Rosiczki lepiej hodować na parapecie, zimą doświetlając. Kompozycje w szklanych kulach są dobre na jakiś prezent albo dla ozdoby, ale do poważniejszej hodowli rosiczek nie za bardzo - wilgotność może być za wysoka, a bez przepływu powietrza torf zacznie gnić. Jeśli koniecznie chcesz jej użyć, prędzej radziłbym wyłożyć dno mchem torfowcem, a do środka dać jakiegoś wolnorosnącego dzbanecznika nizinnego (na początek może być N. hookeriana, chociaż z czasem i tak wyrośnie z kuli), pływacza epifitycznego (np. U. longifolia), a jeśli zapewniłbyś na zimę doświetlanie, mógłbyś spróbować z heliamforą (najlepiej H. heterodoxa x minor, jest najmniej wybredna).