Maciej

Dziękuję bardzo, po przerwie powoli wracam do roślin owadożernych. Kiedyś ta strona działał bez problemów.

Witam. Czy ta strona jeszcze funkcjonuje, jeśli tak to pod jakim adresem?

Ja również nie planuję nigdzie poza Polskę wyjeżdżać. A co do ilości lekarzy na forum, ma to zapewne związek z tematyką biologiczną forum. Na forum o motocyklach są sami przyszli mechanicy.

Liceum pierwszy rok bio-chem-mat, później medycyna

Najlepiej zapytać w Carnisanie. Masz ją za głęboko wsadzoną.

Zdjęcie które pokazałeś przedstawia krzyżówkę dwóch kapturnic: S. alata i S. flava "Maxima" Ciężko stwierdzić jaki gatunek ma najwyższe kielichy. Każda kapturnica może być inna, np. flava z jednej lokalizacji będzie wysoka, a w innym miejscu niska. Jest dużo odmian, podane przez ciebie zdjęcie jest imponujące. Ciężko stwierdzić jaki gatunek/odmiana jest najwyższa, jedne źródła podadzą najwyższy kielich jaka dana kapturnica wypuściła, a inne przeciętną wysokość dorosłej rośliny

Wszystkie kapturnice mają podobne wymagania. Jeśli chcesz niską, to kup jakąś z tych -Sarracenia purpurea wszystkie odmiany, najniższa chyba jest ssp. venosa -S .psittacina jak pisał poprzednik, również niska i wszelkie krzyżówki, nie rosnące "w górę" Co do S. minor, rośnie trochę wolniej, poza tym skoro chcesz kaptur do max 20cm, to ona dorasta do 40cm. Nie kuś się, że kupisz maluśką kapturnice, a ona powoli sobie będzie rosła. Rok temu na zoobotanice we Wrocławiu kupiłem S. leucophylla Red hybride. Miała ona kielichy o wysokości ok 6-7cm. Ku mojemu zdziwieniu po zimowaniu zaczęła wypuszczać, znacząco wyższe kielichy, teraz mają one ok 25cm, tak więc szybko rośnie.

Co do podłoża, to niema wpływu na czym, tłustosze meksykańskie rozmnażają się bardzo łatwo. Ja rozmnażałem je zarówno na piasku, torfie, jak i w słoiku na zwykłej wacie zalanej destylką, kiedyś nawet liście były zalane wodą przez cały czas i też były małe roślinki, nawet nieraz po 3 na jednym liściu.

Te roślinki, które wymieniłeś nie potrzebują wyższej wilgotności. Możesz je hodować bez niczego na parapecie południowym lub wystawić je na dwór. Ta szklarnia nic ci nie da.

Tak, poradzi sobie. Łatwy i dostępny w kwiaciarni jest także N. 'Rebecca Soper'.

Radził bym przesadzić i podlewać destylką. Powinno być lepiej. Co do "dobrego torfu" to nie stenty wiem, że to niełatwa sprawa, najlepszy ze starych zapasów, a jak się skończy to będzie trzeba znaleźć coś nowego. Może hollas zacznie kopać gdzie indziej i będzie lepszy? Pożyjemy zobaczymy.

Rok temu też miałem taki problem, z tym, że u mnie dodatkowo końcówki liści robiły się czarne. Dwie doniczki z torfem kwaśnym, ale od innych producentów (to samo pH). W jednej zaczęło się dziać podobnie, w doniczce, która stała obok nic. Na wiosnę kupiłem torf athena i tej zimy nic się nie dzieje, rośliny wyglądają prawie jak latem, warunki i miejsce w jakim rosną dokładnie takie same. Wg mnie powinieneś je przesadzić do dobrego torfu

Sprawdź na worku, czy to czysty torf, a nie jakaś ziemia torfowa lub torf+nawozy. Jeśli będzie to sam torf, a pH będzie odpowiednie możesz sadzić rośliny. Warto było by dać wiatraczek(wentylacje) do terrarium, aby nie pleśniał.

Poszło 5*. Daj kiedyś jakieś zdjęcia z nurkowania.

To capensis!!! Tej rosiczki się NIE ZIMUJE Daj ją w normalne warunki.