Nie żeby coś, ale na trawnikach, choćby w Warszawie, też rośnie dużo chronionych roślin, a w mojej szkole na boisku do piłki plażowej rośnie skrzyp, który, nie zgadniecie, jest chroniony. Nikogo to nie obchodzi, wyrywają, koszą, etc. Suchy mech torfowiec w mokrym torfie odbija po miesiącu-dwóch, przynajmniej u mnie w akwarium. Po prostu rośnie, wypuszcza zielone cosie i rośnie. I pewnie dlatego przeżywa nad tym bajorkiem. A swoją drogą, jeśli wysycha na lato to jest mokre tylko na wiosnę, jesień i zimę - mało czasu do prawidłowego wzrostu mchu.
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na kładkę zrobioną na torfowisku przy Nowym Targu - ludzie chodzą sobie nad torfowiskiem, i, nie zgadniecie, zbierają torfowiec. Przy okazji budowlańcy przy budowie zrobili masową rzeź rosiczek i torfowca, ale kogo to obchodzi.
Ludzie to zło.