pepton

nie jestem specem ale wydaje mi sie że to nie szklarnia tylko "cieniówka" czy jakoś tak to się nazywa, zrobiona z przewiewnego materiału, który raczej wilgotności nie zatrzyma, poszukaj czegoś o ścianach z folii lub poliwęglanu bo to czym pokryte jest to coś to chyba jakiś rodzaj tkaniny

Moja hookeriana ma w nocy 17* w dzień jak słonko przygrzeje to nawet 35* i tak nie wygląda (i w tych warunkach wypuszcza nowe dzbanki -bez doświetlania) więc też obstawiam podłoże (za bardzo zbite), lub wahania wilgotności, a może po prostu masz go nie za długo i ktos od kogo dostałeś roślinę trzymał ja w terra a ty na parapecie.

wg mnie też bez sensu , kto jest odpowiedzialny ten sam wie kiedy roślinom wysyłka nie zaszkodzi, sam bym nie wysłał i nie zamówił roślin w takie mrozy ale jeśli komuś potrzebna jest mrożonka z dzbanecznika to proszę bardzo, lepszym rozwiązaniem było by np danie paru fotek z przemrożonymi roślinami w widocznym miejscu na forum np temat przypięty do działu sprzedam

aaa... zapomniałem o jeszcze jednym drobnym szczególe: rośliny o dorosłych liściach dokarmiane były woskowcami

minęło kolejnych kilka miesięcy wrzucam nową fotkę: temperatura: dzień 25* do 26* noc 14* do 16* liście które wyrosły w tych warunkach są o wiele pokaźniejsze od poprzednich, więc wniosek prosty 10cio* spadki przy temperaturze max 26 lepiej służą roślinom niż 15 ale gdy temp max wynosiła 30 a nawet 31* doświetlam teraz od 10 do 19 -72W(do godź 10 liczę na odrobinę slońca, raz jest a raz go niema, więc trudno powiedzieć przez ile godzin dziennie rośliny korzystają ze światła) a tu jeszcze parę fotek

minęło już trochę czasu, czy mógłbyś pokazać co z tego wyszło ?

możesz spróbować tylną i boczne ścianki pokryc jakąś folią odblaskową, albo spróbuj doświetlić terra z boku, widzę że po lewej stronie dało by radę, czy to pnącze to wanilia?

mech faktycznie ładny a kolorów brakuje bo oświetlenie jest za słabe i rośliny się nie wybarwiają, moim zdaniem to terra bardziej do hodowli np drzewołazów a nie żeby pokazać piękno roślin owadożernych

ta świnia to tylko 1 nagłośniony przypadek, a jest tego mnóstwo, azjaci chociaż wiedzą skąd się bierze jedzenie, bo europejczykom to się wydaje że steki produkowane są w fabrykach jedzenia, a to że jest ko kawałek czyjegoś tyłka to już mniej do ludzi dociera

a widziałeś jak się świnie w polsce ogłusza a potem na żywca do wrzątku http://wyborcza.pl/1,76842,1984551.html

każdy rodzaj mięsa pochodzi od zwierząt, jak kupujesz parówki w markecie to też bierzesz udział w uboju świń, kur i czego tam jeszcze i to też jest okrutne

czy ktoś z forumowiczów posiada może lecanopteris, chodzi mi głównie o dwa gatunki: l.carnosa i l.crustacea

na początek mała uwaga - jeśli myślisz że przeprowadzki z owadożerami będą mniej kłopotliwe niż z akwarium to się mylisz, a zwłaszcza jeśli chcesz hodować helki (potrzebny system chłodzenia) - chyba że zdecydujesz się nie chłodzić, jeśli tak to poczytaj tu: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...=11826&st=0 co do doboru roślin to posłuchaj rady cepha i dobierz rośliny takie które w naturze razem rosną (z rosiczek raczej bym zrezygnował, helki trzeba czasem zraszać a rosiczkom to nie służy)

Heliamphora chimantensis (Chimanta) Panasonic DMC-LS80

albo np. Aquatic Nature - Solar-Lux 26W 6500K ale jak się komuś poszukać nie chce to czeka na gotowca

taka się nadaje: http://allegro.pl/plant-lamp-15w-swietlowk...1900116090.html a tu analiza problemu: http://www.owadozery.pl/oswietlenie-za-pom...dnych-ar45.html

przy tej wysokości nie robił bym żadnej ścianki, tylko coś na kształt brzegu zbiornika wodnego coś w tym stylu: http://www.utricularien.de/karnivoren/terrarien/terra52.jpg akwa możesz przykryć szkłem to ci wilgoć nie ucieknie i nie zaszkodzi świetlówkom nie wiem jak chcesz tam hookerianę upchnąć? w poziomie

czy ma ktoś z was utricularia praetermissa, jeśli tak to w jakich warunkach go trzymacie - a może ktoś coś czytał na temat tego pływacza, ja za wiele nie mogę jakoś znaleźć

cały jakieś 2-2,5cm a bez ostrogi połowa tego - nie mierzyłem dokładnie ps czy ktoś może mi napisać coś na temat aklimatyzacji Utricularia humboldtii - mój egzemplarz podobnie jak wcześniej quelchii stracił wszystkie liście mam nadzieję że to normalne, no i alpina jakoś stoi w miejscu -z jaką częstotliwością u was wypuszcza liście

nowych fotek nie zrobię bo chwilowo kwiatów brak, stare opadły a nowe jeszcze nie zakwitły, ale mam kilka starszych fotek robionych wtedy co ta z postu wyżej a tu masz liście, fotka jeszcze trochę starsza, to z tego pędu wyrósł kwiat ze zdjęcia pochodzenie o ile dobrze pamiętam to CarniSana w sumie kwiatów miałem chyba 5 i każdy tak wyglądał (na 2 roślinach)

w końcu po 4 miesiącach doczekałem się nowego listka u Utricularia quelchii - rośnie w warunkach jakie opisałem w temacie "highland na parapecie" - z tego co widzę to będzie dorosły liść, jakiś miesiąc temu nie mogłem się powstrzymać i zajrzałem do korzeni, zauważyłem siatkę malutkich korzonków grubości włosa których nie było gdy dostałem roślinę - wydaje mi się że obecność tych korzonków decyduje o wzroście części nadziemnej (tzn najpierw wytwarza sieć mikrych korzonków, potem idzie w liście a dopiero następnie tworzy porządne stolony - no ale to tylko moja teoria) longifolia znów wypuściła pędy kwiatowe tym razem po okresie upałów, w czasie ochłodzenia (całkiem już zbaraniałem co do warunków kwitnienia - wygląda na to że kwitnie kiedy chce), dodam jeszcze że zakwitły rośliny które miały bardzo luźne podłoże - żywy torfowiec, aaa jeszcze jedno, to były jakieś dziwne kwiaty - bez tego jak by "kołnierza" w dolnej części Utricularia reniformis - trzymany był zalany wodą prawie po brzegi ale zaczął marnieć więc postanowiłem na zimę nieco przesuszyć podłoże (martwy torfowiec+perlit+odrobina kory dla storczyków) no i eksperymentalnie mały odrost dałem do samego żywego torfowca 2cm wody - wypuścił dwa liście ale poza doniczką od spodu - zobaczymy co będzie jedna mała uwaga odnośnie Utricularia nelumbifolia - jeśli ktoś chce żeby roślina miała mniejsze liście to radzę nieco obniżyć temperaturę max 23*C w dzień - nie wiem tylko czy zakwitnie w tych warunkach czy ktoś może mi napisać coś na temat aklimatyzacji Utricularia humboldtii - mój egzemplarz podobnie jak wcześniej quelchii stracił wszystkie liście mam nadzieję że to normalne, no i alpina jakoś stoi w miejscu -z jaką częstotliwością u was wypuszcza liście

rozwiązanie fajne dla osób które nie lubią majsterkować no i dużym plusem jest sekundowy kontroler, za 2 stówki sam bym kupił - ale 8 to lekka przesada

tak czy siak jeśli masz już te wiatraki i zasilacz to podłącz najpierw jeden potem 2 i sam oceń co jest dla ciebie lepsze ps nie sugeruje że będzie coś pracować niewłaściwie, ale jest taka możliwość

widzę że lekcje z fizyki odrobiłeś - nie jest to "tok rozumowania" tylko opis przypadku który miałem podłączając 2 wiatraki do 1 zasilacza (równolegle), nie wgłębiałem się ani w moc ani w natężenie po prostu podłączyłem całość na 2 zasilaczach (jak padnie jeden zasilacz to przestanie działać 1 wiatrak) nie jestem specjalistą ale zdaje mi się że chodzi tu o moc, a co do żyrandola to zauważyłeś może że jak włączasz np. wiertarkę to żarówki przygasają - tak się dzieje przy włączeniu urządzeń o dużej mocy właśnie