danny8_1991

Co do tego że będzie pleśnieć raczej nie miałbym obaw. Znajomy hodował w nim tą swoją jaszczurkę w wilgotności z tego co wiem rzędu 75% i nic tego typu nie występowało. Zawsze można zastosować jakiś delikatny środek grzybobójczy. Ale racja nie wiadomo jak Osb będzie się zachowywało przy wyższej wilgotności, przypuszczam że może ulegać odkształceniu. Miał ktoś doświadczenia z Terrariami z Osb?

Rozglądam się za terrarium. Mam na oku blisko, od znajomego terrarium http://www.terrarium.com.pl/forum/sprzedam...-tanio-t-616664 Chciałbym zaczerpnąć waszych opinii na jego temat (oczywiście bez jaszczurki i tych lian) Za ile warto byłoby go wziąć ( jaką cenę ewentualnie wynegocjować )? Chce się go pozbyć więc myślę że całkiem przyzwoicie uda mi się zejść z ceny.

Ja się dołączę z zapytaniem o wymiary tego terrarium ? Też w przyszłości chce się w podobne wyposażyć.

Myślę że kwaśny torf w połączeniu z perlitem, albo drobnym keramzytem byłby lepszym rozwiązaniem niż sam torf. Torf ma tendencję do zbijania się i tworzy trudne warunki dla systemu korzeniowego. Zakładając że nie jest to N.ventrata, który rośnie dobrze nawet w samym torfie. Doradzałbym mieszankę.

O kurcze, szczęka mi opadła jak zobaczyłem różnorodność i ilość gatunków Twoich dzbaneczników. Robi to mega wrażenie. Dołączam się do dyzio, też chętnie zobaczę zdjęcia.

Z pędu kwiatowego rozmnażałem rosiczkę D. spatulata. Pojemniczek po jakimś deserze chyba (przezroczysty) z nawilżoną watą, na to pociąłem pęd na kawałki 1-2 cm, lekko je docisnąłem żeby przylegały dobrze. No i tak leżą, co jakiś czas dbam żeby wata była dobrze nawilżona. Od góry taki sam pojemniczek, z dziurkami oczywiście żeby dostęp powietrza był. Ktoś tutaj to ładnie opisał więc proponuję odszukać. Co do muchołówki to tylko na torfie na razie próbowałem. Czekam na efekty.

Pierwsze próby robię na 'Red green'. Co do rosiczek to jeszcze z liścia nie próbowałem. Ale z pędu kwiatowego usiłuję rozmnożyć D.spatulata (tak na próbę), wg sposobu jaki tutaj kiedyś znalazłem na forum. Na nawilżonej wacie, i pod przykryciem z dziurkami aby zwiększyć wilgotność. Po dwóch tygodniach widać już pierwsze zalążki, więc wygląda na to że ta próba zakończy się sukcesem. Rosiczki samopylne, łatwo z nasion rozmnożyć. Gorzej kiedy nie są samopylne. ;p

Nawet Włoska [beeep] nie powstydziłaby się takiej budowli. A Cefalki świetne, sam bym sobie takie chętnie sprawił

No to jeszcze czas, moje chyba 2 tygodnie sobie leżą. Też odrywałem i końcówkę od strony bulwy umieściłem w torfie, ale faktycznie nie uwzględniłem tego że powinien przylegać do torfu całą powierzchnią, może to przyczyna tego sczernienia liści.

Nie nie Twoje w jak najlepszym porządku Swoje miałem na myśli, ale dam im jeszcze czas, może coś się wykluje Długo czekałaś na pierwsze efekty?

Liście odrywałaś czy odcinałaś od całej rośliny? Używałaś ukorzeniacza? Bo w moim przypadku liście niemal całe zrobiły się już czarne. Poczekam jeszcze trochę, bo nadzieja nadal pozostaje. Ale przyznam szczerze nie wygląda to za dobrze.

Nie jestem w stanie chyba Ci pomóc. Ale do powodów czernienia i zasychania pułapek dodałbym też możliwość uszkodzenia bulwy. Pozwólmy niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni hodowcy.

Wyglądem przypominają małe D.spatulata, tyle że nie wybarwione. Ale faktycznie rozrosło się ekstra. Podziw.

W swoim otoczeniu raczej nie spotkałem się z jakimiś dziwnymi zachowaniami po dowiedzeniu się że zajmuje się owadożernymi roślinami. Wszyscy raczej z zaciekawieniem do tego podchodzą. Kilka osób nawet udało mi się chyba zarazić tym hobby.

Ok, dokonałem małej aktualizacji mojej galerii. Myślę że kapturnica może już być na takiej wysokości i w końcu się zaaklimatyzuje i zacznie się zbierać.

Wiem, słaba fotka. Poczekam aż podrośnie. Z Carnisany napisali że może to być hybryda S.rubry, sami nie mają pewności. Więc czas pokaże.

Też właśnie zamierzam rozmnożyć swoja muchołówkę (dotychczas nigdy nie ich nie rozmnażałem). Jutro się za to zabiorę. Tak jak mówisz wśród znajomych dużo chętnych na nie by się znalazło mają wzięcie. Co do kapturnic, przyznaje że robią mega wrażenie. Powiększę swoją hodowle o nie, tylko muszę zdobyć jakąś kapturnicę matkę. Potem już jakieś własne się wyhoduje. Mam na razie jedną, ale bardzo małą i nikt nie jest zbytnio w stanie określić jaki to gatunek.

Cudne te Twoje kapturnice, aż miło popatrzeć. A te małe muchołówki to z własnego przychowu? Jak rozmnażałeś (z nasion, czy z liści)?

Ta rosiczka to D.nidiformis. Fakt trochę słaba, ale myślę że się pozbiera. Dostałem już kwitnącą. Co do kapturnicy to dostałem już wskazówki, i posadziłem ją trochę wyżej. Tak że myślę że już problem rozwiązany. Wrócę z pracy to postaram się zaktualizować jej zdjęcie.

Tak jak mówiłem to moja pierwsza, więc nie wiedziałem za bardzo jak ją wsadzić. Już to poprawiłem i jest trochę wyżej.

Parę fotek moich owadożerów, a nóż komuś też się spodobają tak jak mnie. W miarę powiększania się hodowli i galeria będzie się powiększać.

Prośba o identyfikacje kapturnicy. Przyznaje że to moja pierwsza, dostałem ją w gratisie od Carnisany.

Rosiczki: Drosera capensis Drosera capensis 'Alba' Drosera spatulata Drosera binata Drosera binata var. dichotoma Drosera nidiformis Drosera natalensis Drosera filiformis Drosera tokaiensis Drosera prolifera Drosera roseana Drosera pulchella Drosera hamiltoni Drosera peltata Drosera regia Muchołówki: Dionaea muscipula 'Red green' Dionaea muscipula 'Royal red' Dzbaneczniki: Nepenthes ventricosa x alata Nepenthes x hookeriana Tłustosze: Pinguicula emarginata x weser Pinguicula weser Pinguicula gracilis x moctezumae Heliamphory: Heliamphora minor Pływacze: Utricularia calycifida Stylidia: Stylidium debile