Rosiczki to dość delikatne rośliny, więc przyda się pewna ręka przy ich rozsadzaniu. Żyć mogą jak widać, bo żyją Tylko po co skoro może im być dobrze osobno. Jeśli zależy Ci na otrzymaniu nasion to pamiętaj że przesadzenie może zaburzyć ten proces w przypadku roślinki z pędem kwiatowym. Temat w nieodpowiednim dziale, do przeniesienia.
Wyhodowanie D.capensis z nasionek nie jest jakimś dużym wyzwaniem, to gatunek który łatwo się adaptuje do każdych warunków. Lepszym rozwiązaniem jest robienie zakupów tutaj, niż na allegro. Po pierwsze ze względu na cenę, po drugie na doświadczenie hodowców i to że zawsze można liczyć na ich rady i wskazówki co do hodowli.
To że powinny nie znaczy, że muszą. Ja swojego Hookeriana też trzymam w terra i ma się bardzo dobrze. Jedynie ampullaria 'red speckled' wymaga takiej wysokiej wilgotności. Ale jest tutaj na forum wielu doświadczonych hodowców dzbaneczników, więc myślę, że poczekajmy na ich opinie w tym temacie.
Przy takiej wilgotności nie widzę potrzeby spryskiwania ich wodą. Jest ono raczej wykorzystywane przy hodowli dzbaneczników "parapetowych", żeby jakby sztucznie i na chwilę podnieść im wilgotność, z tym że na dłuższą metę to bardzo uciążliwe dla hodowcy. Lepszym rozwiązaniem będzie zastanowienie się nad zakupem (zamontowaniem) foggera w terrarium, niż ciągłe spryskiwanie.
Proponuję pozwolić mu uschnąć w całości i dopiero ewentualnie usunąć, bo roślina ciągle pobiera energie słoneczną z zielonych części tego kielicha, więc nie ma potrzeby jej dodatkowo osłabiać.
Może i nie najgorszym rozwiązaniem byłoby przesadzenie jej do nowego podłoża i nieco większej doniczki. To często pomaga moim roślinom. Skoro kupiłeś ją jakieś 2 miesiące temu, to aklimatyzacje ma już za sobą, więc przyczyna na pewno jest inna.
Racja, bardzo ogólnikowo to wszystko tam napisane. Lepiej skorzystać z rady RadoCMG i przewertować to forum w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące Cię pytania, niż korzystać z takich mało wiarygodnych źródeł.
Jakie źródła internetowe poleciły Ci wsadzenie muchołówki do "akwarium"? Muchołówka nie potrzebuje podniesionej wilgotności, nawet nie jest to wskazane dla niej.
Czasem tak się dzieje, to normalne zjawisko. Strata jednej pułapki to chyba nie jest wielka tragedia. Nie wiele można zrobić jak tylko czekać aż sama się otworzy.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.