Skocz do zawartości

Redgreen

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Redgreen

  1. Pogrzebałem i znalazłem na dysku: Próby z ostrością i zmianą konta oświetlenia "Pink Venus" Miały być skasowane ale jakoś się uchowały I zeszłoroczny skromny balkon na przywitanie nowego sezonu
  2. Nie każdy ma możliwość oglądania w takim powiększeniu. Fajnie że udostępniłeś ciekawe ujęcia.
  3. No i weszli na ambicję. A już myślałem że prawie nikt nie przegląda moich zdjęć. Może coś w wekend ufocę ale to zależy od wolnego czasu
  4. Nie sztuką jest zaśmiecanie forum starymi i mało atrakcyjnymi zdjęciami. Jest dużo lepszych fotografów niż ja
  5. Nie "Atrapa" tylko "Musca domestica" martwa Na razie brak fotek z owadami bo ich brak. Muchołówki po zimowaniu też jeszcze kiepsko wyglądają więc te ostatnie kwitnące wrzuciłem pro forma. Zaskoczyłeś mnie tym pytaniem Karaluch Być może wrzucę coś startującego na wiosnę.
  6. Usuń stare uschnięte liście , oczyść delikatnie korzenie i uważaj żeby nie uszkodzić bulwy. Na drugi raz zostaw instrukcje czym podlewać z ewentualnym zapasem odpowiedniej wody a nie z kranu. Po przesadzeniu muchołówka może stanąć przez około 2-3 tygodnie ale jak nic nie uszkodzisz to po tym czasie ruszy. Nie wystawiaj jej na ten okres na bezpośrednie słońce. Obetnij jak najniżej.Torf ph powinien mieć 3-5.
  7. To co z niej wyrosło to pęd kwiatowy który utnij i możesz wykorzystać do rozmnożenia rośliny. Nowe liście są ładne i zdrowe więc nie ma co panikować. Natomiast podłoże wygląda kiepsko z osadem. Nie wiem jaką wodą była podlewana ale przesadź ją do świeżego torfu.
  8. Oj ciężko rozróżnić muchołówki zwłaszcza jak rosną w warunkach niedostatecznego oświetlenia lub są małe. Jeszcze lepiej jak masz potomne i jedna z nich nagle rośnie i wygląda zupełnie inaczej jak matka. Tu masz moje"Bochemian Garnet". Zwróć uwagę na zęby przypominające piłę jak Kosa napisał
  9. Redgreen

    Zagubiona Rosiczka

    Oddaj do ogrodu botanicznego
  10. Gratulacje dla zwycięzców
  11. Redgreen

    Czernienie, gnicie

    Nie wiem jak wyglądała dwa tygodnie temu ale teraz jest kiepsko. Przesadzałeś ją czy jest w oryginalnym podłożu?
  12. Widzę że mamy identyczną sytuację. http://www.rosliny-owadozerne.pl/Sarraceni...ata-t17334.html Trzymam kciuki za udane zapylenie i zbiór nasion
  13. Obetnij. Większość moich puściła pędy i po zimowaniu wyglądają kiepsko. Nie chcę je dodatkowo osłabiać i usuwam zaraz po pojawieniu się odrostów. Cała przyroda zwariowała przez brak zimy więc u naszych roślin anomalie nie powinny dziwić.
  14. Wyczytałem że zapylanie zalecane jest z niespokrewnionych kwiatów tak jak w przypadku muchołówek. Mam tylko jedną więc wyboru nie mam.
  15. Dzięki Waszym głosom w konkursie stałem się posiadaczem pierwszej kapturnicy. Jak już wielokrotnie pisałem hoduję tylko muchołówki i zrządzenie losu obdarzyło mnie rośliną która na szczęście ma wymagania zbliżone do mucholi. Troszkę poczytałem podstaw na temat hodowli , wysłuchałem instrukcji na temat postępowania z saracenią od sponsora. Flava zimowała razem z resztą moich roślin które niestety zaczęły się wybudzać. Zauważyłem że mój nowy nabytek też startuje w postaci pędu prawdopodobnie kwiatowego. Czytałem że łatwo można ją przelać na wiosnę więc bardzo uważam z podlewaniem. Mam nadzieję że wszystko jest o.k i nie pomyliłem nazwy bo opis nagrody był trochę dla mnie zagmatwany: http://www.rosliny-owadozerne.pl/Ujecie-pa...nie-t17116.html
  16. Brak zimy i muchołówki zaczynają rosnąć i kwitnąć "Microdent" Po przesadzeniu ze znalezioną muchą w gąszczu "Red Burgundy"
  17. Redgreen

    Ocena muchołówki

    Jak na tą porę roku to wyglądają bardzo dobrze. Masz biały osad , jaką wodą podlewasz?
  18. Cieszy oko soczysta zieleń i świeżość roślinek w porównaniu do zimujących muchołówek. Do pełni szczęścia brakuje danych sprzętu jaki wykorzystujesz do zrobienia fotek
  19. Obetnij tego kwiatka, niepotrzebnie tylko osłabia już i tak wątłą roślinę. Na przyszły rok postaraj się zimować. Owszem ,można pominąć tylko czy widziałeś skutki takiego postępowania. Jakoś nikt się nie pochwalił zdjęciami muchołówek przed i po paru latach bez zimowania. Poza tym jeżeli nawet komuś się udaje mieć roślinę w dobrej kondycji to nie znaczy że u innych też tak będzie. Dla mnie wątpliwa przyjemność kupienia n.p drogiej siewki , czekania parę lat aż będzie okazała po czym okaże się że eksperyment doprowadził do osłabienia , rachitycznego wyglądu lub śmierci. Sam mam problem z zimowaniem w postaci południowego parapetu w nieogrzewanym pokojem. Przy normalnej zimie temperatura przy oknie to 2-17 i jakoś się udawało. Niestety każdy widzi co się dzieje za oknami , nie jestem wstanie utrzymać powyższych temp przy letniej aurze na zewnątrz. Pociesza mnie fakt że wczesna jesień przynosi na tyle wystarczający chłód że rośliny wchodzą w stan uśpienia i trwa to 2-3 m-ce co może wystarczy. W poprzednim sezonie muchole ruszyły wcześniej niż zwykle a dziś wypatrzyłem dwa pędy kwiatowe więc pewnie lada chwila reszta ruszy pod koniec stycznia.
  20. Redgreen

    Zimowanie muchołówek

    Moje na parapecie jeszcze wytrzymują ale jak nie przyjdą mrozy w styczniu to lada chwila ruszą
  21. Redgreen

    Czernienie, gnicie

    Brak zimowania, zbyt wysoka wilgotność oraz brak lektury na temat uprawy muchołówki. Ona próbuje rosnąć w tych kiepskich warunkach i nie zdziw się jak całkiem spleśnieje i zgnije. Powinna być teraz w stanie hibernacji przy minimalnej ilości wilgoci w podłożu. Jeżeli już rośnie to przy odpowiedniej ilości światła, lekko wilgotne podłoże które musi być wietrzone aby nie pleśniało. Jakość torfu w tym wypadku mniej ważna jak powyższe uchybienia.
  22. Redgreen

    Iglasty dziwoląg

    Od paru lat rośnie nam na wsi coś takiego. Nie było nic wszczepiane, odrost z głównego pnia sam wyrósł i szybko idzie w górę
  23. Pozazdrościć wyprawy Z tym wypatrzeniem roślinek to tak samo jak w Polsce w przypadku rosiczek. Byłem w paru miejscach gdzie ponoć występują ale trzeba umieć szukać. Przy samych ścieżkach dydaktycznych prawie nic nie ma a jeżeli już są to trzeba usiąść na dłuższą chwilę i wpatrywać się jak sroka w gnat z bliskiej odległości w trawę. Niestety ale w większości wypadków okazy są poza szlakiem w miejscach chronionych i trudno dostępnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.