W każdym markecie zobaczysz taki widok. Nie są w stanie o nie odpowiednio zadbać. Nie mają źródła wody destylowanej. Z założenia dostają piękne rośliny od producenta, które szybko powinny się sprzedać, część jednak zostaje. Najmarniejsze po obcięciu dzbanków trafią na przecenę za 15 zł, a jak padną to trudno. Z drugiej strony dzbanki są już duże, mogą być stare i usychać ze starości. Ponadto mogą tracić je w wyniku zmiany warunków. Ale nie spodziewaj się pięknych okazów w markecie (chyba, że zaraz po dostawie), bo im tylko zależy żeby szybko sprzedać, a wszelkie straty nie będą nawet zauważone. No i standardowo, to nie N. alata tylko N. x ventrata, więc kogo obchodzi ich los.