-
Liczba zawartości
459 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Tough
-
Dziękuję za głosy
-
-
Na razie niczym nie dysponuję, ale udało mi się znaleźć odpowiedź. Dzięki z pomoc.
-
Witam. Potrzebuję pomocy z fizjologii roślin. Wyjaśni mi ktoś jak obecność kationów jedno- i dwuwartościowych wpływa na rodzaj plazmolizy, tj. kationy jednowartościowe (np. K+) powodują plazmolizę wypukłą, a kationy dwuwartościowe (np. Ca2+) powodują plazmolizę wklęsłą. Dzięki i pozdrawiam. Mateusz.
-
Rozpoznanie tego pływacza po liściach jest niemożliwe, o ile to pływacz oczywiście. Czekaj aż zakwitnie i wtedy się zgłoś.
-
Witam. Udałem się wczoraj na stawy będące zalanymi wyrobiskami żwirowni Stara Guźnia, obok wsi Dąbkowice Górne nieopodal jeziora Rydwan i Okręt, 13 km od Łowicza. Miał to być zwykły wypad na rybki, dlatego wziąłem zwykłą cyfrówkę, a nie aparat którym zazwyczaj robię fotki. Jakież było moje zaskoczenie kiedy szukając nowej miejscówki do zarzucenia stojąc w wodzie po kostki, rośliny pod moimi stopami wydały mi się dziwnie znajome. Okazało się, że cały jestem otoczony pływaczami zwyczajnymi. W miejscu gdzie je odkryłem niestety jakieś 2/3 ilości już padało na brzegach, bo zeszłego roku musiała być w tym miejscu woda, a teraz kiedy pływacze zaczęły wyrastać z turionów, poziom wody spadł, a one osiadły na ziemi. W innych miejscach, tam gdzie jest stromy brzeg, na szczęście rośliny nie są zagrożone. Nie są to 1,5-metrowe bydlaki o szerokości 10 cm, jakie znalazłem w tamtym roku w innym miejscu, tutaj mają do 50 cm długości i są wąskie, bo mają do 4-5 cm szerokości, ale liczbowo populacja zdecydowanie większa i to co znalazłem tylko na jednym dużym stawie, a jest ich tam kilka i wcześniej wymienione 2 jeziora. Oto zdjęcia, niestety słabej jakości jakie tam pstryknąłem. Pozdrawiam.
-
Samopylne są odporne, to oczywiste. Dzbaneczniki natomiast należą do roślin dwupiennych, więc to jednak może zmieniać sprawę. Jednakże mając na myśli słabe geny, a co za tym idzie mutacje i inne defekty, to może być chociażby obniżenie odporności na patogeny lub zmienne warunki. Nie oszukujmy się, ale w naturze bywają większe wahania warunków niż w hodowlach, a ponadto pula patogenów podejrzewam, że jest większa. Dlatego uważam, że to co się zdarza z roślinami w hodowli, może być winą właśnie mutacji. Na koniec dodam, że co prawda mutacje zdarzają się jedna na wiele milionów, a nawet miliard, to jednak warunki rozmnażania in vitro, w których komórki dzielą się bardzo intensywnie, na pewno sprzyja ich powstawaniu, bo podział może nie być "rzetelny".
-
Abstra[beeep]ąc od tego co już wspomniał Krzysiek, jeszcze jedno co mi przyszło do głowy, to słabe geny. Rośliny, które macie/mamy w hodowli zazwyczaj pochodzą od jednego lub kilku bardzo blisko spokrewnionych osobników i jeżeli zajdzie taka możliwość to jeszcze są pomiędzy sobą "krzyżowane", co może tylko stworzyć kolejne kłopoty, bo wiadomo, że z tego będzie słabe "potomstwo". Ponadto te rośliny są masowo rozmnażane in vitro, jeden z drugiego, a z niego jeszcze kolejne i tak bez końca, co może (choć nie musi, bo nie mam zbyt dużej wiedzy w tej dziedzinie) sprzyjać powstawaniu spontanicznych defektów genetycznych objawiających się na różne sposoby.
-
False vivipary bym tego nie nazwał, po prostu drobna mutacja. W false vivipary raczej większość to liście, a tu jak widać tylko 2, a reszta to kwiaty. Z tego co słyszałem trudno jest ukorzenić roślinę z mutacji tylu false vivipary, ale z tym co Tobie wyrosło nic nie rób, po prostu obserwuj.
-
Czy to wygląda tak? Jeżeli tak, to to są tarczniki. Zwalczanie jakimś środkiem owadobójczym, to co znalazłem na forum sąsiednim to Mospilan i Actellic.
-
W zasadzie się nim nie interesuje, siedzi w terra i tyle mnie on obchodzi. Natomiast oświetlenie jest słabsze niż słoneczne, przez co nie wygląda ona tak jakby mógł. Pułapki spokojnie mógłby mieć 50% większe i o wiele bardziej wybarwione (chociaż teraz jest bordowy, a na fotce jeszcze zielony), dlatego w tym roku zamierzam go stopniowo odzwyczaić od wysokiej wilgotności i spadków temperatury, żeby mógł rosnąć z kapturami i wyglądał jak "człowiek".
-
Dziękuje, dziękuje.. Lemiesz, jak będziesz o niego dbał, to jeszcze ładniejszy będzie.
-
No to pisz do carnisany i rozwiąż tę sytuację.. przecież my jej za Ciebie rozwiązywać nie będziemy. P.s. Warto żebyś wziął pod uwagę to w jaki sposób roślina była zapakowana, bo być może w tych upałach się ugotowała w paczce.
-
Cefal jest martwy i nic z niego nie będzie - to raz. Tak mały cefal ma bardzo cieniutkie korzonki, więc z nich nie odbije - to dwa. Nie ma co się bawić w super-hiper mieszanki tylko zastosować torf i piasek w stosunku 2:1 - to trzy. Jeżeli przyszedł w złym stanie, trzeba było od razu to zgłosić, a na razie jedyne co Ci pozostaje to napisać do Alberta lub Mateusza i się dowiedzieć, czy możliwa jest reklamacja. Cefal był zielony kiedy dotarł do Ciebie i kiedy go dokładnie otrzymałeś?
-
Używałem/używam: - Karaski - torf o dosyć ziemistej, ciężkiej konsystencji, z czasem w doniczce dosyć mocno się zbija, ale nie było z nim kłopotów - Aura Hollas - torf o lekkiej, puszystej konsystencji, pokrywał się pleśnią w doniczkach roślin hodowanych cały rok, u kapturów i innych zimujących nie - TORF z Nowego Chwalimia - kupiłem go jakieś 3 tyg. temu i jest to jedyny jaki używam obecnie, konsystencja pośrednia z tych wcześniej wymienionych, w doniczkach roślin w nim posadzonych nie dzieje się nic niepokojącego.
-
Co sobie myślę:
-
Ujęcie miesiąca - kwiecień - zgłaszanie prac.
Tough odpowiedział Marrom → na temat → Konkursy miesięczne
-
Drosophyllum lusitanicum Portugalia
Tough odpowiedział Cephalotus → na temat → Naturalne środowisko - Świat
Super miejsce! Genialne te rosolistniki. -
Ja w podobny sposób uszczelniłem takie drzwiczki, tyle że gąbką samoprzylepną do uszczelniania zwykłych drzwi, trzeba tylko uważać, bo się czasem wkręca przy przesuwaniu i rozciąga, bądź urywa. Gąbkę zastosowałem w prostych względów, żeby chłodek z terrarium nie uciekał.
-
Marrom jak nie wiesz czym zastąpić to polecam Score, używam go na zmianę z Topsinem i Gwarantem i jest od nich zdecydowanie skuteczniejszy.
-
-
5 nowych gatunków żenlisei z podrodzaju Tayloria
Tough odpowiedział hddk → na temat → Newsy - portal.
No w końcu się wzięli za te nieopisane lokacje. -
To zdaje się grupka hodowców z Niemiec udali się w taką podróż. http://www.cpukforum.com/forum/index.php?showtopic=44064 tutaj więcej fotek
-
Weser to krzyżówka moranensis z ehrelsiae. Być może ta mutacja jest typowa dla moranensis, albo jest to zjawisko zachodzące na podobnej zasadzie co false vivipary. Wątpię aby światło by na to tak wpłynęło. I nie włoski czuciowe, tylko gruczołowe.
-
Nie wiem co to jest, natomiast takie coś zauważył ktoś u P. moranensis: http://www.pinguicula.org/images/bizarre/P...nensis2(LR).jpg http://www.pinguicula.org/images/bizarre/P...nensis3(LR).jpg źródło: http://www.pinguicula.org/pages/plantes/pi...cularioides.htm (na samym dole)