
Losio
Forumowicz-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Losio
-
Witajcie, witajcie Towarzysze! Pewnie nie wielu z Was mnie pamięta - nic dziwnego, nie odwiedzałem forum dobrych kilka miesięcy. Dziś z ciekawości wracam i po usilnych poszukiwaniach piszę na forum. Wiele rzeczy się zmieniło... Gdzie Nepenti? Co to za merger z Bohemica Plants? Gdzie warszawaski sklep? Gdzie Jaśko z Wrocławia? Co się z stało z forum? Jaka konkurencja? Proszę Was pomóżcie zorientować się w sytuacji i wyjaśnijcie co wiecie... A co do roślin - większość oddałem w dobre ręce, a resztę jeszcze mam: trochę capensisów, jedną muchołówkę, jedną kapturnicę - nic więcej. Niestety, ale sytuacja życiowa i brak czasu zmusiły mnie do zmniejszenia kolekcji roślin. Zostały tylko najwytrwalsze (capensis wszędzie przeżyje) i te hodowane od najdłużeszego czasu, do których mam 'sentyment'... Pomóżcie niezorientowanemu...
-
Byłem dzisiaj. Ludu, że hej! W pewnych monentach nie dało się spokojnie pooglądać. Przyjechał jeden gościu z Łodzi i to on zajmował się sprzedarzą (bo wyglądało to bardziej na stoisko niż wystawa). Nie można było z nim pogadać, bo ktoś coś ciągle kupował. Za to można było kulturalnie pogadać z miejscową, lubelską 'ekipą' - Panie bardzo miłe, znające się na roślinach ze swojego działu szklarni, ale posiadające też pewną wiedzę na temat owadożerów (jedna już je hodowała). Co do wystawy to 3 terraria + 4 stoliki (nie licząc stoiska). Rośliny zadbane, nie pędzone na nawozach. Cennik: - muchołówka giant: 80 zł (potężna...) - muchołówki inne: 30 zł - capensisy: 25 zł (po 15-20 w doniczce) - tłustosze: 20-35 zł - rotundifolia: 15 zł (mała...) - roridula (dzisięcioletnia, wyskość 40 cm, jedyna na wystawie) 500 zł - n. miranda 150 zł (potężny...) - sarracenie 25-70 zł - ALDROVANDA 10 ZŁ (!!!) (długość 5-8 cm, szerokość 1 cm) Były też byblisy, ale nie zdążyłem zapytać o cenę (bo lud się pchał). Ogólnie ciekawie, ale dla człowieka, który był w sklepie Nepenti żadne zaskoczenie.
-
CYTAT(Kubuś_8 @ sob, 28 lip 2007 - 17:25) <{POST_SNAPBACK}> Aporuszają się takimi skrętami ciala takimi malymi skoczkami. Jak zostawia się je w spokoju to 'zawisają' pod powierzchnią wody a wystarczy się schylić żeby zwialy Po tym opisie stwierdzam, że to na 99,(9)% larwy komarów.
-
A ja podejrzewam, że to mogą być larwy komarów. Musiałbyś dokładniej opisać te stworzenia, a najlepiej dać zdjęcia.
-
Wystawa W Lublinie Listopad
Losio odpowiedział Lukasz_Nepenti → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Postaram się być. Bardzo możliwe, że złożę zamówienie i odbiorę w hali MTL... -
Według mnie różnica jest taka, że mech trzyma wilgoć w sobie, a torf po prostu jest mokry... Zresztą to jest indywidualna sytuacja, czy dzbanki zaczną gnić i zależy to od podlewania. PS. Chociaż sam już nie wiem co piszę... Może pora się wyspać? :blink:
-
Mchu mogą dotykać, tylko jak dotykają "nagiego" torfu to mogą (ale nie muszą) zczernieć i podgnić.
-
Może być, oby tylko dzbanek nie miał bezpośredniego kontaktu z wodą (wilgocią z torfu).
-
Lepiej, żeby nie dotykały torfu, bo jeśli będzie wilgotny, to zaczną gnić (tak było w moim przypadku).
-
Drosera Rotundifolia W Naturze
Losio odpowiedział BartoszTrela → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Piękne rośliny! Jak widać rosiczka okrągłolistna nie jest aż tak rzadkim gatunkiem w Polsce i przy odrobinie zaangażowania można ją odnaleźć niedaleko swojego miejsca zamieszkania... Jak zwykle w takich sprawach polecam dwa ostatnie linki z mojego podpisu B) -
Za specjalną zgodą ministerstwa można sobie legalnie wziąć chronioną roślinę z naturalnego środowiska (np. jeśli jest ono zagrożone zniszczeniem). Ktoś wysłał pismo, uzyskał zgodę, wziął rosiczki, rozmnożył je, zaczął sprzedawać i tak zaczęły się (legalnie) prywatne hodowle roślin chronionych. EDIT: A tak apropos rosiczek w naturalnym środowisku, to odsyłam do dwóch ostatnich linków w moim podpisie.
-
Łosio - Galeria (aktualizacja 9.07.2006)
Losio odpowiedział Losio → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Dzięki Phantom. Zdjęcie darlingtonii ma już kilka miesięcy. Rzeczywiście były to pędziorki, ale już dawno zostały usunięte. Aktualnie darling zimuje w piwnicy. Na wiosnę, jak rośliny wyładnieją będą nowe zdjęcia. -
Arthaspl- Zdjęcia Po Długiej Przerwie
Losio odpowiedział ArthasPL → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Roślinki w słaym stanie (oprócz rosiczek), ale nie martw się - tak to jest na początku . Jeśli odpowiednio się nimi zajmiesz to będą rosły pięknie. Życzę powodzenia w hodowli! PS. I pamiętaj o zimowaniu muchołówek. Na wiosnę powinny pięknie się rozrosnąć. -
Odsyłam do mojego tematu: Idealny sposób na dokarmianie :-)
-
Słowiński Park Narodowy -d. rotundifolia naturalnym środowis
Losio odpowiedział Losio → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Rosiczka 3 Rosiczka 4 Rosiczka 5 Rosiczka 6 Rosiczka 7 Rosiczka 8 Rosiczka 9 Rosiczka 10 Kwiatostan rosiczki -
Poleski Park Narodowy -d. rotundifolia naturalnym środowisku
Losio odpowiedział Losio → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Rosiczka 2 Rosiczka 3 Rosiczka 4 Rosiczka 5 Rosiczka 6 Rosiczka 7 Mech 1 Mech 2 Paproć Żaba Motyl -
Słowiński Park Narodowy -d. rotundifolia naturalnym środowis
Losio odpowiedział Losio → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
Zagłębienie międzywydmowe 1 Zagłębienie międzywydmowe 2 Zagłębienie międzywydmowe 3 Rosiczki Rosiczka 1 Rosiczka 2 -
W ostatni poniedziałek (24.07.2006), po tygodniowym wypoczynku w Łebie, postanowiłem wybrać się na ruchome wydmy na mierzeji Łebskiej. Powody były dwa: pierwszy taki, że chciałem zobaczyś o ile wydmy przesunęły się przez trzy lata od kiedy byłem tam ostatni raz; drugi powód to oczywiście to, że jest to jedno z miejsc występowania rosiczki. Aby się tam dostać należy przejść 10 km plażą lub drogą w kierunku zachodnim lub pojechać busem do miejscowości Rąbka, a dalej zawiezie nas Meleks (można też wyporzyczyć rower lub pójść piechotą). Po drodze mijamy jeszcze poniemiecki ośrodek testowania rakiet przeciwlotniczych, tzw. "Wyrzutnię" (można ją zwiedzić). Kiedy już będziemy na miejscu (zakładając, że szliśmy/jechaliśmy drogą) pierwsze co widzimy to las zasypywany przez wydmy. Przesuwają się one zgodnie z kierunkiem panujących wiatrów, czyli aktualnie z zachodu na wschód. Las nie stawia dla nich żadnego oporu, więc drzewa powoli usychają, z braku wody i zostają po nich tylko suche kikuty. Dalej wchodzimy na najwyższą wydmę "Górę Łącką", która niestety już się tak szybko nie przesuwa ze względu na ubijanie jej przez chodzących po niej ludzi - zaczyna bardzo powolutku zarastać. Wydmy po stronie wschodniej są w ciągłym ruchu (kilkanaście metrów na rok), natomiast wydmy po stronie zachodniej zaczynają zarastać i powoli stają w miejscu. Dalej schodzimy z "Góry Łąckiej" na plażę. Jednak aby zobaczyć rosiczkę (a jest tam jej naprawdę dużo, przynajmniej rotundifloii), trzeba udać się kilkadziesiąt metrów na zachód i znaleźć zagłębienie pomiędzy dwoma wydmami. Jest tam na tyle wilgotno, a roślinność jest na tyle niska, że rosiczka ma tam idealne waruki rozwoju. Jest na tyle liczna, że znajdziemy ją bez trudu. Potem możemy wracać do domu. Poniżej zamieszczam zdjęcia: Zasypywany las 1 Zasypywany las 2 Góra Łącka Wydmy na północy Wydmy na zachodzie Widok na wydmy od strony Jeziora Łebsko (zdjęcie robione po zejściu z wydm i przejechaniu na drugą stronę jeziora) PS. Jedyne co trzeba wziąć na taką wycieczkę to dużo wody, bo jest tam jak na pustyni. :razz: Z powodu ograniczeń technicznych muszę zmieścić zdjęcia w kilku postach. To tyle, miłego oglądania zdjęć. Pozdrowienia, Łosio.
-
W dniu wczorajszym (11.07.2006) wybrałem się do Poleskiego Parku narodowego, w celu zobaczenia rosiczki w naturalnym środowisku. Wybrałem ścieżkę "Spławy". Aby się tam dostać, trzeba przyjechać do wsi Załucze Stare, kilka kilometrów od Urszulina. Kiedy już tam będziemy można udać się do Muzeum Poleskiego PN, gdzie można kupić bilety. Potem należy iść drogą aż do "podciętego" świerka, obok starej remizy strażackiej. Tam należy skręcić w prawo i iść około 150 metrów polną drogą. W końcu dochodzimy do pierwszej stacji ścieżki. Potem należy skręcić w lewo i iść około 200 metrów, aż do drewnianej kładki, która poprowadzi nas dalej przez ok. 3 km ścieżki. Dalej biegnie przez las przez około kilometr. Kiedy wyjdziemy z lasu, będziemy na torfowisku - to tu możemy znaleźć rosiczkę. Na początku trudno jest ją znaleźć, ponieważ przy kładce rośnie jej bardzo mało, ale po kilkunastu minutach na pewno ją odnajdziemy. Dalej kładka znowu wbiega w las, którędy prowadzi przez kolejny kilometr. W końcu dochodzimy do zarastającego jeziora Łukie, w którym żyje aldrowanda. Jednak ze względu na małe rozmiary i małą liczebność trudno zobaczyć tę roślinę (ja jeszcze nie zobaczyłem :sad: ). Tutaj ścieżka się kończy. Można wrócić tą samą drogą lub iść dalej polną drogą do okolicnych wsi. Poniżej zamieszczam zdjęcia: Muzeum PPN Widok na wieś Załucze Stare Remiza Charakterystyczny świerk Kierunek ścieżki Kładka 1 Kładka 2 Torfowisko Rosiczka 1 PS. 1. Ta wyprawa była tylko dla rosiczki, dlatego nie ma zdjęć znad jeziora Łukie (jak zrobiłem zdjęcia rosiczce to wróciłem z powrotem, bo czas gonił - jechałem do Włodawy, a Urszulin jest po drodze, więc wstąpiłem na tylko godzinkę - zaplanowaną - do PPN). W Parku byłem trzy razy. Pierwszy raz na wiosnę, ale nie znlazłem rosiczki. Drugi raz miesiąc temu, ale nie miałem aparatu. Z trzeciego razu zdjęcia właśnie oglądacie. Aldrowandy nie widziałem wcale. 2. Jeśli wybieracie się do PPN, to koniecznie weźcie jakieś spray'e odstraszjące owady. Komarów, much, bąków, os i tzw. ślepaków jest tam pod dostatkiem - wiem z doświadczenia (zresztą trzykrotnego, bo ani razu spray'u nie wziąłem :razz: ). Z powodu ograniczeń technicznych zamieszczam zdjęcia w kilku postach. To tyle. Miłego oglądania zdjęć. Pozdrowienia, Łosio.
-
Łosio - Galeria (aktualizacja 9.07.2006)
Losio odpowiedział Losio → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Dzięki za opinie i identyfikację sarraceni. :mrgreen: -
Darlingtonia californica Drosera capensis 'alba' Dionea muscipula 'all red'
-
Roślinki ładne, szczególnie rosiczki. A co do uzyskiwania efektu czarnego tła - ja robię to bez użycia programów do obróbki grafiki. Otóż biorę roślinkę na balkon (jak jest już ciemno), a w aparacie nastawiam lamę błyskową i robię zdjęcie. Oto efekt: Darlingtonia