danny8_1991

Dobry temat. Jeśli o mnie chodzi to w doniczki zaopatruje się w pobliskiej kwiaciarni. Właścicielka dostaje w nich sadzonki różnych roślin, po czym doniczki produkcyjne pozostają wolne i wracałyby normalnie do producentów/hodowców. Co do podstawek, też zwykle tam. Ale zdarza się że przy okazji jakichś innych zakupów także w marketach.

Oczywiście że możesz. Klikasz na pierwszym poście edytuj, potem pełna edycja i poprawiasz literówkę. Nie potrzebna tu pomoc moderatora.

Wybaczcie że odkopuje, ale ciekawi mnie jak obecnie ma się hodowla. PAWELzPOLSKI może jakaś aktualizacja?

Wygląda rzeczywiście osobliwie. Może to i gratka dla kolekcjonerów, ale nie dla hodowców-pasjonatów, dla których liczy się coś więcej niż wygląd. Przypuszczam że ile ludzi tyle opinii będzie. Tak czy inaczej znajdą się ludzie którzy będą ingerować w genetykę roślin i będą tworzyć nowe kultywary. Ich powodzenie zależne będzie tylko od rynku zbytu stworzonych dzieł, a na takie znajdą chętnych odbiorców w każdym zakątku świata.

A ja studiuję Technologię Żywności na 3 roku.

Ja bym to już zostawił. Szkoda byłoby mi to wyrzucić. Coś wyrośnie, to po podrośnięciu przesadzisz do lepszej jakości torfu i tyle.

Bez kubeczka się obejdzie. Podstawka z keramzytem i południowy parapet jej wystarczy.

Czy ktoś miał do czynienia z torfem firmy MAZUR, http://www.mazur-ziemia.pl/t03.php. Jeśli tak to jakie opinie na jego temat? Pytam bo dostępny jest w pobliskim ogrodniczym. W cenie chyba 3 zł/10l.

Roślina ta nie lubi zbyt niskiej wilgotności powietrza. Pełne słońce może ją nieco przypiekać i stąd te oznaki. Lecz z drugiej strony lubi dużą ilość bezpośredniego światła. Więc może warto byłoby ją ustawić na parapecie w towarzystwie innych owadożernych gdzie będzie miała nieco wyższą wilgotność. A słońce będzie docierać do niej przez szybę.

Zgadza się, ja raczej trzymam się tej drugiej opcji i staram się obcinać przyschnięte liście w D.capensis wypuszcza ich tak dużo i tak szybko, że obcięcie kilku niedoschniętych nawet, wychodzi jej na zdrowie. Bo chroni właśnie przed pleśnieniem.

Tym że liście się nie zwinęły nie należy się przejmować. D.capensis, nie zawsze reaguje na owady zwinięciem się liścia. Nie widzę potrzeby zdejmować muszek z liścia. Co do pytania numer dwa. Im starsza będzie roślina tym pułapki na nowo wypuszczonych liściach będą dłuższe. Może to być oznaka że jest to D.capensis "albino" to równie powszechny kultywar co sama D.capensis typical. PS; myślę że dolne liście które już obeschły możesz, bez szkody dla rośliny obciąć. Nawet wyjdzie jej to na dobre.

Jakoś bardziej nastawiałem się na świetlówkę liniową. Ale może kompaktowa to faktycznie byłoby lepsze i tańsze rozwiązanie. Czy dostarczy ona dostateczną ilość światła? Czy lepiej zastosować od razu dwie takie świetlówki? Rozumiem że nie ma tutaj wyboru co do długości fal, dostępne jest tylko białe światło? Zamontowanie opraw do liniowej pozwoliłoby na dobranie świetlówek o odpowiednim zakresie fal dla roślin. Popraw mnie proszę jeśli się mylę. PS oświetlenie zamierzam zamontować na zewnątrz oczywiście. Więc długość świetlówki liniowej nie musiałaby być idealnie dopasowana. Byle tylko nie wystawała sporo po za terrarium. Natomiast jeśli mowa o świetlówce kompaktowej np. Philips Tornado to jej temperatura barwowa wynosi 2700 K. Natomiast świetlówka http://www.rotala.pl/p1744_philips_swietlo...w865_6500k.html, ma 6500K, co wydaje mi się korzystniejsze. Czekam na opinie.

Myślałem o kilku rosiczkach tropikalnych, może jakieś tłustosze w przyszłości. Sadzonki dzbanków, trochę mchu. Spokojnie, nie zamierzam wsadzić tam muchołówek ani innych rosiczek. A tym bardziej dzbanków dla których jest to terra za małe. W sumie, chętnie wysłucham jakichś wskazówek co jeszcze mogłoby się w nim znaleźć.

Chciałbym, zamontować oświetlenie na małe terrarium o wymiarach 55x35x35, gdzie 55 cm to długość terrarium. Zastanawiam się nad tym czy potrzebne przy tak małej powierzchni dwie świetlówki T5, czy wystarczy jedna? Chciałbym kupić zestaw oświetleniowy w jakiejś przyzwoitej cenie. Z czasem może zakupię świetlówki typowo dla roślin. Na początek coś tylko żeby doświetlić terra. Mogę liczyć na jakąś poradę? Bo wszystko co tutaj czytam, tyczy się zwykle większych terrariów, które odznaczają się nieco innymi wymaganiami.

Powiedziałbym nawet że w TYM DZIALE. Bo jako tako nie jest to jeden temat.

Bardzo podobnie jak ja. Ale jednak już o krok dalej. Bo założenie terra masz za sobą, a dla mnie jest to w najbliższych planach

To mówisz że Cefalki trzymasz w terra? Czy masz też jakieś na parapecie? Jeśli tak to jakie różnice widzisz, między tymi w terra a tymi na parapecie?

Jest mnóstwo informacji na temat hodowli D.capensis, to najłatwiejsza i najpopularniejsza w hodowli owadożerną. Podpisuje się pod tym co kolega wyżej powiedział. Poczekaj na nasionka, zbierz je i zasiej, to najłatwiejsza droga.

No ale nie o cenę pytam. Tylko o użyteczność tego? I opinie czy warto to stosować? Czy też inne rozwiązania? Dodam że nie zawszę mogę mieć czas na zraszanie.

No zgadza się jeśli ceny są porównywalne, to oczywistym wyborem jest szkło. Bez wątpienia. A co powiecie na temat jonizatora widocznego na zdjęciu? Stosuje ktoś coś podobnego (ewentualnie jakie inne rozwiązania)? Jak to się sprawuje w podnoszeniu wilgotności. Tak jak mówię znajomy mówił że 75 % utrzymywał, bo takiej wymagała jego jaszczurka, ale czy da się wyciągnąć wyższą wilgotność przy jego użyciu?

Przeczytałem na jakimś forum chwilę temu że takie terrarium można w środku wymalować folią w płynie (w budownictwie stosowana do izolowania np, stropów, balkonów przed przesiąkaniem). Podobno w przypadku dużej wilgotności się sprawdza i dobrze zabezpiecza.