Bardzo ciekawa rekompensata. Pewnie wielu z nas może Ci pozazdrościć (miedzy innymi ja). Jak ja mowie ze jak wyjade to ma sie zaopiekowac i dam jej wskazówki to dziwnie mna mnie patrzy moja mama :shock: heh
PS- Szczęście w nieszczęściu.
Jak tylko wylazł na taki poziom ze mogłem ja spokojnie wyciać nie naruszając młodych pędów - wyciąłem z wielką chęcią. Czekam teraz na efekty - czytałem ze potrafi sie roślinka odwdzięczyć szubkim przyrostem. A wyciety pęd wsadziłem do torfu - tez gdzies czytałem ze może sie udać rozmnożyć. Może mi sie roślinki pomyliły - ale mam nasionka w wylęgarni wiec z boczku wsadziłem - co mi szkodzi (?)
MOja muchołówka lubi kompiele słoneczne. Zastanawiałem sie czego nowych lisci nie puszacza a tu patrze - pęd kwaitowy.
I tu mam małe pytanko: czy pęd kwiatowy oznacza ze roślice jest dobrze czy poprostu przyszła na nia czas ?
Pep3k czytałem w twoim innym poście ze mocno przypiekasz tłustosze na południowym oknie.
A na nepenti jest napisane ze: "Preferują miejsca częściowo zacienione z dostępem do niebezpośredniego światła." Wystawiasz je na bezposrednie słońce? Mam Pinguicula x' Weser. Trzymam na południowym oknie ale balkon z góry mi zasłania bezpośrednie słońce. Może go wystawić na bezpośrednie?
Ja mieszkam na przykład w domku - ale nie wyobrażam sobie na przykład 20 miednic z folia za domem na słońcu. Był by nawet niezły efekt i pewnie by sie sporo zebrało, ale co na to rodzice ? Heh Nie licząc tego ze nie mam tylu miednic
Pozatym chyba jest "woda" i "Woda". Tak mi sie wydaje ze możesz mieć lebsza wode w kranie (mniej twardą). Moje roślinki nie narzekają na destylke a i kasa zawsze sie znajdzie więc ja nie mam problemów.
No nie wiem czy gąbka taki syf zatrzyma. Normalnie do otrzymania takiej wody stosuje sie filtr odwróconej osmozy ( czy jakoś tak ) i to za niemałe pieniądze.
Może i tak. Ale to juz postep z 5zł za 1L na 6,8zł za 5L - ale i tak bede szukał jeszcze taniej. Niestety w moim mieście nie ma aż takiego wyboru. Tamte 5L kupiłem jak wracałem z Ostrowca ze szkoły po drodze.
Może i tak. Ale jak ktoś nie ma kasy a mieszka u rodziców ( bo ma na przykład 16 lat ) to nie płaci rachunków za gaz czy prąd. A za destylke musi zapłacić sam. Taka widze różnice. Osobiście wole kupić. Nie jest to i tyle drogie o ile nie kupije sie jak ja na poczatku 5zł za 1L. Wczoraj kupiłem na benzynce 5L za 6,8zł.
Coś czułem ze śluby itp To pożywka dla tego rodzaju fachu. Na takich imprezach zarabiaja kase, a po wszystkim robia jakieś artystyczne fotki dla siebie lub mniejszego grona.
Jak różnego rodzaju kapele
Mnie rozwalił text babki w aptece: " o nie ma wody destylowanej? Może Krysia naleje z destylatora" a płace 5 zł za litr - a oni sobie to ot tak leja.
Już wiecej w aptece nie kupie. Ale zadnego wielkiego hipersupermarketu nie mam a stacje benzynówki musze obczaić. Dlatego na początku dwa razy kupiłem.
Natomiast moje experymęty z ta miska i folia to lipa. Wlałem gorącej wody, parowało ze hej. Ale po całej nocy tylko na dnie słoika była woda i to jakaś z paprochami.
Może i tak ale skoro to jego praca to może taki wydatek sie zwróci.
To jak z samochodami. Ludzie używaja zwykłych, a rajdowcy wala kase na takie wypasione. Ja uzywam takiego aparatu bo taki mi styknie.
Poza tym nie mam takich umiejetności. Dobry fotograf zrobi dobre zdjecia słabszym aparatem. A kiepski fotograf może mieć sprzet za kilkanaście tysiakow i tak nie zrobi rewelki.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.