-
Liczba zawartości
872 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Wrazik
-
Od siebie dodam, że łatwiej chyba będzie zrobić mini "replikę" środowiska rodzimego Heliamfor, czyli gór Tepui Pomyśleć jakiś mały wodospadzik, dobrać odpowiednie skałki, przemyśleć wszystko...i do zrobienia. Jak masz tak ograniczoną przestrzeń to to Borneo będzie naprawdę dość mocno oszukane, bo wszystkiego będziesz musiał mieć miniaturowe substytuty.
-
Z roślin dostępnych w miarę łatwo na pewno nadadzą się: -Rhododendron javanicum (a także parę innych rododendronów) -Paphiopedilum lowii -Paphiopedilum rothschildianum -od groma innych storczyków (sam mam jakieś bliżej niezidentyfikowane Dendrobium z Borneo) -jakieś widłaki (w Niemczech i czasem u Czechów dostaniesz różne gatunki Lycopodium) -mech torfowiec -jakieś Amorphophallusy, ale nie wiem, czy to nada się do terrarium -pływacze -od groma paproci Pytanie jeszcze, czy chcesz robić miniaturkę środowiska nizinnego, czy górskiego Warto zajrzeć tutaj: http://www.pbase.com/rogiervanvugt/other_p...u_national_park Radziłbym Ci najpierw nabyć trochę doświadczenia z roślinami, a później brać się za coś takiego - to trochę poważniejsze przedsięwzięcie Jak co to pytaj, mam stały kontakt z ludźmi, którzy tam byli/bywaja, także mogę coś przekazać.
-
W tym roku planuję zaopatrzyć się w jamesonianę, quelchii, campbellianę i calycifidę, także coś wpadnie na pewno Aha, zaczynam próby z tzw. "mrówczymi roślinami", czyli Myrmecodiami, Myrmephytum i Hydnophytum. Pierwsza już do mnie doszła, na pewno opiszę je później na forum
-
Peter D'Amato w "Savage Garden" pisze o dobrych efektach stosowania nawozu MAXSEA na wszystkie rośliny, nawet mech torfowiec. Niestety można go kupić tylko w USA. Mam trochę, niedługo przeprowadzę próby
-
Akurat odpaliłem tylko czerwono-niebieskie diody (nadal czekam na mocniejszy zasilacz). Druga połowa to barwa biała zimna A tak to wygląda w pełnym świetle
-
Dzięki;) Sam projekt opracowałem dość szybko, najwięcej czasu zajęło mi poszukanie odpowiednich radiatorów. Musiałem kupić o wystarczająco niskich żebrach, żeby nie ważyły zbyt dużo - lampa i tak już swoje waży, ale stwierdziłęm, że dla jak najlepszego chłodzenia warto tak zrobić. Dobrze chłodzony panel to zarówno dłuuuugie życie diod, jak i niemal zerowe ogrzewanie otoczenia i samego terrarium, a na tym mi zależy A co do mocy - cały growroom jest przewidziany na 750W (+ niewielka komora dla cefali, nad pomysłem której jeszcze pracuję), także to akurat nic nie zmienia Alberciarz - całkiem ładnie się wybarwiła, dalej rosną pod HQI? Bo u mnie to działa tragicznie, już przymierzam się do sprzedaży lampy i budowy kolejnego panelu na diodach Ale w Palmiarni widzę coraz lepiej się robi, muszę kiedyś się przejść w przerwie między zajęciami na polibudzie
-
Z nieukrywaną radością mogę powiedzieć, że growroom nabiera już ostatecznego kształtu. Właśnie ukończyłem kolejny wielki krok w budowie - nowy panel LED działa Moc 200 W, z czego diody biorą jakieś 190, a reszta przewidziana jest na wentylatorki . Pokrywa on całą powierzchnię terrarium (138x58 cm) Czekam tylko na zasilacz i będzie chodzić pełną parą
-
Ja bym prędzej o dzbaneczniki się pokusił, bo wytwarzają własny płyn w dzbanach. Helki musisz zalać wodą
-
Powrót Nie pogardzę polubieniami na FB, zapraszam http://tepuiproject.blogspot.com/2014/03/some-photos.html
-
Nic lepszego w zasadzie nie wymyślisz, trzeba czekać
-
Zbyt niska wilgotność w dzień jak na nieukorzenioną, młodocianą helkę. No i zbyt mocne światło - jak naprawdę ma aż takie wahania temperatury, to lampy muszą bardzo mocno grzać. Jedyna opcja to podniesienie wilgoci - roślinę daj w woreczek strunowy albo przykryj wieczkiem. Tylko pilnuj się, bo szczelne jej zamknięcie jeszcze bardziej skumuluje wokół niej temperaturę!
-
Poza tym, kiedy widzicie wiele gatunków (także naszych rodzimych) w renomowanych sklepach internetowych, z podaną lokalizacją - to myślicie, że skąd one się tam biorą, ha? Z powietrza albo jakichś utajnionych banków nasion raczej nie.
-
Co do tego "niszczenia środowiska dla naszego hobby" myślę, że często jest zupełnie odwrotnie. Przytoczę tu przykład z mojej działki, czyli dzbaneczników: Mam kontakt z kilkoma mieszkańcami Azji pd.-wsch., z czego jeden podróżuje po wyspach Indonezji (zajmuje się inspekcjami stanu technicznego linii elektrycznych czy jakoś tak). Z rozmów z nim wynika jednoznacznie, że wprowadzanie części gatunków do hodowli to jedyny sposób na ich ratunek. Sam oferował mi swego czasu dziko zbierane rośliny uratowane ze stanowisk, które zostały doszczętnie wyrżnięte pod uprawy kapusty i marchewek. Gdyby powiedział to gdzieś na europejskim forum, od razu zostałby okrzyknięty złodziejem i niszczycielem przyrody - ale czy taka jest prawda? Pokazywał mi zdjęcia terenów, które w przeciągu jednego czy dwóch dni zmieniły się z dżungli w łyse polany bez żadnej roślinności. Klony dzbaneczników rosnące na tych terenach przetrwały tylko dlatego, że zdążył krótko przed zniszczeniem zerwać trochę roślin i posadzić u siebie. Oczywiście nie mówię tu o takich gatunkach jak lowii czy inne villosy - te akurat są jeszcze w miarę bezpieczne, schowane w dość trudno dostępnych terenach i pod ścisłą ochroną. Ale co z terenami, których losem nikt się nie przejmuje? To, że coś jest cenne i uważane za chronione w Europie nie znaczy, że tam tak samo. W takich przypadkach wprowadzenie do hodowli i rozesłanie kilku sztuk kolekcjonerom to jedyny sposób na ich uratowanie przed zagładą. Takie jest moje zdanie.
-
Mniej wymagające gatunki można spokojnie hodować bez większych spadków. A co do tych bardziej wymagających, jest wiele możliwości - przerobienie chłodziarki, zastosowanie modułu Peltiera (tylko w malutkich, dobrze izolowanych zbiornikach), chłodna piwnica...wystarczy przeglądnąć forum, jest dużo dyskusji o tym
-
Ramispina to czysta perfekcja. Jest czym się chwalić!
-
Związek przyczynowo-skutkowy zauważyłem jeszcze przed LEDami, bo zimą helki zawsze wybarwiały się łatwiej. Wystarczyło kilka stopni w dół, i od razu lepiej łapały czerwienie na liściach . Aha, wszystkie fotki są z terrariów oświetlanych diodami.
-
Oooo, wtamy po długiej przerwie, widzę, że śląska ekipa znowu się wzbogaciła Piękne fotki!
-
A tu skończone dzisiaj terrarium, które umożliwi wszystkim już helkom korzystanie z dobrodziejstw LEDów
-
No to fotki z drugiego terra (sorki za jakość, nie wyciągałem roślin z terra i trudno było dobrą fotkę zrobić) H. exappendiculata (Amuri) H. pulchella (Churi) H. arenicola (Tramen) H. pulchella (Amuri) H. minor 'Burgundy Black' - druga, mniejsza sztuka
-
Może dożyję
-
Heliamfan - tak, roślinka rośnie świetnie, choć okrutnie wolno Arturr0 i Shamo - dokładnie tak, wszystko rośnie pod tym panelem. Samoróbka, której mało kto dawał rację bytu - teraz chyba mogę spokojnie powiedzieć, że pomysł był dobry To akurat pierwsza wersja prototypowa, dzisiaj jeśli chcecie mogę wrzucić foty z drugiego, mniejszego terra oświetlonego panelem wersja 2.0 . Konfiguracja podobna, lecz o wiele lepiej przemyślane pod względem konstrukcyjnym. Dzięki za wszystkie miłe słowa!
-
Kolejna porcja: H. x Tequila - chyba najbardziej dziwaczna helka, uwielbiam ją A tu sobie rosną nasionka nowej hybrydy (jeden z pierwszych crossów Helki w kraju??) - H. minor 'Burgundy Black' x folliculata N. lowii (Trusmadi) H. minor 'Burgundy Black' - jeden z "rodziców" nasion
-
Dziękuję . Co najlepsze, większość z nich mam jeszcze w starym miejscu, gdzie nie mają wielkich spadków temperatury - LEDy działają cuda Za chwilę kilka fotek więcej
-
Trochę świeżych fotek z kolekcji H. tatei (Marahuaka) H. uncinata (Amuri) H. heterodoxa (Gran Sabana) H. sp. Akopan H. minor (Auyan) 'Giant clone' H. parva (Cerro Neblina) - włochaty klon
-
Jak wszystko wypali - cofnę opinię. Musicie się postarać