-
Liczba zawartości
459 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Tough
-
Mam U. laxa od dawna. Nie jest jednoroczny. Może w naturze jest, bo żyje od pory deszczowej do pory deszczowej. W uprawie jest wieloletni. Trzymam go w zasadzie jak inne pływacze. Może podłoże jest bardziej torfowe. Stosuję torf z piaskiem o frakcji 1-2 mm w stosunku 2:1. Zalany do połowy wysokości doniczki (doniczka 10 cm wysoka). Latem trzymam na południowo-wschodnim parapecie, gdzie bez problemu zakwita. Ma rzeczywiście ciemne listki, ale u mnie słońce mu nie przeszkadza. Twoje problemy mogą się brać z podłoża. Wermikulit to absolutnie nie jest dobry dodatek dla pływaczy. Perlit do takich małych pływaczy lądowych raczej też nie jest dobry. Proponuję Ci, abyś wyciął fragment swojej rośliny i posadził eksperymentalnie w torfie z dobrze przepłukanym piaskiem, zalej go do połowy i trzymaj w wysokiej wilgotności (terrarium).
-
To nie gnicie. Ono by dotyczyło wszystkich liści. Po prostu dzbanek usycha ze starości lub w wyniku aklimatyzacji. Roślina wypuszcza nowe dzbanki, więc nie ma się co martwić.
-
Nie wydaje mi się, abyś rzeczywiście miał w domu 80% wilgotności, a jeżeli masz to pewnie wszędzie na ścianach rośnie Ci grzyb. Wilgotność ma znaczenie w uprawie kokosa, ale nie tak duże jak oświetlenie. Zimą jest za mało światła dla niej u nas. Poza tym nawet jak przetrwa więcej niż te 4 lata, to i tak z czasem będzie stanowiła problem, jeśli chodzi swoje rozmiary, bo rośnie duża. Poszukaj informacji na jakichś forach i podforach dotyczących palm. Tam na pewno się dowiesz więcej niż tutaj.
-
Ten kokos jest niedojrzały, bo jest biały, w środku ma pełno wody, dlatego nic nie chlupie, oraz ma niewykształcone bielmo. W tym filmie koleś pokazuje co zrobić, aby wyhodować palmę. W skrócie ma to być dojrzały brązowy kosos, jak najbardziej świeży (ma mieć jak najwięcej wody w środku), ma mieć nieuszkodzone oczka. Reszta jak dalej pokazana, bez żadnej soli w wodzie.
-
Nie wykiełkuje, bo jest niedojrzały.
-
Nie wiem, czy wiesz, ale cegła to nie tylko glina. Do gliny dodaje się parę związków. Jeśli dobrze pamiętam z tego co widziałem na pobliskiej cegielni to były tam jakiś wodorotlenek i fosforany. Torf ogólnie ma bardzo dużą pojemność buforową i jest w stanie przez jakiś czas neutralizować inne związki, tym bardziej, że z takiej cegły od razu wszystko się nie uwolni. Nie zmienia to jednak faktu, że może przyjść czas, kiedy rośliny bez wyraźnej przyczyny zaczną marnieć. Dlatego na drenaż lepiej używać czegoś niereaktywnego w normalnych warunkach (coś kwarcowego na przykład), albo coś przeznaczone do uprawy roślin, czyli dobrze przepłukany keramzyt. To takie moje spostrzeżenie.
-
Roseana tak cudowna, że aż napiszę post pierwszy chyba od roku xDD na flickru też polubione
-
Jeszcze na myśl mi przyszła D. slackii, no ale to dopiero jak się ładnie rozwinie będzie można rozstrzygnąć.
-
Okaz jest niedoświetlony, to i nie wygląda jak powinien. U mnie D. hamiltonii są również niedoświetlone i wyglądają inaczej. Mają węższe listki, włoski zaczynają się bliżej środka rozety, poza tym na jednym listku na zdjęciu widać wyróżniającą się jakby "łopatkę" na końcu liścia, co u D. hamiltonii nie występuje, natomiast u D. natalensis już tak. Jednak żeby dobrze ją oznaczyć najlepiej byłoby jeszcze poczekać i zapewnić jej lepsze oświetlenie, by mogła się rozwinąć jak należy. EDIT: tutaj zobacz jak wygląda niedoświetlona D. hamiltonii http://i39.servimg.com/u/f39/16/75/19/69/p1050416.jpg
-
Jeżeli to rzeczywiście siewka, w sensie wyrosła z nasiona, to obstawiałbym D. natalensis, bo D. hamiltonii to z tego co mi się kojarzy to raczej ciężko w ogóle nasiona uzyskać, mi nigdy nawet nie kwitła i mnoży się przez korzenie lub liście - nie pamiętam. EDIT: Przyjrzałem się moim hamiltonkom i jestem na 99,9% pewny, że Twoja rosiczka to D. natalensis.
-
Ja trzymam zalane nawet do 4-5 cm poniżej poziomu roślin. Zimuję w podobnych warunkach temperaturowych, czyli ok 5*C, ale jak przyjdą mroźne dni, to temp spada poniżej 0. W ubiegłą zimę były takie 2 tygodnie gdzie nocą temp spadała nawet do -20*C. Moje darlingtonie trzymam na parapecie na nieogrzewanym piętrze domu. Przed zapowiedzią tych największych mrozów jak w nocy było -10, poszedłem sprawdzić i woda w wiaderku z donicą była jeszcze ciekła, po tygodniu największych mrozów jak zajrzałem zastałem wszystko zamarznięte, włącznie z roślinami i torfowcem. Przeniosłem do nieco cieplejszego pokoju gdzie temperatura utrzymuje sie powyżej 0, bo w ścianie jest komin. Jak się wszystko rozmroziło, to wszystko żyło. Mam wrażenie, że moje darlingtonie rosną cały czas jak temperetura jest dodatnia, ale w niższej temperaturze rosną dużo wolniej. Utrzymywanie małej wilgoci przy uprawie w żywym torfowcu, może się źle odbić na samym torfowcu. A co do rozwoju grzybów, to w żywym torfowcu słabo one rosną, jeśli torfowiec jest martwy to prędzej. U mnie nawet jak jakiś grzyb się pojawi to rośnie na obrzeżach doniczki, zapewne tam gdzie podsiąkająca woda z substancjami organicznymi odparowuje, pozostawiając same te substancje i to nimi ten grzyb się żywi, ew martwymi glonami, ale darlingtoni nic nie tyka.
-
To jest paproć, a konkretnie to jakiś gatunek orliczki. Często wyrasta z torfu kwaśnego.
-
Takim wzrostem charakteryzują się grzyby biotroficzne, które żyją na żywej tkance roślin. Ich przeciwieństwem są nekrotrofy, które najpierw uśmiercają tkankę, a potem ją trawią. Tak jak Szamanka napisała, oprysk w trybie natychmiastowym. Opryskiem który zadziała na mączniaka, bo prawdopodobnie to właśnie on.
-
No brawo, zamiast cechy, która daje pewność, daj tę, której się nie da rozróżnić. F LOGIC. Co do samego tłustosza to moim zdaniem widać w nim naleciałości z P. gracilis oraz P. emarginata, więc najpewniej obstawiałbym P. gracilis x emarginata, jednak kwiatek nie wygląda tak samo, więc można przypuszczać, o ile to nie po prostu nietypowo rozwinięty kwiatek, że jest w tej mieszance jeszcze jakiś gatunek.
-
Kurcze, strasznie dużo. Mogę prosić o źródło tych informacji? Chętnie zapoznam się z tymi danymi.
-
U mnie też w końcu Pogonia zakwitła. Mam ją w dużej donicy z torfowcem i po 4 latach hodowli doczekałem się dwóch kwiatków. 2 lata temu też puściła pędy, ale nie rozwinęły się.
-
To nie jest żaden subulata, przecież widać, że to któryś polski pływacz. U. vulgaris najprawdopodobniej.
-
Aragonit z tego co widzę to zwykły węglan wapnia, więc można go traktować jak wapień, który u nas z tego co pamiętam jest zbudowany głównie z kalcytu (nie mniej to ta sama substancja chemiczna). W niskim pH się rozpuszcza, ale to chodzi o silne kwasy. Kwasy humusowe z torfu są zbyt słabymi kwasami żeby go rozpuścić w dużej ilości, mogą co najwyżej rozpuścić go w bardzo niewielkim stopniu, aż do ustalenia równowagi. Moim zdaniem można go spokojnie stosować wyłącznie do tłustoszy.
-
Czy to jedyny taki liści? Bo jeżeli jedyny, to wtedy dziwnie rozwinięty liść alpiny. Jeżeli to nie jedyny taki liść, a jest ich więcej i nie ma wątpliwości, że to osobna rośliny, to wtedy U. humboldtii x alpina.
-
To nie muchołówka. Jakieś badziewie ktoś Ci sprzedał.
-
Kaptur i muchole wyglądają OK, ja osobiście nie zimowałbym ich w miejscach gdzie temperatura może spaść poniżej 0, jeżeli nie są niczym zabezpieczone, okryte. A tłustosz na litość boską to żaden z europejskich, te tworzą turiony. Widać od razu że to jakiś meksykański i nie należy ich zimować. Jezeli nie wytwarzają zimowych rozetek to nie zmienia się im warunków, jeżeli wytworzą to ogranicza się podlewanie. EDIT: muchołówki mogą stracić wszystkie liście i zimować w postaci bulw w ziemi, tak się dzieje u mnie. Wiosną normalnie wyrastają spod ziemi.
-
Wermikulit nadaje się do podłoża dla tłustoszy, chyba tylko dla nich. Określ skąd to ma być sklep. Domyślam się, że skoro mieszkasz w Szkocji to szukasz czegoś w UK. Polskie sklepy zostały wymienione. Zagraniczne: bestcarnivorousplants.net, carnivoria.eu, czplants.com, wistuba.com, zależy czego szukasz Z brytyjskich sklepów raczej nikt w PL nie kupuje, tylko z powyższych, więc jeżeli szukasz w UK to przydatny będzie link: http://lmgtfy.com/?q=carnivorous+plants+uk+shop Zima to kiepski okres na kupowanie roślin, sezon rozpoczyna się wiosną. Rozejrzyj się po marketach i kwiaciarniach, tam często te najprostsze w hodowli owadozery są dostępne, idealne dla początkującego hodowcy.
-
Ja też dziś nad ranem oglądałem. Apogeum było jakoś za 4.45 wtedy cały był pomarańczowo-czerwony. Próbowałem zrobić zdjęcia, ale za ciemny kolor miał by z ręki zrobić fotkę, a statywu nie mam. Też czytałem, że następne będzie za 28 lat. Skoro ostatnie było 30 czy tam 32 lata temu, to te 28 lat wydaje mi się bardziej prawdopodobne niż 18.
-
Pływacz wodny(Utricularia vulgaris)
Tough odpowiedział Muchowyżeracz → na temat → Pływacz, Aldrovanda, Żenlisea
Robiłem w tym roku test, choć zimą nie było dużych mrozów to woda z turionami zamarzła, U. minor i U. ochroleuca przeżyły zamarznięcie, także Twoje też powinny. Zapomniałem tego dodać do opisu pływaczy wodnch. -
Pływacz wodny(Utricularia vulgaris)
Tough odpowiedział Muchowyżeracz → na temat → Pływacz, Aldrovanda, Żenlisea
Nie jest to wymagający gatunek, więc woda na pewno mu będzie odpowiadać. Pojemnik jest za mały. Rośliny wytworzyły już turiony, więc szykują się do zimowania.