Witam
Chciałem zapytać o parę rzeczy na temat tej niezwykle ciekawej rośliny.
Zakupiłem moją roślinkę 4 miesiące temu ma się dobrze i się nawet "podpasła" Chciałem zapytać o sprawę dręczącą mnie od kilku dni. Wyczytałem, że roślinkę tą trzeba zimować. Na różnych forach internetowych pisze, że powinno się ją zimować w temperaturze od 0 - 15 stopni. Oczywiście powoli ją przenosić do coraz chłodniejszych temperatur, aby nie przeżyła szoku termicznego. Rzadziej trzeba ją podlewać i powinna być w ciemnym miejscu. Dlatego chciałem zapytać czy dobrym rozwiązaniem może być piwnica lub ewentualnie chłodne w miarę ciemne miejsce w domu (czasem oświetlane żarówką - klasyczną. Oczywiście czytałem, że można je przesadzić(prosiłbym o dokładne instrukcje, jaka to ma być ziemia i jak to ma wyglądać). Czytałem, że jest też 2 opcja naświetlać (czy mógłbym prosić o jakąś propozycje, co to za naświetlenie ma być) je w akwarium specjalnym oświetleniem i je dokarmiać robaczkami dla wędkarzy.
Ja zakupiłem o ile się nie mylę 2 letnią już roślinkę z około 12 pułapkami. Teraz się roślina rozrosła do 16 pułapek (średnica około 2- 3 cm) dużych i kilku malutkich (0,5 - 1cm).
Czytałem również, że można muchołówkę przesadzić do nowej ziemi i przetrwa zimę przy dokarmianiu... Ale trzeba ją chyba jeszcze naświetlać.
Dlatego chciałem pytać o jakieś domowe rozwiązania dla tak Wielkiego Amatora, jakim jestem oraz jakieś domowe sposoby zimowania tej roślinki (mieszkam w bloku, co utrudnia sprawę). Oczywiście ludzie piszą coś o zimowaniu w lodówce... myślę, że to zły pomysł.
Z tego, co czytałem mam czas do początku listopada, bo wtedy najlepiej zimować je do 2 połowy marca.
Chciałem zapytać jeszcze o czernienie liści. Chyba to normalny proces - jeżeli chodzi o te, co złapały smaczny kąsek. A jeżeli nie złapały to znaczy, że przy polowaniu zamknęły się 3 razy i po prostu padają. Wiem, że nie wolni sztucznie ich zamykać, bo marnują dużo energii. Ale czasem mucha podana ucieknie W okresie letnim, czyli normalnego życia rośliny faktycznie ciągle musi mieć wodę w spodeczku bez przerwy? I już dla zabezpieczenia, bo ponoć w okresie zimowania są problemy z grzybami i pleśnią. Jaki środek Pan by polecił?
Czytałem W odpowiedzi na poradniku, że złym rozwiązaniem jest akwarium. Chciałem zapytać, w jakim sposób można by wtedy doświetlać roślinkę w razie nie ciekawej pogody wiosną. A co do czernienia liści to czernieją mi te, które albo złapały muchę lub są już "stare" (czernienie zaczyna się od pułapki i potem przechodzi na liść) Młode listki, które wyrastają są zdrowe. Wcześniej roślinka czerniała, bo jak podejrzewam przelewałem ją dopiero u niedawno wyczytałem, że musi ona mieć troszkę przerwy i nie może mieć ciągle wody. Wodą podlewam ją przegotowaną, ale chyba zmienię na destylowaną. Roślinka znajduje się na parapecie (Okna PCV) wiec wilgotności dużej nie ma i jest jej ciepło - przez okna może być problem z ochłodzeniem temperatury - mieszkam w bloku (ludzie piszą, że gdy nieszczelne są okna na parapecie temperatura wystarcza dla przezimowania tej roślinki). Z góry dzięki za odpowiedź.