Skocz do zawartości

Redgreen

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Redgreen

  1. Redgreen

    Wasi zwierzęcy pupile ;)

    Migracja wiewiórek trwa w mojej okolicy. Z parku oddalonego jakieś 3 km gdzie są już oswojone przywędrowały poszczególne sztuki pod mój blok ale jeszcze są nieufne
  2. Redgreen

    Wasi zwierzęcy pupile ;)

    Świnka po strzyżeniu obrażona wtula się w ulubionego misia A potrafi zarosnąć tak Gdy leżałem w szpitalu tradycyjne odwiedziny ptaka Tym razem to nie pustułka ale podobno weszła przez otwarty balkon i szukała mnie po całym pokoju
  3. Redgreen

    Powrót do świata żywych

    Wygląda na to że hospicjum jest na razie jedyną alternatywą. Pytałem różnych osób a i poczta pantoflowa doszła daleko poza Kraków. Bo karetka na sygnale wywożąca mnie do szpitala spowodowała taki rozgłos że cześć znajomych z daleka znała więcej szczegółów niż ja Leki są na półce w lodówce bo na opakowaniu jest napisane że przechowywać do 25 stopni więc profilaktycznie schowałem przed upałami. Kropka , B-52 dziękuję za życzenia.
  4. Gratuluję udanej wyprawy. Podczas mojego pobytu było bardzo mokro co pewnie skutkowało większa ilością okazów ale dojście przez to bardziej niebezpieczne. Niestety nieliczne zdjęcia były robione tylko komórką i aparatem znajomego leśnika(żal że nie miałem jeszcze wtedy mojego FZ-38) Nie jestem w stanie stwierdzić czy widziałem rosiczki długolistne bo się na nich nie znam a mimo oprowadzenia mnie przez kolegę to nie doszliśmy wszędzie bo zbyt grząsko. Jeden nierozważny krok i noga zapadła się po kolana
  5. Witam. Miesiąc temu pękła mi końcówka piszczela w kostce i włożono mi kończynę do gipsu powyżej kolana. Niestety zrobił się skrzep mimo brania zastrzyków który powędrował do płuc gdzie zrobił się zator. Wylądowałem w szpitalu gdzie lekarze walczyli o moje życie. Musieli bardzo silnymi lekami rozpuszczać go a jak by się przesunął dalej to zatkałby naczynia i udusiłbym się. Przy okazji wyszło że mam problem z krwią i potrzebuję dużo większe dawki niż standardowe na rozpuszczenie a na niektóre leki jestem wręcz oporny. Mam więc trzy opakowania zastrzyków clexane 40 mg/0.4 po 10 szt z których 1 szt jest użyta. Termin ważności 02.2018, są przechowywane w lodówce i chciałbym je komuś podarować bo szkoda je dać do utylizacji skoro mogą ratować czyjeś życie. Może ktoś zna osoby potrzebujące dany specyfik lub ma pomysł co z nimi zrobić bo według prawa odsprzedanie,darowanie i.t.p jest zabronione. Tak przy okazji mój przypadek jest nie taki znów rzadki i bardzo było prawdopodobne że nie dożyję dzisiejszych imienin. Pozdrawiam Paweł
  6. Nie bardzo pasuje zaśmiecać temat ale mogę utworzyć nowy z moim przypadkiem jeśli jest zainteresowanie
  7. Osobiście używam filtra RO 5 od około 8 miesięcy, który podarował mi jeden z forumowiczów likwidujący kolekcję. Wcześniej do podlewania używałem deszczówki a jak jej brakło to wspomagałem się sporadycznie demineralizowaną. Skoro już pozyskałem zestaw oprócz podlewania zacząłem czytać i używać go do wody pitnej do której głównie jest przeznaczony(polecam stronę gdzie jest obszernie na ten temat [http://www.stow-czystawoda.pl/o_stow.php) Przestałem kupować wodę mineralną na której jest duża oszczędność bo zgrzewki szły jedna za drugą. Herbata , kawa , zupy i.t.p smakują jak nigdy w porównaniu do kranowej krakowskiej. Niestety ostatnie 3 tygodnie przeleżałem w szpitalu gdzie lekarze walczyli o moje życie bo byłem jedną nogą w grobie. Z banalnej sprawy wyszła tragedia. Przy okazji podczas pobytu robiono mi wszelakie badania i wszelkie zawartości różnych składników w moim organizmie są w normie więc picie z RO jak widać mi nie szkodzi. Jest gdzieś temat na forum w którym trwała dyskusja czy można rzadziej wymieniać komponenty filtra. Niestety w przypadku wody pitnej po około 4-5 miesięcy spada jakość smakowa a w 6 jest już niedobra. Dlatego producenci piszą o wymianie niektórych elementów DO 6 miesięcy. Oczywiście przy samym podlewaniu ten problem nie jest aż tak istotny.
  8. Pięknie się wybarwiły " all red " i cieszą oko foty
  9. Dionaea "Dingley Giant" Panasonic FZ - 38
  10. Owszem jest problem w takim przypadku gdzie mamy siewki lub kultywary " małe " gdzie korzenie sięgają zbyt płytko. W takich przypadkach trzeba zraszać a wręcz wspomagać umiarkowanie podlewanie od góry. Przy dobrze wykształconych bulwach system korzeniowy dociera wbrew pozorom dość głęboko. Przesadzałem już enty raz muchołówki z doniczek gdzie torf z wierzchu był jak skóra na byku a i brzegi odchodziły od doniczki prawie na palec. Po wysypaniu zawartości bulwa i korzenie były wilgotne. Dla mnie podlewanie to zero problemu bo w przypadku kondycji mucholi to bardziej mnie martwią kłopoty z niedostatecznym zimowaniem jak i jakością torfu.
  11. Mam dalej popękany i wysychający bo zrezygnowałem w tym roku ze żwirku! Źle to napisałem i poprawiłem
  12. Mam bardzo wysokie doniczki przy moich mucholach i torf z wierzchu jest często suchy , wręcz spękany. W zeszłym sezonie wysypałem na próbę z wierzchu warstwę żwirku w celu utrzymania wilgoci w górnych warstwach. Wadą tego sposobu jest brak optycznej kontroli jak jest nasączone podłoże co przy muchołówkach ma istotne znaczenie. O ile przy słonecznej pogodzie nie było problemu to przy zimnej i deszczowej aurze miały za dużo wody bo słabsze odparowanie. Co prawda wilgoć utrzymuje się w całym torfie równomiernie ale bywało przelanie i problemy z tym związane. Stwierdziłem że za dużo z tym cackania i w tym sezonie są bez żwirku wysychające i spękane.
  13. Na pocieszenie prawdą jest że Twoje które długo prawidłowo zimują będą dużo lepiej prezentowały się w sezonie. Faktem jest że ciepło zrobiło się zbyt szybko co widać na mucholach zimowanych wewnątrz. Niektóre poszły zbyt drastycznie w górę do słońca i wyglądały jak przerośnięta rzeżucha
  14. Kwitną już dawno nie tylko u Kamila
  15. Wstrzymaj się z kupnem Atheny. Kupiłem w zeszłym roku dwa rodzaje.Jeden w workach 20 L w którym muchołówki bardzo słabo rosły i postanowiłem wrócić do sprawdzonego od lat w 80L pakowany. Niestety po raz pierwszy zobaczyłem na podłożu wykwity mineralne i to duże. Sprawdziłem wodę demineralizowaną i deszczówkę miernikiem , wszystko o.k. Żeby wykluczyć pomyłkę dałem nową doniczkę z samym torfem na początku roku i obserwuję. Niestety zaczyna się pojawiać biały osad a w starych , paroletnich nie. Kosa napisał że "powrót do formy" dla mnie to będzie pożegnanie z firmą. Zdaję sobie sprawę że mogłem kupić trefny worek. Wydaje mi się że kupno podłoża zaczyna być małą loterią i nie mam pewności czy jak kupię Sterlux w Castoramie polecany przez hddk to trafię na podobnej jakości partię. Powoli zastanawiam się nad kupnem od kogoś z forum kto używa i zbywa mu około 20L dobrego, sprawdzonego bo średnio interesuje mnie latanie z worami 80L i przesadzanie co chwila muchołówek. Obydwa torfy były kupowane w Auchan w Krakowie.
  16. Redgreen

    Ocena muchołówki

    Muchołówkę podlewamy deszczówką lub wodą demineralizowaną. Masz wykwity mineralne od kranówki i dodatkowo podłoże jest zbyt przesuszone bo odchodzi od doniczki. Możesz przesadzić do nowego torfu i nawadniać wskazanymi płynami lub przeczekać do wiosny z wymianą podłoża. W grudniu odstaw do zimowania bez doświetlania.
  17. Redgreen

    Kilka pytań odnośnie RO

    Dziękuję za odpowiedź blueb Też mi się wydaje że żywica powinna być za membraną tylko tak jak pisałem widziałem w gotowych zestawach filtr jonizujący na końcu nitki wody pitnej(chyba że to jest całkiem coś całkiem innego i mylę pojęcia) Wszystkie elementy jak i podłączenia mam wykonane jak na tym schemacie http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...V4F8W1mCGPSWVzw Jak widać po filtrze szlifującym węglowym jest trójnik z którego rozchodzi się woda na na jeden zawór wylewce do roślin a dalej przez mineralizator dochodzi do drugiego zaworu jako pitna.
  18. Redgreen

    Kilka pytań odnośnie RO

    Odświeżam temat. Zostałem niedawno obdarowany przez forumowicza używanym systemem RO 6 i mam pytania. Zestaw będzie używany do produkcji wody dla roślin jak i pitnej. Samo podłączenie prefiltrów , membrany , zbiornika , mineralizatora nie sprawiło kłopotu. Jest do całości korpus na wsyp żywicy jonowymiennej który za bardzo nie wiem gdzie wpiąć. Bo z tego co widziałem to przy gotowych zestawach jest on na samym końcu wody pitnej. Może coś źle przeczytałem i nie znam się zbytnio ale wpięcie jonizatora za mineralizatorem wyklucza jego uszlachetnienie w związki potrzebne w wodzie pitnej która po membranie jest wyjałowiona. Znalazłem opis gdzie żywicę trzeba wpiąć zaraz po membranie przed resztą tylko czy ma to być równocześnie na odpływie do podlewania i picia czy tylko przed spożywczą nie podano. O ile jakość, cena, producent komponentów wymiennych po zużyciu dla roślin może nie ma wielkiego znaczenia o tyle zastanawiam się czy są bardziej jakieś polecane w celach spożywczych. Miernik TDS długopisowy za około 60zł wystarczy n.p http://tdsmeter.pl/pl/p/Miernik-TDS-EZ-z-funkcja-HOLD/3 czy lepiej coś innego kupić? Wykonując pomiar jaka wartość może być dopuszczalna na membranie i czy wskaźnik może posłużyć do określenia zużycia innych elementów n.p mineralizatora? Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi. P.S Nie mam w zestawie restryktora na odpadzie i nie wiem czy jest niezbędny.
  19. To mój pierwszy zakup u Marka.Poprzednie roślinki wygrane w konkursie w zeszłym roku rosną doskonale więc skusiłem się na następne.Szybka przesyłka dobrze spakowana, doskonały kontakt,polecam

  20. Nie masz żadnej pewności że woda którą kupiłeś akurat z tej partii jest dobra. Tak samo żwirek może być przyczyną wykwitów. Ale ostatnio padły mi dwie muchołówki i zastanawiam się nad przyczyną bo stosuję ten sam torf. Używana była nowa woda i żwirek , tradycyjnie muchole w opiece były przez jakiś czas w innych rękach więc też nie wiem co się z nimi działo. Athene kupiłem w dwóch różnych workach osobno i w innym przedziale czasowym. I teraz nie wiem czy któraś partia podłoża nie jest po prostu gorsza bo pojawiły się chwilowo wykwity mineralne. Nie były tak duże jak u Ciebie i nie wszędzie a muchołówki jedne rosną lepiej a drugie gorzej. Być może przyczyną była demineralizowana , przelanie lub ten torf tylko wszystko się pomieszało i nie jestem w stanie powiedzieć co , gdzie i w jakim okresie było używane. Teraz używam deszczówkę a nowe rośliny posadzę profilaktycznie w innym podłożu. Stare przesadzę na wiosnę też do innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.