
GaGacek
Forumowicz-
Liczba zawartości
78 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez GaGacek
-
nie moge się doczekać nowe matóweczki wtedy was zbombarduje zdjęciami makro
-
urocze trąby
-
była to przenośnia która odnosi się do wszystkich organizmów żywych w tym też do roślin słyszałeś kiedyś o raku w śród ludzi w latach 50 albo umierał nie dożywając 10 lat (natura eliminowała słabego osobnika za wczasu), a jak już przeżył to żył 90 lat na luzaku teraz zobacz ile jest raka wśród ludzi idz na cmentarz i zobacz jaki jest średni wiek nieżyjących obecnie pochowanych słyszałeś żeby w latach 50 chłop miał opryskiwacz podczepiany do konia (uproszczenie) patrz chleb był smaczniejszy i zdrowszy (tylko nie mów że jesteś dzieckiem mc'donalda i nie wiesz co znaczy chleb na zakwasie i że jest okropny) teraz mamy tą wspaniałą żywność genetycznie modyfikowana myślisz że tak od się o niej sie informuje na opakowaniach bo to takie zdrowe i wspaniałe słyszałeś żeby w latach 80 przechodziły trąby powietrzne przez Polskę słyszałeś o upośledzonych dzieciach zespołach dauna (mam nadzieje ze poprawna pisownia) w latach 60 - teraz matki przedłużają sobie młodość chemiczne, hormonami czego efektem są takie kwiatki w obecnej chwili już staje sie nie znane pojęcie klimakterium chyba wychodzi nasz ingerencja w środowisko naturalne, nie mów że nie widzisz tych zmian, ludzie byli zdrowsi, rośliny też
-
ale co sie z nimi ma stac? tak jak Riv napisała w naturze one nie budują dachów nad sobą. co do zanieczyszczenie to mi sie wydaje ze przesadzacie poczytajcie o porostach one sa dopiero wrażliwe na zanieczyszczenie, wy ze swoich roślin robicie jajka faberge dmuchacie chuchacie czasami przynosząc więcej szkody niż pożytku matka natura został tak stworzona żeby eliminować chore, słabe, źle zbudowane genetycznie rośliny; zwierzęta, niestety my je ratujemy lekami - chemią utrzymujemy za wszelka cenę pod "respiratorami" czego następstwem sa wszelakie mutacje i choroby które pojawiają sie w kolejnych pokoleniach intensywniej i pod postacią jeszcze gorszych niż dotychczas mutacji
-
lubie te pieski bo nie gubią sierści - ale nerwusy z nich niesłychane
-
Kilerku czy Ty podważasz autorytet, wiedze i doświadczenie Łukasza, przecież to on "zarządza" tymi roślinami i jak by uważał ze ten kwiat zagraża roślinie to by go wyciął, nie zrobił tego czyli oznacza to że jest wszytko dobrze i matka natura sobie poradzi.
-
ciemne ale to był mój "pierwszy raz"
-
patrzę i patrzę, a czy ktoś używa ukorzeniacza do takich spraw bo czytając topik nie spostrzegłem (albo przeoczyłem) wzmianki o czymś takim
-
tokyo hotel
-
patrzcie kolejna muchołówka która kwitnie i żyje - coś wcześniejsze teorie walą w łeb junior dobra robota oby tak dalej
-
następny zbuntowany nastolatek, autobusami nie może jezdzić (winda pewnie też), a taki wyszczekany; jestem ciekawy jak sie zachowuje jak stanie w oko oko z dorosłym
-
cześć gdzie kupiłaś kwiatka? ile czasu minęło od zakupu? proszę zapodaj zdjęcie! Pozdrawiam nie słuchaj malkontentów
-
masz racje nie jeden pewnie Jurek tu pisze jak go skrzywdził? tak? po złożeniu tego w całość ja nie widzętu braku cywilizacji w przeciwieństwie do
-
ART. 19 Powszechnej deklaracji ludzkich praw ONZ: "Każdy człowiek ma prawo do wolności i wyrażania własnej opinii bez jakiejkolwiek ingerencji..." ART. 54, pkt.1. "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji." jak „wyjadacze” forumowi moglibyście pokazać klasę?! ignoruj nacisnąć i po sprawie; a nie bić piane?! jurek661 proszę Cię zapodaj jakieś ładniejsze zdjęcia kwaitów
-
mie ma takiego numeru - o gustach sie nie gada podelj i na slonce
-
co do zdjeci to sa kozak farmakogniozja sie kłania http://66.249.93.104/search?q=cache:02fgWY...pl&client=opera
-
[CZERNIEJĄCA PUŁAPKA] - trawienie zbyt dużego owada.
GaGacek odpowiedział Laskowik → na temat → Muchołówka
no macie wode z mózgu -kranówka tez sie da podlewac (sam to przerabiałem) mi sie podoba Twoje podejscie do sprawy, co ja nie zabije to ją wzmocni, co do pułapek to sie nie martw jest to jedna z iluś tam pułapek, jeden lisc "zdechnie" a w jego miejsce pojawią się dwa -
wszystkie leki są truciznami ale w odpowiedniej dawce posiadają właściwości lecznicze - przykład morfina tak samo jest z wszelakimi chwasto i owadobójczymi preparatami jak dasz za dużo to wypali nie tylko szkodnika ale wszystko dookoła
-
nie znam, no chyba ze cos nie doczytałem
-
ja to się wam dziwie topisn to "lek", a nie impregnat tak wiec IMO po wypłukaniu topisinu "lek" przestanie działać i pleśń wróci bumerangiem - kokos bardzo trudno doprowadzić do gnicia i mi się wydaje ze zlewanie łupiny orzecha topsinem wymaczanie w soli jest zbędne przecież ta sól dostanie się do torfu tak więc pytanie czy sól z kokosa nie zaszkodzi roślinom?
-
do powrównania sie wie
-
tu macie smutny przykład z wykorzystaniem szkalarenek – przyznaje się ze tez już kiedyś upichciłem rośliny naszczepcie nie owadożery od tamtej pory unikam jak ognia małych zamkniętych „cel więziennych” http://www.nepenti.pl/forum/viewtopic.php?...p?p=13565#13565