Marrom

Uprawa hydroponiczna nie jest prowadzona na destylce ale na odpowiednio dobranym podłożu płynnym (roztwór wodny oczywiście). Nie znam składu takiego podłoża ale zawiera ono komplet mikro i makroelementów koniecznych do rozwoju rośliny. Jeśli chodzi o gnicie. Obecnie też nie pamiętam szczegółów ale są różne typy upraw, a niektóre z nich stosują napowietrzanie: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2450

Problemem może być również wilgotność powietrza lub skoki jego wartości.

Z oceną trwałości czy tez nietrwałości perlitu i jego ewentualnej szkodliwości był bym ostrożny. Dlaczego tak piszę? Ponieważ spotkałem się ostatnio przynajmniej z trzema rodzajami keramzytu. Okazuje się, że mają one różne właściwości zarówno fizyczne jak i chemiczne wynikające z użycia do ich produkcji rożnych składników. Niektóre rodzaje perlitu mogą wpływać na pH podłoża choć istnieje przekonanie poparte opisami w encyklopediach iż jest to produkt neutralny chemicznie. Na ten temat wkrótce zamieszczę posta. Co do liści. Podłoże to jedno, a warunki fizyczne i oświetlenie to drugi problem. Jeśli to trwa tak długo zmieniaj mu po woli warunki aż utrafisz. Innej rady nie ma.

To zależy jak wysokie jest to akwarium. Z tego co piszesz jest nie wyższe niż 40cm więc świetlówka może leżeć na szybie przykrywającej akwarium. Plexi odradzam - pod wpływem ciepła może ulec zniekształceniu, a jak ktoś ma pecha to wszystko wpadnie takowego akwarium.

Akurat w przypadku tego gatunku podwyższona wilgotność nie jest niezbędna.

Jeśli stoi na oknie powinien niedługo rozpocząć dzbankowanie (dzień staje się dłuższy a długość naświetlania dzbanecznika ma duże znaczenie). Musi on jednak stać cały czas w jednym miejscu (nie powinien być przenoszony z miejsca na miejsce). Jeśli stoi za firanką proszę postawić go bliżej okna.

Może stać na dworze od przymrozków do przymrozków czyli od wiosny do jesieni. Jeśli go wystawisz to w cień, a do słońca przyzwyczajaj go kilkanaście dni a nawet kilka tygodni. Jeśli pojawią się momentalnie czerwone liście oznacza to iż słońca było za dużo.

Czytelniejsza? Nie zgodzę się osobiście (każdy ma jednak inne gusta). Wszystko było wrzucone do jednego worka. Aby wyszukać konkretny gatunek trzeba było albo użyć wyszukiwarki z przeglądarki albo przewijać często nie małą listę na stronie. http://www.cpphotofinder.com/Pinguicula.html http://www.humboldt.edu/~rrz7001/Pinguicula.html Teraz mamy listy np. gatunki krzyżówki, kultywary itp.Dopiero pod linkiem ukrywają się konkretne linki foto. Jak dla mnie jest to spore ułatwienie. Gdyby nazwy gatunków lub kultywarów miały by się pokazywać po lewej stronie a w środku linki do foto spowodowało by, że lewa lista była by często bardzo długa - nie wyglądało by to zachwycająco. Dodatkowo niektóre nazwy są dość długie co musiało by kończyć się przenoszeniem wyrazów do kolejnej linii co również powodowało by spore zamieszanie i brak estetyki.

Z pewnością znacie wyszukiwarke grafik roslin owadożernych http://www.humboldt.edu/~rrz7001/ Od dnia wczorajszego w sieci pojawiła się druga odsłona tej wyszukiwarki która znajduje się pod adresem: http://www.cpphotofinder.com Jej odświeżeniem zajął się ten którego imienia się tu nie wypowiada czyli Jan Myszkier wraz z Bobem Ziemerem.

Jak najbardziej. Jeśli potrzebujesz to z chęcią się podzielę, nie ma problemu. Napisz na PW adres wysyłki. Rozliczymy się jak wyślę - będę wiedział wówczas ile dokładnie wyniosła wysyłka.

To torf, prawdopodobnie bez dodatków (niestety nie mam etykietki z opisem) więc się nada. Trzeba by to rozdrobnić tylko. Druga rzecz to cena w stosunku do ilości. Jeśli jest taka potrzeba 2-3 litry torfu wyślę gratis (oczywiście po zwróceniu kosztów wysyłki - jakieś 5zł -6zł (polecony plus jakaś sensowna koperta)).

Ciężko mi jest powiedzieć ale lodówka może być jednak za zimna.

Nasiona cytowanej roriduli kiełkuja ciężko aczkolwiek dają radę. Z tego co wiem strartfikacja GA3 jak i stratyfikacja ogniem wydają się mało skutecznymi metodami. Kluczem do dobrego kiełkowania są spadki temperatur i słońce. Do kiełkowania wymagają słonecznych i ciepłych dni oraz dość chłodnych nocy (10 stopni -12 stopni). Idealną porą na wysiew w naszych warunkach klimatycznych jest wysiew w miesiącach marzec kwiecień lub wrzesień – październik (właśnie ze względu na te spadki nocne na balkonie). Nasiona kiełkują od 2 tygodni do trzech miesięcy. W niesprzyjających warunkach kiełkowanie może wydłużyć się nawet do 6 miesięcy. Nasiona zachowują zdolność do kiełkowania wiele lat. Nasiona wysiewamy na podłoże, nie zasypując ich podłożem. Nasiona wysiewamy na identyczne podłoże jakie stosujemy u roślin dorosłych czyli: • Torf + piasek w proporcji 1:1 • Pumeks + torf + piasek w proporcji 1:1:1 • Perlit + torf w proporcji 1:2 Nie pamiętam teraz czy nasiona można przykrywać do kiełkowania ale chyba nie bardzo. Nie stosuj czasem żadnej skaryfikacji bo nasiona roriduli (z tego co czytałem) mają dość delikatną osłonkę, a skaryfikacja w niczym nie pomaga. Więcej informacji w najbliższej przyszłości - artykuł jest na ukończeniu lecz nie mam kiedy go uzupełnić i wykończyć.

Wystarczy, aczkolwiek przy jonicie polecam zszycie torebki z podwójnej warstwy włókniny. W kolumnie filtracyjnej taki woreczek z jonitem trzeba umieścić w taki sposób aby woda nie uciekała pomiędzy ścianką a włókniną ze złożem (woreczek musi ciasno wchodzić do kolumny).

Tak sobie tylko narzekam ... Cena jest zasadna. Podział na dwie części też - każda z części ma po 500 stron.

Tak, powinno być OK. Jesli chodzi o sodę kaustyczną - należy uważać aby nie przedobrzyć i aby roztwór nie był większy jak 2% (po użyciu silniejszego roztworu miałem problemy z wypłukaniem nadmiaru roztworu - pH wody po przejściu przez regenerowany anionit oscylowała w granicach 10-12 stopni.

Przepraszam że w takiej formie ale było mi wygodniej: Jeśli chodzi o pytanie o filtry węglowe - tak.

Tak używam tylko filtraxa choć warto zainwestować i w anionit. Ostatnio zaopatrzyłem się (z ciekawości) w mieszankę Purolite MB-400 Przy wolnym przepływie uzyskałem wodę o twardości zero stopni i przewodności około 0,1 mikrosimensa (czyli woda prawie w 100% zdemineralizowana). Wady - mieszanka jest stosunkowo droga, jej regeneracja jest prawie nie możliwa (trzeba rozdzielać kationit od anionitu jednak na razie nie wiem jak to zrobić) jej wydajność to około 250l z litra mieszanki przy wodzie o twardości 10 stopni niemieckich. Jeśli chodzi o filtry węglowe i sedymentacyjne (wstępne). Wymieniamy je co pół roku.

To zależy od złoża filtracyjnego. Około 500l o twardości około GH 10 stopni i analogicznie 250l o twardości GH 20 stopni niemieckich (dla litra złoża). Niektóre złoża można regenerować wielokrotnie i używać przez wiele lat.

Tylko dlaczego dwie na raz wychodzą. Ich koszt wyniesie około 100 funtów : / Nic tylko zacisnąć pasa i zbierać.

Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach do sprzedaży trafią dwie nowe książki Stewarta McPherson'a - Pitcher Plants of the Old World Volume 1 oraz Pitcher Plants of the Old World Volume 2 (oczywiście w angielskiej wersji językowej). W tej chwili widzę jest sprzedaż limitowana - poza zasięgiem. Mam nadzieję, że niedługo książki wejdą do ogólnej sprzedaży (zwróćcie uwagę na datę wydania 12 maj 2009). http://www.amazon.com/Pitcher-Plants-Old-W...7860&sr=1-8 http://www.amazon.com/Pitcher-Plants-Old-W...7860&sr=1-9 Jak będę wiedział coś więcej dam znać.

Przegapiłem wcześniej to info o wodzie. Woda ze studni czy z kranu generalnie nie nadaje się do podlewania roślin owadożernych - na co mamy kolejny dowód. Czy woda nadaje się do podlewania sprawdzisz wyłącznie przyrządem albo prostym testem akwarystycznym na twardość ogólną wody (choć ten test nie wykaże obecności wszystkich soli). Słuszna woda to destylowana (demineralizowana) ze sklepu, woda z RO, deszczówka, woda z solarnego destylatora lub woda z filtra z odpowiednimi jonitami. Gotowana woda nie nadaje się.

A jaką wodą podlewasz rośliny?

Wykwity soli mineralnych. Powód ich powstania - niewłaściwa woda do podlewania, niewłaściwe podłoże albo jedno i drugie jednocześnie.

Dyskusja jest też TUTAJ. Swoją drogą to nie nowa odmiana lecz nowy gatunek.