pepton

W kwestii helek to bardziej chodzi o temperaturę podłoża.

Moim zdaniem to bardzo fajne terra dla pływaczy ale rosiczki nie koniecznie będą w min szczęśliwe. Jeśli zależy ci na rosiczkach to pomyśl raczej o siostrach z Queensland. Trzymanie w nim capensisa to lekka przesada daj go na parapet na pewno będzie mu tam lepiej.

Quelchii CI zakwitł? No moje gratulacje, daj jakieś lepsze fotki.

Jakie masz tam teraz warunki, temperatura, oświetlenie, etc. wiem że pewnie już to opisałeś ale temat tak się rozwiną że nie mogę jakiś wpaść na takie informacje.

32 W ledy nie dają tyle światła co podobnej mocy tradycyjne świetlówki, tylko mają podobny pobór energii, a co do mocy światła (właściwie to chodzi o natężenie) to może wypowiedział by się ktoś kto dokonał pomiarów luxometrem, czy robiłeś może Dorian tego typu pomiary.

Nie chce mi się w tej chwili grzebać ale na CPUKu jest kilka tematów odnośnie uprawy helek na parapecie i to nie tylko midoxy, ale z tego co pamiętam nikt nic dziwnego z nimi nie robi poza doświetlaniem, można by pomyśleć że w Anglii mają wysoką wilgotność ale są też tematy z Italii. Dla cierpliwych życzę miłego poszukiwania bo są to rzeczy z przed paru lat. edit A tu na szybko znaleziony krajowy parapet bez doświetlania, ale za to za szkłem: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...ic=1920&hl= szukanie nie boli

Gatunki o których piszesz na południowym oknie jeśli nie przegrzejesz roślin to będą dzbankować i bez doświetlania (od wiosny do jesieni) wydaje mi się nawet że taka moc świetlówki ani im pomoże ani zaszkodzi.

coś tam zakwitło, to się pochwalę

Ścianki wyklejone są folią alu - taką do zawijania kanapek, przy pomocy zwykłego kleju biurowego w sztyfcie, po zewnętrznej stronie oczywiście

Przemyśl jeszcze dobór roślin, u mnie pulchella się nie utrzymała, a nutans do dziś ma tylko młodociane liście (nutansy z tego co się orientuje mają swoje humory), za to polecił bym ci folliculatę rośnie naprawde szybko i ładnie wygląda, nie wiem czemu jest tak mało popularna, ja z rosiczek bym zrezygnował - rosiczki nie lubią zraszania a helki i owszem. Co do chłodzenia kostkami lodu to trochę zbyt mało - przydała by się jakaś porządna bryła raczej. ps- a co do oświetlenia to nie ma co kombinować na początek to... a potem może jeszcze coś .... wal od razu mocne źródło światła bo szkoda czasu i kasy na przebudowy, rozbudowy i dorzucania

Dawno mnie nie było na forum więc nie wiem czy ktoś jeszcze zagląda do tego tematu, tak czy siak zrobiłem fotkę i się pochwale jak terra wygląda na dzień dzisiejszy A tak przy okazji wszystkim forumowiczom życzę zdrowych i wesołych świąt oraz wielu sukcesów w uprawie roślinek

Na moje oko to słabo wybarwiona miranda, ale znawcą dzbaneczników nie jestem.