję Wam. (:

W tej chwili chyba żadna pułapka nie ma więcej niż 4 cm, ale to dopiero początek sezonu, a jedną z "miękkich" cech 'Jaws Smiley' jest właśnie spora wielkość pułapek. Jak coś szczególnie dużego wypuści, wrzucę tu zdjęcie z miarą. (:

Siema. Niedawno odwiedziłem uroczysko Piekiełko w Borach Tucholskich. Na jednym z drzew znalazłem parę wylinek owadów, których nie znam. Długość ok. 3 cm. Drzewa były pochylone nad rzeką; nie wiem, może taka poszlaka okaże się pomocna. Ewentualnie mogą to być wysuszone na wiór zwłoki, ale raczej są to wylinki. Niestety zdjęcia nieostre; robione telefonami. Wiem, że wielu z Was zna się nieźle na potencjalnych ofiarach naszych roślin, więc proszę entomologicznych dewiantów o identyfikację. (:

Moje wątpliwości, których nie zamierzam szerzej prezentować dotyczą raczej tego, że temat aspiruje do formułowania wyraźnych wniosków na bardzo miękkiej podstawie metodologicznej, a nie tego, że jest zbędny. Nie mam nic przeciwko funkcjonowaniu tego tematu. Przepraszam za offtop.

Trochę nie miałem śmiałości, trochę nie chciałem psuć zabawy, ale od razu przyszła mi do głowy zbliżona refleksja.

Cieszy mnie, że się Wam podoba. (: Co do 'Aliena' to jest on podobno jeszcze bardziej problematyczny niż większość kultywarów z wysokiego levelu udziwnienia. (; Nie mam, ale słyszałem, że bardzo kapryśna muchołówka. Zgadza się, trochę ciasno tam już ma, będzie przesadzana, ale, jak słusznie zauważa nasz dzisiejszy jubilat, doniczka aż taka mikro nie jest. Nie wiem ile ma cm, nie piszę teraz z domu.

Vulgaris jednak (zgodnie z nazwą) występuje dość pospolicie, a australis ma tylko niespełna 30 izolowanych stanowisk w południowej części kraju, a poza nią występuje w miarę powszechnie wyłącznie na Pomorzu, Warmi i Mazurach, autor tematu natomiast mieszka w województwie śląskim. Być może ma więc wiedzę na temat tego, że w tym miejscu występuje wyłącznie vulgaris. (; Piątka za drugie zdjęcie, całkiem klimatyczne. Niestety trochę psuje je ramię w T-shirtcie na pierwszym planie.

Postawić w nieco jaśniejszym miejscu, ale nie w pełnym słońcu oczywiście. Przepraszam za offtop. (:

Cyclosecta być może. Zdjęcia rzeczywiście robią wrażenie.

Deformacja. Całkiem ciekawa. Prawdopodobnie miały to być dwie pułapki na jednym ogonku liściowym, ale nie wyszło. Efekt wygląda trochę jak Dionaea muscipula 'Mirror' ( http://img10.hostingpics.net/pics/895958mirror01.jpg ).

Odrobinę rozkręcona wygląda tak: Dionaea muscipula 'Red Line' Dionaea muscipula 'Big Mouth' Dionaea muscipula 'Harmony'. Po zimowaniu zaczęła zmieniać stylówkę; rośnie typowo do góry. Jeśli aparat w trybie "auto" do sfotografowania muchołówki przestaje wybierać "macro", a zaczyna "pejzaż", to znaczy, że roślina dobrze rośnie. (; Sarracenie indoorowe.

Cześć. Do identyfikacji roślin służą poszczególne poddziały w dziale "Identyfikacja", dlatego temat przeniosłem. To ventrata.

Już wygląda całkiem nieźle. Kibicuję. Planujesz z czasem dodać kolejne muchołówki czy raczej chcesz czekać aż te się rozrosną, podzielą? Przypuszczam, że w warunkach balkonowych, podczas upałów, torfowiec wyschnie na wiór, mam oczywiście nadzieję, że się mylę. (:

Dziwna sprawa. Długo rośnie w tym podłożu? Zaczyna wyrastać mech, więc być może zbyt długo. To torf ze żwirkiem, tak? Spróbowałbym przesadzenia na Twoim miejscu.

Hej. Z kultywarem nie ma to nic wspólnego. Zmniejsz nieco ilość wody. Jeśli nie jest bardzo słonecznie, zostaw roślinę bez wody w spodku na dzień lub dwa. Swoją drogą obiecująca roślina. Chętnie zobaczę aktualne zdjęcia w lipcu lub sierpniu.

Nie potocznej, a właśnie zastępczej - to synonimy. Tylko nie ver., a var. i alba małą literą, to nie nazwa rodzaju, ani krzyżówki. Akronim "D.C." też nadaje rebusowy charakter całej sprawie, ale jeśli już to "c" powinno być małą bo wielka zarezerwowana jest dla nazw rodzajowych (jak Dionaea, Drosera) lub nazw krzyżówek, ale wtedy nazwa opatrzona powinna być apostrofem. Może się to wydawać niepotrzebnym, akademickim komplikowaniem, ale gdyby wszyscy się tego trzymali, nikt nie kupowałby ventraty, będąc przekonanym, że wchodzi w posiadanie alaty.

Że co, proszę? Nie, nie użyłeś. W zapisie typologicznym istotną rolę grają wszelkie kropki, apostrofy, skróty, również wielkość liter. Możesz oczywiście to wszystko bagatelizować, wyciągając z nazwy dowolną frazę, ale nie spodziewaj się, że ktoś tu będzie wiedział o co Ci chodzi bo ten tajemniczy kod, na który się umówiono ma właśnie wskazywać precyzyjnie jaki rodzaj, gatunek i odmianę mamy na myśli. (:

Nie potocznie, a błędnie. Masz więc maleńki udział w stworzeniu bałaganu w nazewnictwie. (: W typologii biologicznej nie ma miejsca na bylejakość. Można również kupić ventratę jako alatę, co nie czyni z niej alaty. Jeśli komuś nie podoba się przyjęta nazwa Drosera 'Albino', może użyć synonimu - Drosera capensis var. alba, ale dokładnie tak, a nie Drosera alba bo to zupełnie inny gatunek.

Zgaduję, że tradycyjnie w budynku nieopodal szklarni. W poprzednich latach były strzałki, prowadzące tam, w tym roku też pewnie będą.

Możesz w samym wermikulicie. Nigdy tak nie sadziłem, ale wiem, że można. Jednak stawiam dychę i paczkę gwoździ, że bardzo łatwo można posadzonego tak tłustosza zasuszyć podczas upalnego weekendu poza domem. Torf o wiele lepiej utrzymuje wodę. Choć strzelam (już bez zakładu), że jeśli nie masz torfu to i wermikulitu pewnie też nie. Kup torf po prostu. (:

Potwierdzam. W przypadku tej krzyżówki mieszanka nie jest konieczna. Zdaje się nie przynosić też szczególnych efektów, choć u siebie nie zauważyłem, żeby liście były mniej okazałe. Obecnie mam 'Tiny' w mieszance torf, wermikulit, perlit, żwirek, dolomit. Rosną dobrze, kwitną chętnie, ale wcześniej - gdy rosły w samym torfie - było tak samo.

Nie. Przeczytaj całą treść aukcji... "W zestawie: Podłoże do wysiewu ( ziemia )".