oj, wiem o tym kwiatku, że część rośliny, to miało być tylko zdrobnieni, ale do rzeczy:
miejsce: parapet, okno północno wschodnie.
woda: destylka, czasem demineralizowana, ale to chyba nie robi różnicy.
no i dodam, że dzbanków nie było dwa lata (wtedy okno było południowe, parę tygodni temu zmieniłam pokój, mały wyszedł parę m-cy temu, ale po jakimś tygodniu poszedł "się paść")
coś jeszcze?