roslina1991

Nic nie trzeba, włóż do wody i tyle, sam się ukorzeni. Sprawdzony sposób to szklanka/słoik/kubek po jogurcie, woda i parapet, jeśli dzbanecznik jest mało wymagający np. ventrata itd. to powinno wystarczyć, jeśli nie to do terrarium z tym albo przykryj czymś przeźroczystym. Jeśli odrosty są małe i nie będą się trzymać zrób dziurkę w zakrętce tak by pęd mógł się w niej zmieścić edit: znaki interpunkcyjne

to normalne tak zarasta, na torfowiskach rosiczkom nic się nie dzieje jeśli torfowiec jest obfity, ale ładnie rosną gdy jest go mniej, szczególnie ładnie rosną przy oczkach/bajorkach wyrytych przez dziki (tak jest u mnie) gdzie torfowiec ustępuje miejsca wodzie i torfowi U mnie też, kapturnicom to pasuje. Ale co do rosiczek z czasem torfowiec może po prostu zarosnąć rosiczkę, jeżeli jest wody na tyle by mech nie wysechł, lecz za mało dla rosiczek. Gdy jest "normalnie" mokro torfowiec rośnie bardzo bujnie, gdy jest tej wody więcej rosiczki poradzą sobie lepiej bo większe ilości wody ograniczają wzrost torfowca, a rosiczki lepiej się wtedy czują. W przypadku rosiczek podobnie jak Ty wyrywam czasem kępki torfowca (które przydają się do innych celów) i uzupełniam braki torfem, wtedy rosiczki zdecydowanie lepiej rosną

Są jakieś sposoby regulacji ilości chromosomów? Czy jeśli usuniemy jakiś chromosom z gamety potrzebnej do zapłodnienia to nie wywoła to jakiś komplikacji w zygocie? Chyba że poliploidyzacje kolchicyną podciągnąć pod to co masz na myśli. Ale nie o to dokładnie mi chodzi czy istnieją takie sposoby że z gamety jakimś sposobem usunie się chromosom (przykładowo jedna rosiczka w gamecie ma 21 chromosomów a druga 20 to czy da się usunąć ten zawadzający chromosom żeby doprowadzić do zgodności liczby chromosomów, ale jak sie to zrobi to może czegoś zabraknąć. Albo czegos nie rozumiem, albo źle Cię zrozumiałem -----------Edit Marrom ------------ Dodaję bo widzę zaginęło, a daje odpowiedź na inne pytania. -----------Edit Marrom ------------ Są jakieś sposoby regulacji ilości chromosomów? Czy jeśli usuniemy jakiś chromosom z gamety potrzebnej do zapłodnienia to nie wywoła to jakiś komplikacji w zygocie? pozostaje kwestia mitochondriów i plastydów, w przypadku zwierząt w 99% przypadkach geny mitochondriów są dziedziczone tylko i wyłacznie od strony matki. Nie zapominajmy tez o crossing over i losowego przechodzenia chromosomów homologicznych w przeciwne bieguny. Można też dodać spontaniczne mutacje

Kupiłem ją jeszcze w nepenti jako flava var. flava ale nie pasi mi jej intensywne zabarwienie (być może to rzeczywiście flava var flava, ale dostała dużo słońca dlatego tak wygląda). Chciałbym ją definitywnie zidentyfikować, bo na razie są to tylko domysły (ornata/flava/?).

Mam kilka czystych gatunków jak i tzw hybryd, wszystkie które mają długie dzbany łapią tyle samo owadów. Ale muszę przyznać że nie zauważyłem jeszcze nigdy żadnego owada w pułapce u purpurowej, nie wiem być może sa po prostu zbyt małe, ale powodów może byc dużo.

Spróbuj natrzeć klatę wodą i przyłóż coś metalowego o gładkiej powierzchni będziesz miał to samo, człowiek wydziela cały czas pot który w dużej mierze składa się z wody, a ten działa jak swoisty klej (mogę się mylić ale tu chodzi chyba o napięcie powierzchniowe i polaryzację cząsteczek wody) >.< umyj mydłem i wysusz porządnie klatę suszarką i wtedy sprawdź, albo zapuść włosy na czole haha. Nic nadzwyczajnego. I nie pisać mi tu o nadzwyczajnym mocach bo to jest śmieszne. A co do kolegi to się pewnie poci jak nie powiem co. Umówmy się na skypa też tak umiem, powiem więcej każdy tak umie, nawet bez tej wody, chyba że będzie mi się chciało to zrobię foty

U. Dichotoma Sony H5

Witam, tak się zastanawiam, może ktoś wie ile mniej więcej materiału genetycznego może być wymienione między chromosomami homologicznymi? (w %) Chciałbym się dowiedzieć na ile ten proces jest częsty i czy dotyczy wszystkich chromosomów. Dajmy na to mamy komórkę z 4 chromosomami po mejozie będą 2 chromosomy, ale ile procentowo w tych 2 chromosomach będzie części z tych 2 innych chromosomów homologicznych. Jeżeli jest to chaotycznie proporcjonalne i dość zmienne to czy jest sens się nad tym zastanawiać? Pozostaje jeszcze losowość rozchodzenia się chromosomów do przeciwnych biegunów.

Ja mam w mieszance torfu i grubego piasku około 3:1, ale dość często jest stosowana mieszanka składająca się wyłącznie z perlitu, małych odłamków piaskowca, piasku kwarcowego, styropianu i pokruszonej cegły w różnych proporcjach, torfowiec bardzo dobrze sprawdza się, ale na samym spodzie doniczki, zapobiega "uciekaniu" podłoża z dna i zmniejsza ryzyko przygnicia podłoża.

Przybarwił się na świetle, ale swoja drogą trzymanie w martwym torfowcu tłustosza to nie najlepszy pomysł - próbowałem nie polecam, będzie żył ale zdecydowanie zastosuj inne podłoże. Dla cefalka jak najbardziej ok.

kiedyś Ty mi fotkę zrobił ^.^

Utricularia neprophylla Aparat: Sony H5

hehe "sama wlewała wodę do dzbanków" Sama sobie nie wleje, możesz nalać, ale to nie jest moim zdaniem konieczne.