latos333

1.1.2012- ostatnie zdjęcie roślin w kępie. Dzisiaj robię rozsadzanko... ...a tu już po zabiegu. Nie wszystkie się chciały rozdzielać więc kilka jest jeszcze posadzone małymi kępkami.

Ja na razie pracuję w takim pudełku: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Zdjecia-W...xow-t14080.html Zakażenia występują bardzo rzadko, jeśli używa się PPM i zachowuje trochę ostrożności

Muy buen diseño, pero creo que es difícil operar en este ...

Witaj na naszym forum Visen ! Służę moim skromnym doświadczeniem w sprawach Tissue Culture

Za jakieś 3-4 miesiące je przesadź do świeżego podłoża, to powinny dostać kopa ze wzrostem

...Wiadomo Azjaci- wszystko zeżrą...

Wie co dobre... ...pewnie będzie wegetarianką

Nie wiem co Ty robisz że Ci muchołówki z nasion urosną w cztery miesiące Ja obstawiam że przy dobrych warunkach będą zdolne do kwitnienia w drugim roku życia...

Trzeba bedzie jakieś spotkanie w Z. Górze zorganizować

Ostatecznie jak nie masz innej możliwości możesz próbować z parapetem, chociaż rewelacji bym się nie spodziewał. Trzeba też uważać na bezpośrednie promienie słoneczne, żeby się wszystko w środku nie ugotowało.

Są to rosiczki bulwiaste, a więc sprawa nie jest prosta. Ga3 nie zaszkodzi. Można też próbować skaryfikacji papierem ściernym albo palenia liści na wysianych nasionach. TUTAJ masz opis hodowcy z dużym doświadczeniem w tej kwestii. a TUTAJ jeszcze jeden, który może pomóc...

Nie napisałeś jakiej rosiczki są to nasiona. Dużo zależy od gatunku i jakości nasion. Stężenie pożywki jest Ok, chociaż ja w większości przypadków stosuje 30%. Myślę że brak dobrego światła jest tutaj głównym problemem. Może to bardzo wydłużyć okres kiełkowania nasion.

Zrobiłem dzisiaj kilka fotek sterylnych roślin: Drosera afra D. coccicaulis cl.2 D. pallacea ssp. leioblastus Drosera trinervia- nasiona leżały od maja po czym w listopadzie wszyściutkie skiełkowały... Drosera aliciae Nepenthes ampullaria 'Spotted' Krzyżówka trichterfalle i cup trap- jeszcze małe Białe muchołówki- ciekawe czy ta forma utrzyma się w normalnych warunkach

Zdarza się że czasem pleśnieje, wtedy można resztki usunąć ręcznie. Przeważnie dobra wentylacja załatwia sprawę...

Witam Na przełomie sierpnia i września zakupiłem dwie kępki młodych falconerek z Tc, jednak po otrzymaniu przesyłki z roślinami ręce mi opadły... Paczka w transporcie została czymś przywalona i to co do mnie dotarło przypominało raczej szpinak w wersji obiadowej niż jakąkolwiek żywą roślinę. Myślę sobie: Co mi tam... nadzieje nikłe, ale wsadzę w torf może coś tam jeszcze przeżyło. Fotka roślin zaraz po otwarciu paczki gdzieś mi się zapodziała, ale naprawdę widok był drastyczny... Więc posadziłem te dwie 'papki' do torfu z perlitem i siup do terra... Po ok. dwóch tygodniach, o dziwo zaczęło pojawiać się coś zielonego Zdjęcie z 25.09.2011 Listków zaczęło pojawiać się coraz więcej i więcej... Po kolejnym miesiącu: 05.11.2011 Pomyślałem że dobrze by było je trochę podkarmić. Podałem więc drobne granulki pyłku kwiatowego na kilka lepiej wykształconych liści i... roślinki dostały 'kopa'. Zaczynają już wypuszczać piękne czerwone liście i jest ich już tam w dwóch kępkach dobre kilkanaście sztuk. Fotka z dziś, czyli 01.12.2011 Zamierzam kontynuować dokarmianie średnio raz na miesiąc. Postaram się w miarę regularnie dołączać zdjęcia roślin w miarę rozwoju sytuacji

Jeżeli coś puszczają to dobry znak, deformacja jest zapewne skutkiem użycia hormonów. Jednak jak wcześniej napisał sativ, bez zdjęcia jest trudno pomóc...

Głównie zależy to od gatunku i staranności wykonania aklimatyzacji. Zawsze lepiej założyć że kilka słabszych roślin się straci. Trzeba stopniowo przyzwyczajać roślinę do warunków zewnętrznych i i światła słonecznego. Im staranniej to zrobimy tym większe szanse na sukces.

Na tym to mniej więcej polega, że co jakiś czas przekładamy rośliny na nową pożywkę (skład pożywki zależy od tego czy chcemy aby rośliny rosły czy np. się mnożyły). Podczas takiego pasażowania można wyrośnięte okazy wybierać i aklimatyzować do normalnych warunków.

Zakładając że nasiona są prawidłowo wprowadzone i kiełkują, po jakimś czasie roślin zacznie być więcej niż było nasion, ponieważ w TC większość gat. same z siebie chętnie się dzielą nawet bez ingerencji hormonów. Teoretycznie j jednego eksplantu czy nasiona można w ciągu roku uzyskać 1 000 000 roślin, ale to by wymagało sporo pracy i oczywiście miejsca

Zbiornik bomba! ...jeszcze tylko parę lat poczekać aż wszystko urośnie i będzie niezła dżungla

W tym temacie chciałbym poruszyć kwestię mnożenia roślin w sterylnych kulturach in vitro czyli inaczej multiplifikacji. Zważywszy że jest to temat rzeka i rośliny bardzo różnie reagują na hormony, zapraszam do dyskusji wszystkich mających jakieś doświadczenia w rozmnażaniu roślin tą metodą. Na początek trzy rosiczki na pożywkach z kinetyną w stężeniu 0,5ml/l Zdjęcia robione równo trzy tyg. od umieszczenia roślin na pożywce z hormonami. Są już wyraźnie widoczne tworzące się młode rośliny... Drosera afra Drosera curviscapa D. ordensis x fulva

Witamy Miło widzieć kogoś mieszkającego w okolicy P.s. Osobiście zdarza mi się bywać czasem w Krośnie Odrzańskim...

Rosiczki Petiolaris nie są aż tak trudne do hodowli jak by się wydawało Trzeba im dać trochę więcej ciepła i dobrego światła 16godz na dobę, no i troszkę podwyższoną wilgotność. Chwila prawdy zaczyna się gdy wchodzą w 'dry period', i wtedy trzeba im poświęcić trochę więcej uwagi, bo można je szybko stracić.

Wrzucam zdjęcia kilku ciekawych roślin... Zapraszam do oglądania Nepenthes ampullaria 'Borneo Sunset' D. caduca D. fulva x falconeri Drosera kenneallyi D. ordensis x paradoxa D. petiolaris Drosera rupicola Drosera neocaledonica