Skocz do zawartości

Redgreen

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Redgreen

  1. Redgreen

    Kanał Turystyka.TV

    Ciekawa inicjatywa Myślę że w miarę rozwoju projektu kanał będzie pomocny w zwiedzaniu regionów Polski.
  2. Kiepska jakość , pojęcie względne. Mnie się podobają ale może autor nie zadowolony z ujęć albo wykorzystania możliwości sprzętu którego nie znamy
  3. Dziękuję za oddane głosy Trzmiel został wypatrzony na mucholach nad ranem i był niestety w stanie agonalnym(widocznie nadszedł jego kres). Ledwo się poruszał i z braku czasu zostawiłem go w doniczce. Po paru godzinach wróciłem do mieszkania i znalazłem go martwego co uwidoczniłem na zdjęciu.
  4. Fakt, kapryśność to domena mniej popularnych odmian ale i nawet te rzadkie mogą czasem zaskoczyć co nie oznacza że są łatwe i szybkie w uprawie
  5. Aaa wypatrzyłem te maleństwa dopiero po powiększeniu. Za dużo ,za szybko rzeczy naraz robię i liście przeoczyłem za oklapnięte muchole
  6. Na zdjęciach roślin dużego terra są dwa okazy No są i okularów mi trzeba Tylko jakieś oklapłe te sztuki
  7. No brak słów... Zazdroszczę miejsca gdzie to wszystko stoi i tych pojemnych parapetów. Ja się gniotę z paroma mucholami na żałosnej powierzchni. Nie zauważyłem dionaea na zdjęciach, fotki sprawiają wrażenie małego sklepu internetowego
  8. Redgreen

    Czernienie, gnicie

    rosliny-owadozerne.pl/index.php?showtopic=15378&pid=1004427&st=240entry1004427 Zobacz z czego można odratować
  9. Redgreen

    Picie wody z kranu

    Woda "twarda" czyli o dużej zawartości wapienia ma poniekąd zmniejszać problemy z zawałami i innymi chorobami układu krążenia. Były robione badania według których spożywanie wody "miękkiej" przyczynia się do licznych zachorowań w powyższych schorzeniach(między innymi Skandynawia) Niestety nadmiar też szkodzi bo wapnień osadza się w organizmie a zwłaszcza jak ktoś ma skłonności(mam bardzo wysoki poziom szczawianów i kamienie w nerkach oraz osady na zębach rosną jak na drożdżach) Woda w kranach jest różna której jakość zależy od ujęć. Już pisałem kiedyś że w Mirosławcu koncern podpiął się pod ujęcie źródlane i sprzedaje ją w petach a ta sama płynie w wodociągach co nie znaczy że jest zła. Więc wszystko zależy od źródła jak i preferencji smakowych. Generalnie to mamy trzy kategorie: -źródlana posiadająca minimum zawartości mineralnych,poprawna bakteryjnie i chemicznie,sprzedawana nagminnie jako tania w marketach, przez koncerny oraz występująca licznie w kranach polskich -mineralna w skład których w chodzą ważne dla zdrowia minerały których kompozycja zależy od ujęcia i ma określone walory smakowe jak i wartości wspomagające niedobór składników -zdrowotna która leczy schorzenia i na dłuższą metę może niekorzystnie wpływać na organizm przy nieumiejętnym spożywaniu Polecam nasze stare tradycyjne mineralne bo koncerny jak i biedronki i.t.p sprzedają" kranówę" źródlaną która jest czasem lepsza lub gorsza od wodociągów. W Krakowie z kranu co cieknie to mi nie smakuje ale zupę i cherbatę z niej zrobię. Natomiast w Wieliczce co rzut beretem od nas to cieknie brązowy syf który niszczy piecyki i armaturę.
  10. Czyli teoria z praktyką się potwierdza przynajmniej w moim przypadku
  11. Też brałem to pod uwagę w początkowych obserwacjach ale wydaje mi się że nie ma aż takiego wpływu.
  12. Temat przerabiany wiele razy między innymi http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...+mucho%B3%F3wki Tak się utarło że muchołówki do pięknego ,czerwonego wybarwiania potrzebują mnóstwo słońca. Mnie jako skromnego posiadacza wschodniego parapetu i zachodniego balkonu fascynują zdjęcia w pełni czerwonych kultywarów podczas sezonu u osób obcych i n.p kupujących u mnie. Wszystko się teoretycznie zgadza tylko od jakiegoś czasu zauważyłem że n.p tegoroczne rekordowe słońce ma niewielki wpływ na poruszany temat. O ile nie dziwi mnie słaby efekt ze względu na zbyt krótki czas operowania słońca to od jakiś trzech lat widzę kolosalną zmianę koloru w porze wiosny i jesieni. Potwierdzam, jak w odnośniku, że moje rośliny dążą do osiągnięcia maksymalnego odcienia czerwieni w czasie wiosny do wysokich temperatur. Później następuje stop w wybarwianiu do jesieni i słońce nie ma tu wiele do powiedzenia. Natomiast ma chyba tu wpływ temperatura jak i jej dobowe skoki występujące u mnie z reguły wiosna-jesień. Od czerwca do września rośliny stoją na zachodnim balkonie. Stoją na parapecie we wnęce gdzie gdzie temperatura 40 i 25 stopni trzymana do rana to standard wakacyjny. Jestem niemal pewny że gdyby w nocy było chłodniej jak przy domach na wolnej przestrzeni(domek na wsi w dzień mam 30 a w nocy spada nawet do 8 i rosa)to byłoby lepiej. Oczywiście będą głosy że nic takiego nie zaobserwowano ale po grzebaniu w necie i forum są takie przypadki więc dorzucam swoje trzy grosze potwierdzające ten stan. Ostatnio nie było upałów a i chłód zapanował w nocy-efekt widoczny z dnia na dzień na mucholach
  13. Ta mucha to łowik ale mam wątpliwości czy to ta mucha bo wygląda inaczej.
  14. Mucha tłamsi muchę? Amator moich włosów... ...i pyłku Mszyce
  15. Redgreen

    Po prostu woda

    Niestety dach dachowi nierówny. Osobiście czekam na wielką ulewę która wypłukuje przez 0.5 do 1 godziny niechciane składniki gromadzące się na powierzchni. Później kontrola optyczna wody i jak robi się przeźroczysta to zbieram. Rdzewiejący dach z rynnami jest ale to nie przeszkadza przy dużym deszczu który czyści skutecznie naloty. Problemem są liście, owoce i wręcz trawniki rosnące na zaniedbanych lub zbyt niskich dachach. To dużo zachodu nie kosztuje sprawdzić co nam z powału kapie i jeśli cieknie żółta zgnilizna to RO3 kupić trzeba. A ja po entym wypadzie do znajomych na działkę i 50 L CZYSTEJ deszczówki przywiozłem
  16. Redgreen

    Po prostu woda

    Jakbyś podstawiła podczas tej długiej ulewy pojemniki pod rynnę to byłby zapas na dłuższy czas. Duże powierzchnie dachów wyłapują wodę i przy mocnych opadach woda się leje jak z hydrantu. Zebranie 100-200 litrów to chwila-moment a jak leje długo to nie ma tego gdzie zbierać. Tylko trzeba mieć dach i rynny
  17. Nie kombinuj za bardzo. Usuwanie muchy niepotrzebnie może spowodować ponowne zamknięcie łapki i jej obumarcie. Skup się na podlewaniu coby torf był stale lekko wilgotny. Postaw tam gdzie najdłużej słońce operuje. Przesadź na wiosnę hej
  18. Zgadza się. Nieopatrznie pociągniesz i cała roślinka wyjdzie z torfu.
  19. Przy dużym zbliżeniu złapać ruchliwego owada to spore wyzwanie, dziękuję za opinię. Zwłaszcza gdy zdjęcia robione są zbyt szybko i z marszu jak w tych przypadkach. Wszystko skacze, fruwa i ucieka jak tylko na metr się zbliżę a w makro muszę podejść na około kilkanaście cm i wyostrzyć fotę co rzadko się udaje. Często jest tak że siadam lub leżę w trawie nieruchomo i czekam. Żar z nieba , owadów brak a przechodnie patrzą jak na wariata i się odechciewa.Według znawców tematu powinno się wyjść o wschodzie słońca jak chłód gdy wszystko ospałe. A nie w południe i z dzieciakiem który chce iść szybko dalej. Dwa przykłady ucieczki z liścia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.